Zanim zajrzymy pod maskę, przyjrzyjmy się smartfonowi od zewnątrz. Moim zdaniem Doogee DG850 Hitman zachwyca wyglądem i wykonaniem od pierwszego wyjęcia z pudełka. Jest to przykład typowej obudowy „unibody”, która prezentuje się naprawdę okazale. telefon posiada ramkę wykonaną z odpornego na korozję stopu cynkowo-aluminiowego.


Kolejny smaczek to tylna powierzchnia obudowy – polakierowany na kolor fortepianowej czerni plastik. Wykończenie i spasowanie poszczególnych elementów obudowy, jest zdumiewająco dokładne. Nic nie trzeszczy, ani nie ugina się pod ciężarem dłoni. Wymiary 139.3 x 68.5 x 8.8 mm sprawiają, że obsługa ekranu jedną ręką sprawia odrobinę problemów, ale zapewniam, że szybko można się do tego przyzwyczaić.


Na minus zasługuje, za to jego waga, która wraz z baterią wynosi 184.8 g. Warto jednak podkreślić, że smartfon posiada zakrzywioną obudowę, dzięki czemu idealnie leży w dłoni, zapewniając w ten sposób wysoki komfort użytkowania. Inżynierom Doogee udało się stworzyć urządzenie, które pozwala użytkownikom podkreślić ich własny styl i jednocześnie cieszyć się funkcjonalnością i nowocześniejszymi rozwiązaniami technologicznymi.


Z przodu telefon jest zupełnie płaski. Widać tylko trzy dotykowe, podświetlane na biało przyciski na dole ekranu, oraz kamerę do video rozmów ukrytą tuż obok głośnika. Frontowa kamerka z matrycą 5MPx jest stworzona do autorskich selfies oraz wideo rozmów przez 3G lub komunikatory i czujniki (światła oraz zbliżeniowy). Przedni aparat wyposażony jest m.in. w szerokokątną soczewkę 88°, czujnik światła oraz filtry blue-glass, które pozwalają na uchwycenie szczegółowych obrazów w idealnej jakości. Co do jakości prowadzonych rozmów nie można mieć zastrzeżeń. Pomimo niewielkich szumów, przy najwyższych nastawach, dźwięk jest zarówno po stronie odbiorcy, jak i samego telefonu czysty i wyraźny a głos zrozumiały.
Szkło wyświetlacza jest minimalnie zatopione w obudowie, dzięki czemu nawet, kiedy położycie go wyświetlaczem do powierzchni nie powinno wam grozić porysowanie powierzchni. Front to, tafla szkła prawdopodobnie, bo producent tym się nie chwali Dragontrail. Po dwóch tygodniach nie ma na szybce ani jednej ryski. W standardzie smartfon ma naklejoną dodatkową folię ochronną.

Doogee DG850 charakteryzuje się wyświetlaczem wykonanym w technologii One Glass Solution (OGS) o przekątnej pięciu cali i rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli). Taka kombinacja sprawia, że prezentowany obraz jest czytelny i wyraźny. Bardzo dobre są także kąty widzenia. Zastosowany panel dotykowy obsługuje multitouch (maks. 5 punktów dotyku) i jest odpowiednio czuły.


Ponadto bez trudu można z terminala korzystać w pełnym słońcu, co zwykle było piętą achillesową chińskich konstrukcji. Ekran, który dostarczony został przez japońską firmę Sharp, okalają wąskie ramki boczne (1.18 mm). Z tego wynikają dwie rzeczy – dość niskie, jak na dzisiejsze standardy zagęszczenie pikseli (294 ppi) oraz wygodna obsługi – ekran zajmuje ok 72,46% przedniej obudowy. Podobnie jak wszystkie inne smartfony Doogee, model DG850 Hitman oferuje wsparcie dla funkcji Smart Wake, czyli gestów na wygaszonym ekranie. Wystarczy napisać zdefiniowany wcześniej znak, aby włączyć wybrana aplikację. I tak dla przykładu „C” uruchomi aparat, a „M” odtwarzacz muzyczny. Można nawet odblokować urządzenie, ruchem palca z góry na dół na wyłączonym wyświetlaczu. Wszystko to sprawia, że korzystanie z ekranu to czysta przyjemność.


Na bocznych panelach znajdziemy odpowiednio, z lewej strony szufladkę na dwie karty microSIM, którą otwiera się szpilką. Obie karty wspierają sieci 3G.


Natomiast po prawej dość długi klawisz regulacji głośności oraz przycisk włączający/wyłączający sprzęt. Jednym zauważalnym mankamentem jest ich zbyt duże „wtopienie” w obudowę, co czasem powoduje trudność w ich naciskaniu, zwłaszcza gdy mamy założone silikonowe plecki.


W górnej części smartfona znajdziemy, standartowe wejście minijack oraz czujnik podczerwieni. Telefon może działać, jako pilot zdalnego sterowania do domowych sprzętów multimedialnych.


Na dolnej ściance producent umieścił wejście microUSB, duży głośnik multimedialny i mikrofon. Takie umiejscowienie przede wszystkim głośnika jest doskonałym rozwiązaniem, dzięki czemu podczas położeniu telefonu na pleckach nic nie zakłóca jakości wydobywających się dźwięków. Z omawianego głośnika wydobywa się bardzo przyzwoita muzyka. Doogee DG850 Hitman doskonale sprawdza się także, jako przenośny odtwarzacz muzyki. Duży Plus dla projektantów, że gniazdo microUSB ma wsparcie dla OTG, a więc bez problemu podłączymy do niego np. kompatybilnego pendrive’a z dodatkową pamięcią.


Tylna pokrywa telefonu jest nad wyraz interesująca. Na tylnym panelu znalazło się miejsce na lekko wystający poza obrys obudowy obiektyw 13-megapikselowego aparatu, lampę flash LED i logo producenta. Na szczególną uwagę zasługuje ikonka, której dotknięcie (nawet przez założone plecki) pozwala wykonać, kamerą frontową, tak modne ostatnio autoportrety. Niestety panel, szybko zbiera odciski palców, co psuje elegancję całej konstrukcji.