Charakterystycznie wyprofilowany LG G Flex to smartfon, który nie sposób go pomylić z jakimkolwiek innym urządzeniem. Sukces zakrzywionego smartfona sprawił, że na następcę nie trzeba było długo czekać. LG G Flex2 był jednym z „najgłośniejszych” produktów zaprezentowanych podczas targów CES, czego dowodem jest wyróżnienie tytułem „best in show”.


Doceniono przede wszystkim stylowy wygląd, dużą wydajność oraz funkcje dostosowane do jego wyjątkowego kształtu. A co najważniejsze LG G Flex 2 nie ma wad poprzednika, chociaż jest bardzo do niego podobny. Czy warto się nim zainteresować?


Czas zatem sprawdzić, czy nowa odsłona zakrzywionego smartfona jest równie atrakcyjna, jak pierwsza. I tak smartfon, na dwa dni, na wstępne zapoznanie się z produktem, jak mówi LG trafił w moje ręce. Jak na urządzenie, od którego po prostu nie da się oderwać wzroku, smartfon zapakowany został w zwyczajne, tekturowe pudełko w czerwonej barwie. W opakowaniu, oprócz telefonu otrzymamy także: ładowarkę sieciową USB, przewód USB, dobrej jakości zestaw słuchawkowy, z dwoma zestawami gumowych osłonek oraz skróconą instrukcję obsługi.


LG G Flex2 jest lżejszy i mniejszy niż poprzednik. Zastosowana technologia pozwoliła także na uzyskanie eleganckiego wyglądu oraz zwiększonej wytrzymałości. Charakterystycznie wyprofilowany LG G Flex2 został wyposażony w 5,5-calowy wyświetlacz P-OLED. Rozdzielczość ekranu, którego chroni szkło Gorilla Glass 3 wynosi 1920 x 1080 px, co daje upakowanie pikseli rzędu 403ppi. Zastosowana technologia sprawia, że obraz jest niezwykle ostry i żywy.


Zakrzywiony ekran zapewnia optymalny kąt widzenia oraz minimalizuje odbicia światła. Ekran potrafi świecić bardzo jasno – dzięki czemu nawet w słoneczny dzień bez problemu obsłużymy telefon będąc na zewnątrz.


Wymiary obudowy: 149,1 x 75,3 x 7,1-9,4 mm, przy wadze 152 gramów. Konstrukcja jest zwarta i sztywna – pierwszą odsłonę tego modelu można było lekko wygiąć. Obudowa jest elastyczna, ale już nie można odkształcić pod byle naciskiem. Nie zaobserwowałem żadnego trzeszczenia, a poszczególne elementy zostały dobrze spasowane.


Krzywizny nowego LG G Flex2 nie są regularne. W zależności od miejsca, smartfon zakrzywiony jest po krzywiźnie o promieniu od 400 do 700 mm. Zgodnie z odczuciami osób, którym go pokazałem, świetnie on leży w dłoni oraz dobrze dopasowuje się do kształtu głowy podczas rozmów.


Front smartfonu otaczają wąskie ramki, dodając mu elegancji. Nad wyświetlaczem umieszczono głośnik rozmów zabezpieczony metalową maskownicą, kolorową diodę LED, czujniki oraz kamerkę 2,1 MP do rozmów wideo. Niecodzienne jest za to miejsce ulokowania logo producenta – na dole. W innych telefonach standardowo znajduje się ono zwykle na górze przedniego panelu. Całość otacza delikatna, srebrna ramka, co nadaje LG G Flex2 elegancji.


Nasi Czytelnicy są przyzwyczajeni do tego, że smartfony tej koreańskiej firmy, już od dawna nie mają przycisków, sterujących pracą smartfonu na krawędziach i nie inaczej jest w tym przypadku. Firma LG umieszcza je bowiem na tylnym panelu, tuż pod obiektywem głównego aparatu. Warto jednak podkreślić, że po przyzwyczajeniu się takie rozwiązanie okazuję się być bardzo wygodne do obsługi smartfonu. Optyka głównego aparatu ma z lewej strony laserowy autofocus, a z prawej dwie diody doświetlające LED (o żółtym i czerwonym odcieniu). W lewym dolnym rogu umieszczono otwór, przeciętnie grającego głośnika multimedialnego.


Pokrywę baterii można zdjąć. Pokryta jest ona specjalną powłoką, która potrafi zniwelować rysy powstające podczas codziennego użytkowania. Proces „regeneracji”, w materiałach prasowych robi wrażenie, a do tego ma działać jeszcze lepiej niż w w pierwszym modelu. Prędkość regenerowania się tylnej ścianki zależy od temperatury otoczenia, głębokości rysy oraz dotychczasowego zużycia samonaprawiającej się powłoki. Duże zarysowania mogą być regenerowane tylko w ograniczonym stopniu. Pod klapką znajdziemy oczywiście sloty na karty Micro SIM oraz MicroSD. Samego akumulatora o pojemności 3000mAh, jednak nie wymienimy. O samem baterii trudno mi cokolwiek napisać, ze względu na zbyt krótki okres, na jaki go dostałem. Warto wspomnieć o funkcji szybkiego ładowania QuickCharge 2.0, która pozwala na uzupełnienie baterii do poziomu prawie 50% w nieco ponad pół godziny. Funkcja Glance View pomaga oszczędzać zarówno baterię, jak i czas. Aby sprawdzić godzinę oraz powiadomienia przy wyłączonym wyświetlaczu, wystarczy przesunąć palcem po ekranie od góry do dołu.



Na górnej ściance mamy jedynie port podczerwieni, a na dole złącze Micro USB, otwór mikrofonu rozmów i gniazdo słuchawkowe 3,5 mm.