Dane podstawowe
Nokia E7 Communicator została wyposażona w 4″ ekran pojemnościowy o rozdzielczości 640×480 pikseli oparty na nowej technologii- Clear Black Display (w skrócie CBD).
To co rzuca się w oczy w przypadku nowego modelu to jego design oraz świetne wykonanie. Klient biznesowy oczekuje po urządzeniu, że nie będzie miał do czynienia z tandetnym plastikiem, a materiałem najwyższej jakości. Tak jest w tym przypadku, wszystko dzięki anodyzowanemu aluminium. Nokia E7 to prawdziwy majstersztyk, urządzenie piękne w każdym calu, tym bardziej jeśli spojrzymy, że całość została zapakowana w telefon o niedużej grubości. Przypadł mi również do gustu mechanizm rozsuwania, zastosowany wcześniej w modelu Nokia E97 Mini, o tym jednak nieco dalej.
Kiedyś usłyszałem od znajomego prowadzącego firmę, nie kupię telefonu z Androidem, Samsunga, LG, itd. ponieważ nie jest to urządzenie prestiżowe. Tutaj właśnie nawiązanie do słynnego Communicator’a nazwa mówi od razu o produkcie z półki premium, co najważniejsze, produkcie w pełni biznesowym.
Jedyne miejsce gdzie nie znajdziemy anodyzowanego aluminium to góra oraz dół telefonu, gdzieś złącza znaleźć się musiały. Odpowiednio na górze znajdziemy: przycisk włączenia telefonu, złącze miniHDMi oraz jack 3.5 mm, złącze microUSB pozwalające na przesyłanie danych z telefonu, komputera (uprzedzę wszelkie pytania- tak ładowanie działa również przez podłączenie urządzenia do komputera ).
Na lewym boku pojawił się tylko jeden przycisk- przełącznik blokady telefonu.
Prawy bok został wyposażony w przycisk aparatu, slot na kartę SIM oraz nietypowy przycisk regulacji głośności/ przybliżania, któremu bliżej do przełącznika blokady niż do dobrze znanego z tradycyjnych modeli klawisza regulacji głośności. Przy okazji slot na kartę SIM nie jest przypadkowy ktoś zauważył wreszcie, że jest to wygodnie rozwiązanie tym bardziej jeśli bateria w telefonie jest niewymienna.
Tak przeczytaliście dobrze, bateria w modelu Nokia E7 wbudowana jest na stałe. Jej wyjęcie byłoby znacznie trudniejsze niż w przypadku modelu Nokia N8 i w tym wypadku konieczna jest wizyta w serwisie.
Pod ekranem znalazł się tylko jeden przycisk fizyczny, funkcyjny – klawisz menu, pełniący rolę powiadomień (podświetlenie przycisku po otrzymaniu wiadomości SMS, informujący o wiadomości SMS, nieodebranym połączeniu). Nokia za wszelką cenę w przypadku jednego klawisza menu chciała pokazać, że intuicyjność Symbian^3 stoi na bardzo wysokim poziomie. Dodatkowo w porównaniu do N8 przycisk na środku ułatwia obsługę urządzenia zarówno osobom lewo, jak i praworęcznym.
Na tylnym panelu znajdziemy aparat 8Mpix ze stałą ostrością- fixed focus oraz lampą błyskową LED, co jest ogromnym (czyt. niemiłym) zaskoczeniem. Nie jest to obiektyw Carl Zeiss (patrz Nokia 8), a dużo tańsze rozwiązanie. Przez co samo urządzenie nie może być nazwane aparato-telefonem, nie po to jednak zostało stworzone. Telefon pozwala na nagrywanie wideo rozdzielczości HD (720 p) przy 25 fps. Dodatkowo urządzenie posiada przednią kamerę VGA do wideorozmów.
Serce Nokia E7 jest identyczne jak w przypadku modelu Nokia N8, tj. procesor ARM 11 o taktowaniu 680 MHz, przy 256MB RAM.
Telefon jest sprzedawany z baterią litowo-jonową Nokia BL-4D o pojemności 1200mAh. Przy normalnym użytkowaniu (przeglądanie Internetu, wiadomości SMS, kilka połączeń) codzienne ładowanie telefonu jest rzeczą normalną.
Jeśli chodzi o pamięć wewnętrzną Nokia sprzedaje model Nokia E7 w jednej konfiguracji z 16GB wbudowaną pamięcią. Co i tak w dzisiejszych czasach wydaje się pamięcią wystarczającą. Zauważalny jest w tym wypadku brak czytnika kart microSD, stąd jeśli myśleliście o rozbudowie pamięci urządzenia zapomnijcie o tym jak najszybciej.
