Zanim zajrzymy pod maskę, przyjrzyjmy się smartfonowi od zewnątrz. Mamy przed sobą dobrze wykonane urządzenie typu phablet, o rozmiarach: 153.6 x 76.5 x 8.8 mm i wadze 150 gramów.


Tylny panel zrobiony z poliwęglanu, który swoim wyglądem przypomina szczotkowane aluminium, ale jest trochę śliski. Całość zamknięto w eleganckiej obudowie, z „metalową” ramką, która prezentuje się dobrze, i co ważne usztywnia całą konstrukcję. Smartfon posiada zakrzywioną obudowę, dzięki czemu dobrze leży w dłoni, zapewniając w ten sposób wysoki komfort użytkowania. Obudowa wykonana z dobrej jakości plastiku wygląda efektownie i sprawia wrażenie bardzo solidnej, a powłoka ochronna ekranu ugina się dopiero przy użyciu dużej siły.


Wykończenie i spasowanie poszczególnych elementów obudowy, jest dokładne. Nic nie trzeszczy, ani nie ugina się pod ciężarem dłoni. Boczna ramka otaczająca wyświetlacz jest stosunkowo wąska, co w połączeniu z zakrzywioną tylną częścią obudowy sprawia, że wygodnie korzysta się z niego jedną dłonią. Zastosowany przez producenta materiał jest miły w dotyku, jednak estetów muszę przestrzec, że zbiera on odciski palców. Podsumowując, ten wątek stwierdzam, że Zopo swój flagowy phablet zaprojektował i wykonał więcej niż poprawnie.


Zopo Speed 7 Plus dedykowany jest osobom, które wymagają od urządzenia dużego obszaru roboczego. Ten zapewnia 5.5-calowy ekran IPS, na którym treści prezentowane są w rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli). Gęstość pikseli na cal wynosząca około 401 ppi sprawia, że wyświetlane czcionki, nawet przy największym powiększeniu są ostre, co przekłada się na komfortową pracę z wszelkiego rodzaju dokumentami oraz bezproblemowe użytkowanie podczas przeglądania ulubionych stron internetowych, czy też czytania książek elektronicznych.


Na uwagę zasługuje także wsparcie dla technologii MiraVision, która pozwala użytkownikowi na wybór jednego z trzech trybów prezentowanego obrazu – standardowy, żywy oraz użytkownika.

Ekran charakteryzuje się dużą intensywnością barw, a kąty widzenia są wystarczające. Dużym atutem Speed 7 Plus, jest również wysoki współczynnik jasności, co skutkuje, w miarę komfortowym korzystaniem z telefonu w ostrym słońcu – wyświetlacz sprawdza się w takich warunkach. Zastosowany panel dotykowy obsługuje multitouch (maks. 5 punktów dotyku) i jest odpowiednio czuły. Nie zdarzało mi się, żebym musiał powtórzyć polecenie, aby smartfon zareagował na dotyk. Niestety drobnym minusem jest fakt, że smartfon nie został pokrytą olefobową warstwą ochronną, co powoduje, że ekran chętnie zbiera wszelkiego rodzaju odciski palców. Ponadto da się zauważyć, tak zwany efekt rozmycia przy mocnym nacisku na wyświetlacz.

Front to, tafla szkła wykonana w technologii GFF co oznacza, że powłokę ochronną stanowi włókno szklane. Na górnym pasku, pod maskownicą skryty został głośnik rozmów, który w trakcie rozmów spisywał się bez zarzutu. Żaden z naszych rozmówców nigdy nie zgłaszał problemów ze zrozumieniem, co się do niego mówi. Rozmowa brzmi zarówno po stronie telefonu jak i odbiorcy bardzo naturalnie, a w trakcie testu nie było słychać żadnych przeszkadzających szumów. Po jego prawej stronie znajduje się 5-megapikselowa kamera do przeprowadzania połączeń wideo, także 3G oraz wykonywania Selfie z dedykowanym oprogramowaniem Face Beauty 4.0. Nie zabrakło również diody powiadomień oraz czujników (światła oraz zbliżeniowy). Pod ekranem znajdziemy, dostępne dopiero po wybudzeniu smartfona trzy sprawnie działające, przyciski dotykowe. Niestety, nie są one podświetlane.


Prawa krawędź smartfona to regulacja głośności i włącznik / blokada ekranu. Przyciski te są ergonomicznie zaprojektowane i łatwo się je obsługuje nawet prowadząc samochód po wyboistym terenie. Lewy bok nie został zagospodarowany.


U góry znajdziemy wyłącznie standardowe gniazdo słuchawkowe – audio jack 3,5 mm.


Na dolnej krawędzi umieszczono port microUSB 2.0, ze wsparciem OTG oraz mikrofon.


Plecki smartfona prezentują się atrakcyjnie i elegancko. Niestety, wbrew pozorom nie jest to szczotkowane aluminium, a jedynie plastik imitujący ten materiał. W oczy rzuca się 13,2-megapikselowy aparat fotograficzny z diodą LED. Warto wspomnieć, że dioda emituje intensywne światło i ma całkiem dobry zasięg ok. 2 metrów, sprawdza się też w roli latarki. Szkło kamerki zabezpiecza przed porysowaniem metalowa obwódka. Producent nie wstydzi się wyraźnie podpisać pod swoim urządzeniem i ujawnić ciekawie zaprojektowaną graficznie nazwę modelu. W lewym, dolnym rogu znajdziemy otwory głośnika multimedialnego, który gra moim zdaniem zbyt cicho , nawet po ustawieniu głośności na poziom maksymalny. Ale sam dźwięk jest przyjemny. Po podłączeniu zestawu słuchawkowego będziemy mogli natomiast skorzystać z tunera FM i posłuchać stacji radiowych.


Pod tylną klapką, oczom naszym ukaże się wymienny akumulator, dwa sloty na karty SIM – oba w rozmiarze micro i gniazdo na kartę pamięci microSD.