Podsumowanie

Podsumowując, o Sony Ericssonie Live with Walkman nie można mówić źle, co prawda nie jest pozbawiony wad ale oferuje całkiem spore możliwości, oryginalną stylistyke i świetne wykonanie w bardzo przystępnej cenie (ok. 500zł w serwisach aukcyjnych) dzięki czemu stanowi ciekawą alternatywę dla ludzi z mniej zasobnym portfelem a oczekujących dobrej wydajności od urządzenia.

Chyba największym minusem Walkmana jest jego producent, który traktuje to urządzenie nieco po macoszemu, serwując konsumentom aktualizacje oprogramowania zawierające całą gamę dotkliwych błędów.
Po ośmiu miesiącach używania tego „małego grajka” przekonałem się, że ma on wiele twarzy zależnych od systemu pod którego kontrolą pracuje, a prawdziwy pazur pokazał w momencie zaaplikowania mu CyanogenModa 10, system ten pokazał mi, że w małej obudowie Walkmana siedzi wielki duch, który zapewni rozrywkę i co jakiś czas mile zaskoczy 🙂

Plusy:

  • Świetna jakość wykonania.
  • Czytelny wyświetlacz.
  • Płynna praca urządzenia.
  • Dobrej jakości podzespoły.
  • Wydajność.
  • Dobra jakość rozmów.
  • Przyzwoity aparat.
  • Ciekawy i oryginalny wygląd.
  • Bardzo dobra jakość dźwięku.
  • Niska cena w stosunku do oferowanych możliwości.
  • Bardzo dobre wsparcie społeczności.

Minusy:

  • Fatalne wsparcie producenta.
  • Źle zoptymalizowany Android w wersji ICS.
  • Brak aktualizacji do wersji 4.1 Jelly Bean
  • Niezbyt funkcjonalna nakładka na system.
  • Stary i nie wydajny kernel.
  • Nieco słaba bateria.
  • Konieczność instalowania custom ROMów aby rozwinąć pełny potencjał urządzenia.

Mimo tego, że Walkman to fajne urządzenie to chciałbym go wymienić na znacznie bardziej wydajnego Samsunga Galaxy S3, który posiada wysoką wydajność, ponadczasowe funkcje oraz pozwoli mi odkryć nowe wymiary mobilnej rozrywki i pracy oraz cieszyć się nowymi wersjami systemu Android.

Poza tym, bądźmy szczerzy, któż nie chciałby Samsunga Galaxy S3?

Blom