Smartphone posiada ponadto moduł Bluetooth 3.0, Wi-Fi 802.11 b/g/n, radio FM, nadajnik FM, oraz odbiornik GPS, A-GPS., czujnik zbliżeniowy, czunik oświetlenia, kompas, akcelerometr, Pasmo pracy telefonu to GSM/EDGE 850/900/1800/1900 oraz WCDMA 850/900/1900/2100. Telefon działa w sieciach 3.5G oraz obsługuje łączność HSDPA, HSUPA. Rozmiar Nokia E7 to 123,7 x 62,4 x 13,6mm. Waga z baterią to 175 gram, co jest wyczuwalne trzymając urządzenie w ręce.
Na koniec zostawiłem rzecz najważniejszą, element nieodzowny dla komunikatorów- fizyczną klawiaturę QWERTY. Trzymając telefon w ręce naturalnym zdaje się jego rozsuniecie wykorzystując do tego kciuk, niestety pierwsze próby z tradycyjnym rozsunięciem za pomocą jednego palca kończą się fiaskiem, kilka kolejny sekund i jest! Udało się, choć zadanie łatwe nie jest, na dodatek należy uważać aby śliskie aluminium nie spowodowało wyślizgnięcia się urządzenia z dłoni. Stąd łatwiej rozsuwać model w trybie poziomym za pomocą dwóch palców.
Mechanizm rozsuwania to majstersztyk znany z Nokii N97 mini. Nie jest on przypadkowy, lekko uchylony ekran ułatwia obsługę telefonu dodatkowo sam mechanizm jest praktycznie bezawaryjny jak dowiedziałem się w rozmowie z jednym z pracowników firmy Nokia. Przy rozsunięciu słychać charakterystyczne „pyknięcie”. Widać tutaj, że twórcy Desire Z zaczerpnęli ideę rozsuwania telefonu z modelu Nokia N97 mini, choć w tym wypadku mechanizm wydaje się dużo solidniejszy.
Klawiatura jest czterowierszowa z przyciskiem symbol, funkcyjnym (szybki wybór znaków) oraz strzałkami pozwalającymi na swobodne przemieszczanie się w menu czy też z klawiszem enter.
Konstrukcja Nokia E7 = Piątka z plusem!
Na polskim rynku Nokia E7 Communicator będzie dostępna w trzech kolorach: grafitowy, srebrny oraz niebieski.
świetny test
Dziękuje bardzo 🙂
Tak, to dobry, obiektywny, nietuzinkowo napisany test, który obnażył zady i walety komunikatora, na który ta długo i – jak teraz widzę – niepotrzebnie czekałem. Spodziewałem się postępu, widocznego dotąd w kolejnych modelach komunikatorów Nokii, a nie kryzysowego 'cięcia kosztów’ przez ogałacanie z już stosowanych, oczywistych u konkurencji, funkcji, właściwości czy wyposażenia. Toż komunikatory były – dotychczas przynajmniej – najlepiej wyposażonymi smartfonami Nokii, krokami milowymi wprowadzania najnowszych osiągnięć technologii. Kiedy latem 2005 zacząłem przygodę z N9500 i N9300i, żaden telefon wówczas nie miał ekranu długiego na 640 punktów obrazu, że wskażę tylko jedną z wielu nowinek tamtego narządzia mej pracy. Dostając do rąk E90 jesienią 2007 na przedłużenie umowy widziałem, że jedynym brakiem względem poprzedników N9500 oraz N9300i był brak funkcji odbioru faxów i wyświetlania ich na świetnym ekranie długim na 800 pikseli, kolejnym nowum w tej dziedzinie wtedy. Poprawiony mechanizm pochyłu wyświetlacza zachwycał. Wprawdzie kamerka główna miała nieco mniejszą rozdzielczość niż w N95, gdyż 'tylko’ 3,2Mpix, jednak wraz z obiektywem Carl-Zeiss przyzwoicie rysowała fotki i zadowalała przy nagrywaniu filmów VGA. 5-rzędowa, fizyczna klawiatura QUERTY Nokii E90 z szóstym, górnym rzędem klawiszy funkcyjnych pozwalała pisać niemal tak szybko i wygodnie, jak normalna, komputerowa, bez konieczności męczącego przełączania litery-cyfry.
