Informacje o kolejnych rozstrzygnięciach w przetargach na rozbudowę lub modernizację infrastruktury teleinformatycznej dla największych firm, np. operatorów telekomunikacyjnych, zawsze trafiają na pierwsze strony prasy biznesowej. Nic dziwnego – przetargi te swoją skalą niejednokrotnie decydują o przyszłości i rynkowej pozycji firm-dostawców na wiele lat.

To, co dzieje się po rozstrzygnięciu przetargu, czyli sposób realizacji projektu i przeprowadzenia wdrożenia, wywołuje zdecydowanie mniejsze zainteresowanie (o ile oczywiście nie kończy się kompletną klapą). Tymczasem to właśnie ten etap jest najbardziej kluczowy dla powodzenia całego przedsięwzięcia. Jeśli chce się być istotnym na rynku graczem, nie wystarczy wygrana w przetargu – trzeba jeszcze w terminie wywiązać się z zapisów umowy i przeprowadzić wdrożenie, które było tego przetargu przedmiotem.

W przypadku zaawansowanych projektów telekomunikacyjnych czy teleinformatycznych ich złożoność i skala są ogromne, zaś ryzyko niepowodzenia wprost do nich proporcjonalne. Wiele zależy tu od znajomości lokalnej specyfiki i uwarunkowań. Tymczasem firmy wygrywające w Polsce przetargi na realizację tego typu przedsięwzięć to w większości wielcy globalni gracze – bo tylko tacy są w stanie dostarczyć odpowiednią ilość najwyższej jakości sprzętu. Samo dostarczenie infrastruktury to jednak nie wszystko – konieczna jest jeszcze jej instalacja i uruchomienie. Tu bardzo często nieodzowna jest współpraca z lokalnymi podwykonawcami. Taki model współpracy wykorzystuje firma Huawei, która od 10 lat jest obecna w Europie i – we współpracy z lokalnymi podwykonawcami – skutecznie przeprowadza zaawansowane wdrożenia, także w Polsce.

Partnerstwo „globalny gracz – lokalny podwykonawca” to układ wielce komplementarny – mówi Janusz Kalina, Prezes Zarządu firmy Electronic Control Systems, współpracującej z Huawei przy projektach wdrożeniowych m.in. dla polskich operatorów komórkowych. – My jako podwykonawca nie posiadamy technologii, którą oferuje przeogromny dział badań i rozwoju firmy globalnej. Ta technologia to oczywiście najwyższej jakości sprzęt i oprogramowanie. To, co oferujemy, to zrozumienie oczekiwań globalnego gracza i zaadoptowanie ich do lokalnych warunków i standardów. Jesteśmy pierwszym ogniwem weryfikującym wiele procedur pod kątem znajomości rynku lokalnego. To ważny element sukcesu całego wdrożenia – dodaje Prezes Kalina.

Dla sukcesu takiej współpracy równie ważne co komplementarność ofert obydwu stron są właściwe relacje między nimi. Zdaniem Andrzeja Szawarskiego, Prezesa firmy Eltel Networks Telecom należącej do Grupy Eltel Networks wywodzącej się z Europy Północnej, która to firma od wielu lat współpracuje z Huawei przy wdrożeniach telekomunikacyjnych, jedną z głównych przyczyn sukcesu partnerstwa pomiędzy globalnym graczem, a lokalną firmą jest rzeczywiste, a nie tylko deklarowane partnerstwo po obydwu stronach. – Przy czym należy oczywiście pamiętać o tym, kto jest klientem, a kto wykonawcą. Globalny gracz powinien traktować wykonawcę w sposób poważny, mimo, iż jest firmą wielokrotnie większą. Z kolei lokalny wykonawca powinien rozumieć klienta i swoim działaniem wspierać jego interesy. Kiedy mamy do czynienia z takim podejściem, to jedna i druga strona osiąga sukces, co widać w naszej współpracy z firmą Huawei. Taka forma partnerstwa pozwala przezwyciężać wiele trudnych sytuacji i przekuwać wyzwania w sukces całego projektu – wyjaśnia Andrzej Szawarski.

A wyzwań przy dużych projektach realizowanych przez Huawei i jego podwykonawców np. dla operatorów komórkowych nie brakuje. Wiele z tych projektów, dotyczących np. budowy czy modernizacji sieci telekomunikacyjnych, to skomplikowane przedsięwzięcia wymagające zarządzania wieloma zmiennymi. Dlatego zdaniem Janusza Kaliny tak ważne jest zrozumienie oczekiwań klienta i bezpośredni kontakt z osobami decyzyjnymi po jego stronie, aby sprawnie zarządzać procesem zmian w projekcie. – Doświadczenie pokazało, że najbardziej skomplikowane projekty, a więc operacje na żywej i działającej sieci (tzw. swaps), to nasze największe sukcesy. Jako przykład niech posłuży ostatni projekt (z 2011 roku) realizowany z Huawei – wymiana około tysiąca stacji GSM na nowoczesny system z głowicami zewnętrznymi. Podczas pracy nad tym projektem opracowaliśmy w uzgodnieniu z operatorem standardy pracy oraz przekonaliśmy go do wypracowanej przez nasz zespół polityki gwarancji jakości. Od tego czasu sama realizacja projektu stała się dużo prostsza – mówi Janusz Kalina.

Również Andrzej Szawarski przywołuje zrealizowany wraz z Huawei projekt SWAP z 2011 roku jako przykład dobrze zarządzanego projektu. Przy czym zwraca on uwagę na fakt, iż dobre zarządzanie projektem – jako jedno z największych wyzwań podczas wdrożeń – nie jest możliwe bez zaufania dostawcy do podwykonawcy. – Zarządzanie projektem odbywa się po obydwu stronach, i vendora, i wykonawcy. Nadmierna i często nieuzasadniona nieufność vendora do wykonawcy prowadzi do niepotrzebnego dublowania funkcji zarządzania projektem. Nasza współpraca z Huawei przy projekcie SWAP pokazuje jak korzystne efekty można uzyskać w przypadku przeniesienia większej odpowiedzialności za zarządzanie projektem na wykonawcę. Po pierwsze Huawei nie musiał rozszerzać zasobów po swojej stronie, a co za tym idzie zminimalizował swoje koszty; po drugie wykonawca zaplanował pracę według własnego doświadczenia, biorąc pod uwagę plan vendora i operatora. Wykonawca czuł się bardziej odpowiedzialny, a to zwiększa motywację do dobrego przeprowadzenia projektu – tłumaczy Andrzej Szawarski.

Dostęp do najnowszych technologii oferowanych przez globalnego dostawcę, partnerstwo we wzajemnych relacjach, zaufanie ze strony dostawcy i wynikająca z niego duża autonomia w działaniu podwykonawcy – na tym lista korzyści dla firm współpracujących z Huawei się nie kończy. Skala działalności globalnego partnera to dla podwykonawców także możliwość ciągłego doskonalenia pracowników i zdobywania wiedzy – zarówno o najnowszych technologiach jak i o metodach zarządzania, sposobie pracy czy procesach biznesowych. Trudny do przecenienia jest też fakt, iż partnerstwo z firmą taką jak Huawei to dla podwykonawców bardzo wartościowa referencja. Wszystko to sprawia, że wypracowany przez Huawei oraz jego podwykonawców model współpracy przy zaawansowanych projektach wdrożeniowych od lat się sprawdza i kończy się sukcesem dla każdej ze stron – operatora, dostawcy i podwykonawcy. – To sytuacja typu win-win dla każdej ze stron projektu – podsumowuje Prezes Janusz Kalina.

źródło: Huawei

Kan