Xperię M wyposażono w aparat o 5-megapikselowej matrycy z diodą doświetlającą LED. Już na wstępie warto przypomnieć o fizycznym, wygodnym przycisku spustu migawki, za co producent ma u mnie wielkiego plusa. Po jego dłuższym przytrzymaniu, nawet przy zablokowanym ekranie, telefon sam przenosi nas do aplikacji aparatu. Jej interfejs jest intuicyjny i pozwala na szybki dostęp do najpotrzebniejszych funkcji.
Oprócz standardowych ustawień, takich jak regulacja ISO, wykrywanie uśmiechu, pomiar światła czy stabilizacja obrazu, na wzmiankę zasługuje tryb HDR, który pozwala na odpowiednie doświetlenie każdego elementu zdjęcia, zwłaszcza gdy fotografujemy pod światło. Czy to działa? Praktyka pokazuje, że i owszem, co możecie zobaczyć na poniższym przykładzie:
Zdjęcie bez włączonego HDR
Zdjęcie z włączonym HDR
Ogólnie, jeśli chodzi o jakość zdjęć, Xperia nie radzi sobie zbyt dobrze. Powiedziałbym nawet, że wykonane fotografie są słabej jakości, a gdy brakuje światła, lepiej jest w ogólne nie wyciągać aparatu z kieszeni bo szumy są na poziomie zdecydowanie nieakceptowalnym. Odwzorowanie kolorów również nie jest najlepsze a czas, potrzebny na ustawienie ostrości, zbyt długi. Oto kilka przykładowych zdjęć, a więcej znajdziecie na końcu tego testu.
Telefon nagrywa również filmy, w maksymalnej rozdzielczości 720p (1280 na 720 pikseli), które również nie powalają swoją jakością. Aparat ciągle pracuje autofocusem, nawet gdy ten jest dobrze ustawiony. Na Plus można natomiast zaliczyć dobrą jakość rejestrowanego dźwięku. Przykładowy klip znajduje się poniżej:
Odtwarzacz muzyczny w Xperii M nosi nazwę kultowego Walkmana. I trzeba powiedzieć wprost, że to bardzo dobry odtwarzacz. Posiada rozbudowany equalizer, nieźle podkręca głośność, potrafi sam wyszukiwać słowa piosenek oraz teledyski w sieci, a ponadto jest intuicyjny i po prostu ładny. Jego charakterystyczną cechą jest zmieniający się kolor tła aplikacji, który sam dopasowuje się do kolorystyki okładki albumu, którego aktualnie słuchamy, ale możemy wybierać również spośród wielu wizualizacji.
Xperia dobrze sprawdza się również jako odtwarzacz filmów, obsługując klipy w rozdzielczości do 720p i większość popularnych kodeków. Głośnik mono, znajdujący się z tyłu urządzenia, jest naprawdę donośny, gra czysto i bez znaczących zniekształceń. Wyjście słuchawkowe również jest wystarczająco głośne.
Niestety, ale pierwsze wrażenie szybko pryska podczas użytkowania… Słaby mikrofon, wystarczy lekko przesunąć telefon i już rozmówca nas nie słyszy. Podobny problem z czujnikiem. Wystarczy, że lekko odsunę telefon od ucha i już ekran włączony i ucho „wyłącza” telefon. Z moim poprzednim telefonem (Galaxy 9001) nie miałem takich problemów. I nie moge doczekać się chwili, gdy znowu przesiądę się na Samsunga, bo na Sony zawiodłem się strasznie
Slaby mikrofon i brak mozliwosci wgrania aplikacji na sd karte, mocno irytuje. Rozmowca slyszy nas tylko, jesli trzymamy tel w lewej dloni, bo mic jest w prawym dolnym rogu telefonu. Ja mam wersje dual sim i karte aero2, z ktora tel radzi sobie super. Bateria trzyma wzorowo. Na stanby i bez Staminy, moze lezec z tydzien. Przy hasaniu po necie i stale wlaczonym ekranie, spokojnie z 8h. Jasnosc ekranu wzorowa, wszystko widac w full sloncu. W wersji dual, daja zestaw sluchawkowy, ktory wypada z uszu i jest za cichy na rower.
Ostatnio wpadła mi w ręce M-ka i powiem szczerze, że kawał porządnego smartfona. Aktualizacja do 4.3 rozwiązuje masę problemów, w tym problemy z aparatem – stał się on bardziej user-friendly :)Jakość zdjęć na stocku jest taka sobie, ale po zabawie z camera FV-5 zdjęcia są nawet dobrej jakości, jednak dalej widać, że producent kosztem dwóch Kraitów przyoszczędził na optyce, ale i tak jest lepiej niż w innych telefonach. Co do ekranu, no szału nie ma, ale i tak trzeba przyznać, że Sony wycisnęło z tej TN-ki wszystko co najlepsze, jeśli komuś kąty widzenia nie są potrzebne do szczęścia(bo np. nie lubi kiedy pół autobusu gapi się mu w ekran 😉 to będzie zadowolony. Telefon można już kupić za 320-400zł i wydaje mi się, że stosunek cena-jakość jest tutaj rewelacyjny, wiele otrzymujemy, a wady urządzenia są mało uciążliwe. Co do mikrofonu, to wiele rozmawiałem i nigdy nie miałem z nim problemów, jedynie czujnik zbliżeniowy jest nieco zbyt czuły i reaguje na wyrost przy minimalnym odchyleniu od ucha, ale za to reakcje ma błyskawicznie.
Ja dałbym solidne 8 na 10, te dwa minus za aparat, mogłoby być lepiej, wszak nazwa Sony do czegoś zobowiązuje.
Ja miałem słuchawki 🙂
Zainteresowanym zakupem a bywającym w Niemczech polecam ALDI Nord. Cena 99 E bez SIM-locka i brandu.