Łącząc siły i tworząc nowe smartfony Archos i Nubia pokazały, że można tworzyć ładne smartfony, które przyciągną uwagę każdego potencjalnego nabywcy, oraz zwiększyć wydajność przy zachowaniu przystępnej ceny. Spoglądając na ten model od razu rzuca się nam w oczy nowoczesna stylistyka. Obudowa jest w przeważającej części matowa i robi wrażenie wytrzymałej.


Panel 2.5D dodaje urządzeniu nowoczesnego wyglądu, niestety producent nie chwali się odpornością na jego zarysowania. Mogę tylko stwierdzić, że podczas noszenia go w kieszeni, podczas dni testowania szkło nie ucierpiało.
5,5-calowy wyświetlacz wykonany w technologii IPS (720p / 278 ppi) jest mocną stroną telefonu, ale nie unikniono efektu tzw. lustra. Ekran oferuje jasne, żywe i naturalne kolor, i to pod każdym kątem patrzenia. Bardzo dobrze korzysta się z telefonu w ostrym słońcu – jasność ekranu (320 cd/m²) dostosowuje się do otoczenia. Podświetlenie jest równomierne na całej powierzchni ekranu. Niestety nie uniknięto tzw. rozmycia, przy mocnym nacisku na wyświetlacz.


Bez zarzutu reaguje na polecenia i można spokojnie trafić w mały punkt na wyświetlaczu i wywołać reakcję. Zaokrąglone krawędzie nie wbijają się w dłoń, a obsługa stosunkowo dużej powierzchni urządzenia nie stanowi problemu, sprzyjają temu także wąskie ramki, po bokach ekranu.


Jak wcześnie wspomniałem, Fancuzi w swoim telefonie zaimplementowali autorskie oprogramowanie Nubia UI 4.0, która oferuje funkcję FiT 2.0 (Frame Interactive Technology). Umożliwia ona wchodzenie w interakcje z systemem poprzez gesty wykonywane na krawędziach ekranu. Mi najbardziej przypadła do gustu funkcja dzielenia ekranu aktywowana jednym ruchem – przesuwając palcem od dolnej części ekranu w górę. Ekran zostanie podzielony na sekcję górną i dolną w orientacji pionowej oraz lewą i prawą w trybie poziomym. Warto podkreślić, że te same gesty mogą być wykorzystywane do różnych zadań.

FiT 2.0 to nie jedyne rozwiązanie w oprogramowaniu chińskiej marki. Świetnym uzupelnieniem są inteligentne gesty, w tym bezdotykowe (wykonywane w powietrzu), oraz system powiadomień na wyłączonym ekranie. Godną uwagi funkcją związaną z ekranem jest możliwość jego nagrywania. Ponadto możemy zrobić zrzut całego ekranu lub jego części.


Ponad wyświetlaczem znajduje się głośnik, różne czujniki oraz aparat do zdjęć z ręki. Przednia kamerka ma matrycę 5MP, a jakość naszego selfies zadba dedykowane oprogramowanie, które pozwala retuszować zdjęcia w czasie rzeczywistym. Producent zadbał też o solidne doznanie podczas połączeń telefonicznych, nie ma też większych problemów z siłą sygnału sieci komórkowej. Technologia VoLTE (Voice over LTE) i HD Voice umożliwia połączenia głosowe o wyższej jakości dźwięku i z mniejszą ilością opóźnień niż w przypadku tradycyjnych połączeń głosowych, co oznacza, że użytkownicy mogą ograniczyć czas oczekiwania na połączenie. Nie zabrakło również, bardzo ważnego zdaniem wielu użytkowników smartfonów, elementu – diodę powiadomień. Ale nie wszystko poszło tak, jak byśmy chcieli, z punktu widzenia ergonomii. Przede wszystkim sensoryczne przyciski są słabo widoczne i w dzień trudno w nie trafić. Pod wyświetlaczem znalazł się nieco zagłębiony w obudowie, sprawnie działający czytnik linii papilarnych, który pełni również opcję powrotu (wstecz), a po dłuższym przytrzymaniu kieruje do usług Google.


U góry znajdziemy standardowe wejście minijack (3,5 mm). Na dolnej krawędzi Diamond Gamma skrywa port microUSB, mikrofon i głośnik stereo. Poprzez przewód OTG, możemy użyć telefonu, jako zewnętrznego urządzenia USB. Obsługa multimediów to mocny punkt testowanego smartfona. Nasz telefon, dzięki DTS sound effect, jest w stanie zaoferować dobrą jakość dźwięku niezależnie od tego czy oglądamy film lub słuchamy muzyki.


Na prawej krawędzi znalazł się przycisk uruchamiania, który jest dobrze wyczuwalny (pod warunkiem że nie jest w etui ochronnym) i hybrydowy slot na kartę nanoSIM oraz kartę pamięci. Warto w tym miejscu wspomnieć, iż slot oferuje opcje: dwie karty nanoSIM bądź jedna karta nanoSIM + karta pamięci o maksymalnej pojemności do 128 GB. Dwa sloty na karty SIM 4G/LTE działają w trybie Dual-SIM Standby – obie karty są w stanie czuwania.


Przycisk regulacji głośności, producent zaprzeczając ergonomii i przyzwyczajeniom umieścił po lewej stronie. Ponadto są one bardzo zagłębione i przez to trudne w obsłudze, gdy założymy silikonowe etui.


Dopracowana w każdym szczególne, tylna aluminiowa obudowa testowanego telefonu została zmatowiona w procesie anodowania. Sprawia wrażenie naprawdę solidnej, a dodatkowo, niezależnie od tego jak długo trzymamy urządzenie w dłoni, cały czas pozostają przyjemnie chłodne i nie łapie naszych odcisków palców. W jej górnym lewym rogu umieszczono obiektyw aparatu fotograficznego.


Kamerka, wspomagana przez diodę LED, tworzy korpusem jedną płaską powierzchnię. Dzięki czemu nawet, kiedy położycie tyłem do powierzchni nie powinno wam grozić jego porysowanie powierzchni. Z aparatem, jednak wiąże się mała niedogodność, bardzo łatwo kamerkę zasłonić ręką przy wykonywaniu zdjęcia, o czym warto pamiętać, gdy chcemy szybko zrobić fotkę.