A co teraz dostajemy w E7 z nowości? Jedynie dotyk, dotkliwy dotyk bezmyślnych oszczędności na wyposażeniu topowego modelu. Co z tego, że kamera główna ma matrycę 8Mpix zdolną rejestrować filmy HD 720p, kiedy szajsowata optyka, jak z opisu w tym teście wynika, nie pozwoli na przyzwoitą jakość obrazu. Żegnajcie zdjątka makro, bardzo praktyczne choćby tylko w biznesowym pstrykaniu wizytówek lub nalepek towarowych z 'druczkiem-maczkiem’, by je utrwalić i obejrzeć na ekranie, z bliska. BRAK ROZSZERZENIA PAMIĘCI slotem na karty w modelu high-end roku 2010/2011??? Klawiatura 4-rzędowa ponownie zmusi edytującego tekst posiadacza do przełączania litery-cyfry. Gniazdeczko HDMI… owszem, fajna sprawa w wolnych chwilach, jednak ograbianie E7 z tego, co już było, sprawdzonego, najpotrzebniejszego w praktyce nie tylko biznesowej jest sromotną pomyłką. Rozdzielczość wyświetlacza oczywiście pomniejszona względem powszechnego standardu w smart-fonach konkurencji, flaki typu procek, RAM itp. – przeciętne, ale rozumiem, do wysterowania 59% pikseli względem ekranów konkurencji może wystarczyć. A róbta co chceta, konstruktory z Nokija. Na kija taka topowa nowość, okaleczona na dzień-dobry?
Każdy producent daje w czymś ciała. Np. Milestone II na droidzie, świetny Ersatz komunikatora Nokii od Motoroli, nie ma dodatkowej kamerki do videorozmów i pochylnego ekranu. Używając ledwo żyjących strzępek komujnikatora E90 czekam na zaskoczenie od konkurencji, choć w Telepunkt T-Mobile De tak usilnie namawiano mnie na E7, także na przedłużenie… Nie szukam prestiżu i nie muszę sobie na gwałt przedłużać byle czym, bo mam już długi. Czekam na godnego następcę E90, obojętnie jakiej marki, mającego walety uginające wszelkie zady wymagających klientów.
Dla mnie 16gb to jednak zdecydowanie za mało. Przecież na takim wyswietlaczu aż się prosi aby pooglądać od czasu do czasu filmy które wiadomo że trochę zajmują no i jeśli ktoś ma dużą kolekcję MP3 to też może być zawiedziony. Sytuację ratuje trochę OTG. Co do samego systemu to osobiście uważam że jest bardziej intuicyjny od androida ale wiadomo jaka teraz moda. Co do przegladarki to faktycznie w androidzie o niebo lepsza ale trzeba tez sobie powiedziec jedna rzecz. Gdyby nie opera mini ktora raz ze kompresuje dane i szybko je przesyla to korzystanie z internetu nie byłoby takie przyjemne. Tak więc uważam uważam że systemowe przeglądarki są Ok ale na codzień bez opry mini ani rusz a tutaj sprawuje się ona bardzo dobrze.
16GB to niewiele w multimedialnym fonie-kombajnie. Wystarczy tylko trochę filmów lepszej jakości, by w mig zapełnić taką pamięć. Moich telefonów używam także jako pamięci przenośnej zamiast paluchów pendrive, które łatwo zawieruszyć, jeśli nie noszone na smyczy. W N97 mam 32 GB minus niezbędne aplikacje itp, czyli zostaje ok 27GB, plus karta pamięci 16GB w slocie to razem 43 GB – to już jak mały dysk SSD. W E90 bez pamięci stałej mam kartę tylko 8GB, ponieważ przy szesnastce komunikator mulił, wariował, wieszał się. W E7 producent się po prostu wykpił okrojeniem pamięci wewnętrznej do 16GB i przede wszystkim brakiem możliwości jej rozszerzenia. Bateria aku wbudowana na stałe? Jeśli dają na nią gwaranscję 2-letnią jak na cały sprzęt to może nie być tragedią. Podsumowując: kto przed zakupem E7 sprawdzi parametry i świadomie zaakceptuje jej niedostatki – ten może nie pocznie płakać, ale pozostali wymagający nabywcy – współczuję! Jestem wściekły, że informacje jak te w powyższym teście wcześniej nie wyciekły z Nokii na fora. Nie czekałbym naiwnie na E7.
„Na tylnym panelu znajdziemy aparat 8Mpix ze stałą ostrością- fixed focus” powinno być full focus
Czy na pewno E7 ma nadajnik FM? Porównując specyfikacje z N8 akurat ta funkcja w E7 nie była wymieniona.
Telefon jak dla mnie rewelacyjny Polecam każdemu. Minusem jest jedynie wspomniana wyżej bateria ,aczkolwiek i tak jestem zadowolona. 🙂
Kolego Lesh, w 100% sie z toba zgadzam, tez wiązałem niesamowite nadzieje z tym telefonem ale widze ze pozostaje mi meczenie sie jeszcze z odrapana e90 bo puki co nie ma na rynku odpowiedniego telefonu dla mnie. Jak bys cos znalazł to prosze o info.
Czy testujacy zapomnial zupelnie o tym ze to jest przede wszystkim telefon a nie komputer? Zupelnie nic nie ma napisane o jakosci rozmow a czlowiek przez telefon przede wszystkim rozmawia. Test dla mnie do bani bo nie opisuje tego do czego telefon zostal glownie stworzony.