Jest praktycznie już zdecydowane, że od 2019 r. abonament radiowo-telewizyjny będzie pokrywany z budżetu państwa – zapowiedział Krzysztof Czabański, szef Rady Mediów Narodowych, co oznacza, że de facto zostanie zniesiony. Kwota, która zapewniłaby „solidne finansowanie wszystkich mediów publicznych”, to według niego ok. 2,5-3 mld zł rocznie.
Obecnie każdy właściciel odbiornika telewizyjnego powinien płacić abonament w wysokości 22,70 zł miesięcznie, a właściciel radia – 7 zł miesięcznie.
„Od 2019 r. na 99,99 proc. nie będzie to w tym kształcie; media publiczne będą finansowane bezpośrednio z budżetu państwa” – powiedział przewodniczący Rady Mediów Narodowych.
To kolejny pomysł finansowania działalności Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. Wcześniej pojawiały się zapowiedzi wprowadzenia powszechnej opłaty doliczanej do rachunków za prąd. Zamierzano też przymusić operatorów sieci kablowych, by przekazali dane swoich klientów, od których można by tę opłatę ściągnąć.
Czabański przypomniał, że abonament obowiązuje jeszcze w roku 2018 r. „To jest obowiązujące prawo i każdy powinien go przestrzegać i tu nie radziłbym nikomu robić uników” – podkreślił.
W związku z tym został zapytany, czy stały i pewny zastrzyk gotówki będzie oznaczał, że TVP i Polskie Radio zrezygnują z reklam. – Zalecenia europejskie mówią, że dobrze by było, gdyby reklamy nie trwały dłużej niż cztery minuty w ciągu godziny. Myślę, że byłoby to dobre rozwiązanie w mediach publicznych. Ale nie od razu, najpierw trzeba by odbudować ich fundamenty finansowe – odpowiedział szef Rady Mediów Narodowych.
Źródło: IAR
Kan
Nie zamierzam płacić abonamentu aby oglądać durne reklamy. Tuż po godzinie 20: film dla dzieci, przed filmem oczywiście parunastominutowy blok reklam m.in. tabletek po których „mężczyzna nie wymięka”, po której dziecko pyta: „co to jest erekcja?”.
Albo reklamy albo abonament. A najlepiej proszę zakodować sygnał, zapłacą wyłącznie zainteresowani oglądaniem reklam, marnych seriali i idiotycznych talent szoł, dziękuję.
Szkoda utraty info reklamowych. Będę musiał sąsiadów wypytywać o szczegóły. Reklamy powinny dalej istnieć w tv
Pamiętam ten model finansowania TV publicznej. Pamiętam tez ile starań kosztowało wypracowanie modelu który chociażby w minimalnym stopniu ograniczał wpływ aktualnie rządzącej opcji politycznej na to co zobaczymy na ekranach TV. Wraca stare, jak za Gierka , jak za komuny. Czy ci, ludzie nie widzą że komuna ich tak zindoktrynowana że nie są wstanie się od tego oderwać. Są jak agenci śpiochy.
Ale boją się dekoderów! Trzeba okradać społeczeństwo z budżetu, żeby tvp nie upadła. Dają przykład nieuczciwości, ale chcą uczciwych moralność w wydaniu rządu.
A co z tymi, którzy są dziś cyckami z abo, bo muszą płacić. Może jakąś gratyfikację?
Przecież mogą nie płacić abo. Nie wiedzą jak to legalnie zrobić!!!
PiS wygra na takiej decyzji kolejne wybory