Budowa:

Klawiatura jest dosyć niewielkich rozmiarów: 351x37x142mm. Jej waga to: 962 g. Jeżeli chodzi o jakoś wykonania, to nie ma się tutaj do czego przyczepić. Cała klawiatura wykonana jest z bardzo dobrej jakości tworzywa sztucznego w kolorze czarnym, a wszystkie elementy są dobrze spasowane. Bardzo charakterystycznym elementem dla V500s jest pomarańczowy pasek, który odcina klawisze ESC, F1-F12 oraz klawisze multimedialne. Całość nabiera jednak wyrazu po podłączeniu klawiatury do USB – cała podświetla się na pomarańczowo. Przyznam, że wygląda to bardzo efektownie.

Na tak kompaktowym urządzeniu producent umieścił 92 klawisze, z których aż 90 możemy dowolnie zaprogramować w oprogramowaniu, który możemy pobrać ze strony producenta: http://www.rapoo.com/product/195. Sam układ głównego modułu klawiatury, to standardowo QWERTY. Znajdziemy tutaj również 5 przycisków multimedialnych. Nie znajdziemy natomiast klawiszy numerycznych czy klawisza FN. Rapoo natomiast wyposażył V500s w dodatkowy klawisz, który blokuje przycisk Windows. To bardzo istotna informacja dla graczy, gdyż zalokowanie tego klawisza zagwarantuje nam, że nie wyjdziemy przez przypadek z gry w najbardziej istotnej chwili.

Rappo V500s jest klawiaturą mechaniczną wyposażoną w przełączniki Kailh Blue. Fakt ten potwierdza budowa jak i słyszalny dźwięk każdego wciśniętego klawisza. Przełączniki Kailh Blue posiadają wyczuwalny skok klawisza gdzieś w okolicach połowy wysokości. Dzięki temu mamy gwarancję, że nie pomylimy żadnego przycisku, a podczas gry zagwarantują nam bardzo szybką reakcję. Aby aktywować przełącznik wystarczy nam niewielki nacisk. Jeżeli chodzi o sam dźwięk, to jest on dosyć głośny, a więc nocne wojaże przy grach, gdy obok mamy śpiących współlokatorów, może stać się bardzo problematyczne. Według producenta żywotność takich klawiszy to ok. 60 milionów kliknięć. Jedyny mankament takich klawiszy, to kolejne miejsce, gdzie może zbierać się kurz i brudy, a czyszczenie takiej klawiatury nie będzie należało do przyjemnych.

Na spodzie klawiatury producent umieścił 2 gumowe podkładki, które stabilizują jej pozycję na biurku. Dodatkowym atutem są dwie dodatkowe nóżki, które pozwalają na uniesienie klawiatury. Niestety jest ono tylko jednostopniowe. Nie mamy możliwości idealnego dopasowania wysokości klawiatury do naszych potrzeb. Cały spód klawiatury wykonany jest w całości z tworzywa sztucznego. Ponadto V500s nie posiada niestety podkładki pod nadgarstki.

IMG 20190422 135408

Rapoo V500s

I ostatni element – przewód. Klawiaturę podłączamy do urządzeń za pomocą kabla o długości 1,8 m ze złotą wtyczką USB 2.0.

Użytkowanie:

Podłączenie klawiatury jest bardzo proste. Dokładnie takie jak powinno być: podłączamy USB możemy działać. Warto tutaj od razu nadmienić, że zaraz po podłączeniu klawiatury uderzy nas pomarańczowe podświetlenie, które bardzo ładnie prezentuje się z całą konstrukcją V500s. Jedyne czego mi tutaj zabrakło to brak możliwości zmiany koloru. Możemy natomiast zmienić podświetlenie na jeden z 4 trybów pracy np. pulsujące czy wyregulować jasność podświetlenia (do dyspozycji mamy 5 poziomów jasności). Całe sterowanie podświetleniem odbywa się poprzez klawisze ze słoneczkiem, które zostały umieszczone w prawej, górnej stronie klawiatury.

Dodatkowo ze strony producenta możemy pobrać sterownik wraz z oprogramowaniem, które pozwoli nam na skonfigurowanie programowalnych przycisków: http://www.rapoo.com/product/195. Samo oprogramowanie dostępne jest w kilku językach. Niestety brak języka polskiego. Niemniej konfiguracja klawiszy czy makr jest bardzo intuicyjna, więc brak języka polskiego tutaj nie jest problematyczna. Po skonfigurowaniu klawiszy możemy zapisać je w pamięci klawiatury na jednym z wybranych 5 profili. Dzięki temu możemy przełączyć V500s do dowolnego innego komputera i bez problemu korzystać z naszych ulubionych konfiguracji.

Jak już wspominałam wcześniej klawiatura ma standardowy układ QWERTY z przyciskiem Windowsa po lewej i prawej stronie spacji, ale bez klawiszy numerycznych oraz przycisku FN. Dużą zaletą jest możliwość wyłączenia przycisku Windowsa. Wszystkie klawisze są wysokie i mechaniczne.  Jeżeli chodzi o samo użytkowanie klawiatury, to jest ona bardzo wygodna. Jedyne czego mi zabrakło, to brak stopniowania nóżek czy brak podkładki pod nadgarstki. Dodatkowym utrudnieniem jest dosyć głośny dźwięk klawiszy, które mogą utrudnić nocne turnieje, gdy domownicy już śpią. Ponad to podczas gier czy pisania nie zauważyłam żadnych opóźnień. Działa bardzo szybko i niezawodnie.

Same działanie klawiszy oceniam bardzo dobrze. Nie zauważyłam żadnych problemów z opóźnieniami czy błędnym działaniem przyciskanych klawiszy. Niestety przy tak, krótkim teście nie jestem wstanie potwierdzić takich parametrów jak żywotność klawiszy czy niezmienność dźwięku. Mogę mieć tylko nadzieję, że tak będzie w rzeczywistości, a szeroka rzesza nabywców tej klawiatury będzie mogła liczyć na długie godziny niezawodnej pracy urządzenia.

Również funkcja anti-ghosting działa poprawnie. Klawiatura bez problemu poradziła sobie z zarejestrowaniem kilkunastu równocześnie wciśniętymi klawiszami.

Gumowe podkładki umieszczone na spodzie V500s, w połączeniu z niewielką wagą klawiatury, sprawiają, że klawiatura rzeczywiście trzyma się miejsca, w którym ją postawiłam. Również po postawieniu klawiatury na nóżkach stała stabilnie na swoim miejscu.

Warto tutaj jeszcze dodać, że producent dołączył do zestawu dodatkowy uchwyt, który pozwala na zdjęcie klawiszy. To dobra wiadomość, gdyż po dłuższym użytkowaniu na pewno klawiatura mocno się zakurzy i zechcemy rozłożyć ją na części, aby ją wyczyścić.