Podsumowanie:

Czy testowany wideorejestrator może poprawić bezpieczeństwo? Nie, kamera w samochodzie nie chroni przed kolizjami. W tym wypadku nadal jesteśmy zdani na własne umiejętności i rozwagę innych kierowców.


Mimo to zakup wideorejestratora może stanowić doskonałą inwestycję, pozwalającą uniknąć wielu nieprzyjemności. Przydatnym rozwiązaniem z punktu widzenia kierowcy jest czujnik przeciążeń – w przypadku zderzenia lub nagłego manewru, kamerka zapisuje materiał wideo i zabezpiecza w celu późniejszego wykorzystania. Moduł GPS umożliwia określenie dokładnego położenia geograficznego pojazdu w momencie nagrywania. Ile razy słyszeliśmy o przypadkach, gdy urządzenia pomiarowe podawały błędne wyniki? Wielu z nas w takiej sytuacji dla świętego spokoju woli zapłacić mandat, niż tracić czas i nerwy w sądzie. Jak bowiem udowodnić niewinność, jeśli po drugiej stronie stoją przedstawiciele prawa, posługujący się rzekomo zaawansowaną aparaturą? Zapis z wideorejestratora stanowi wówczas linię naszej obrony i pozwala zapobiec konsekwencjom prawnym. Podsumowując – testowane to inteligentne i kompleksowe rozwiązanie dla wszystkich, którzy cenią sobie bezpieczeństwo i chcą mieć na drodze własnego świadka.


Czynnikiem przemawiającym za zakupem wideorejestratora NavRoad myCAM HD quick jest też stosunkowo przystępna cena. Sugerowana cena detaliczna to 299zł lub 349zł (dla wersji wyposażonej w uchwyt z modułem GPS).

Andrzej Kisiała

Telix polecany produkt