ToughPhone S8 wyposażony jest we wszystkie typy łączności, jakie są potrzebne na turystycznych szlakach. W podróży oprócz obsługi dwóch kart SIM (Dual Standby), z 4G LTE (z funkcją hot – spot pozwalającą udostępnić łącze internetowe np. do notebooka) przydatna może być wbudowana karta WiFi czy łącze Bluetooth do komunikacji z zestawem samochodowym czy słuchawką bezprzewodową. Nie miałem żadnych problemów z nawiązaniem połączenia Wi-Fi. Można mieć tylko odrobinę zastrzeżeń, co do czułości anteny.
Testowany smartfon na obudowie może pochwalić się 13-megapikselowym aparatem głównym z autofocusem i diodą doświetlającą LED. Dla fotoamatora przewidziano wiele opcji konfiguracji oraz trybów fotografowania, takich jak wykrywanie uśmiechu, Auto Focus, HDR czy Panorma.
Zdjęcia, w świetle dziennym prezentują przyzwoity, jak na „pancerny” smartfon poziom – są szczegółowe i nasycone kolorami – co oznacza nie więcej niż tyle, że nie warto dźwigać ze sobą oddzielny aparat fotograficzny, skoro mamy do dyspozycji ten z S8.
Aparat oprócz wykonywania wysokiej dobrej fotografii, umożliwia również rejestrowanie materiałów wideo w jakości Full HD 1080p przy 30 klatkach na sekundę.
Producent umieścił w ToughPhone S8 pojemną baterię – 4000 mAh. Urządzenie powinno zaskakiwać, więc dobrym jak na smartfon czasem pracy na jednym ładowaniu. W praktyce okazuje się, że w miejscach o słabym zasięgu, telefon traci dużo energii na poszukiwanie sieci, a do tego duży wyświetlacz potrzebuje dużo energii i kreski poziomu naładowania znikają błyskawicznie.
Jeśli używamy telefonu na wyjeździe radzę zaopatrzyć się w Power bank. Dodatkowy zastrzyk energii przyda się w przypadku braku dostępu do sieci elektrycznej. Krótko mówiąc około dwóch dni pracy, z wykorzystaniem 4G, GPS, czy Wi-FI, to dla S8 wszystko, co możemy osiągnąć. Podczas testu czuwania pojemność akumulatora zmniejszyła się o około 6%, w ciągu 8 godzin.
Podsumowanie:
Testowany ToughPhone S8 to wyjątkowy telefon, który sprosta każdej sytuacji. Cechy takie, jak maksymalne wyposażenie, maksymalna odporność i outdoorowy design sprawiają, że może to być urządzenie to użytkowania w domu, ale najlepiej sprawdzi się na budowie, w trudnym terenie, przy dużych mrozach jak i przy wysokich temperaturach i wilgotności. Jeśli spędzacie wolny czas lub pracujecie outdoorowo, a szukacie g-shocka wśród telefonów, bo macie już dość delikatnych smartfonów – ToughPhone S8 jest telefonem dla Was. Na plus dla producenta należy zaliczyć zestaw dodatków (karta pamięci microSD 64GB i matę do ładowania bezprzewodowego w technologii Qi) jakie otrzymujemy w zestawie sprzedażowym. Niestety telefon ma jedną wadę – cenę. jednak, jeśli znajdziecie się w dzikim terenie, to taki sprzęt wart jest wydanych 2900 zł. Na koniec kilka słów o samym teście. Niestety, ale recenzję mogliśmy przeprowadzić tylko na podstawie organoleptycznych obserwacji, producent zabronił nam przeprowadzenia krasztestów tego smartfona, dla zobrazowania Wam jego właściwości. O jego odporności musimy, zatem wierzyć profesjonalnym firmom certyfikującym, które nadały mu odpowiednie normy.
Andrzej Kisiała
Czyli test kpina. Jak mozna testowac taki telefon i nie rzucac nie topic …
Kup i rzucaj.
Wreszcie pancerny smartfon LTE
Zajefajowy, troche duzy ale w bojowy sie zmiesci.
Niesamowity smartfon. Zastąpi tablet, ma LTE, DualSIM i ładowarkę Qi.
Nareszcie pancerny smarfon z LTE i ładowarką Qi. To powinien być standard.
Sprawdziłem na stronie producenta. Nowy procesor co prawda 4 rdzeniowy ale wydajność jak 8-rdzeniówki – w antutu 31451 punktów
Widzę, że dział marketingu działa ostro – wczoraj w ciągu 17 minut 4 komentarze wychwalające model.
Telefon przyzwoity, ale jakoś nie widzę dla niego miejsca na rynku, jeśli będzie sporo kosztował. Przyzwoitego myPhone Hammer Irona można dostać za 400 zł, a ustępuje jedynie brakiem LTE, rozmiarem wyświetlacza i aparatem, czyli elementami, które z pancernych smartfonach nie są jakoś szczególnie potrzebne.
Ten by wytrzymał moje niezgrabne palce, z których wszystko wypada. Jeden problem to taki, że nie wytrzyma tego mój portfel.
Tak jak cat S 50 w którym mam szybę sztuczna i nie idzie jej nigdzie kupić