Podsumowanie

Dochodząc do podsumowania możliwości jakie oferował testowany przeze mnie Asus Transformer TF300TL mogę o nim powiedzieć jedno słowo – przyzwoity. Tylko tyle i aż tyle. Za urządzeniem przemawiać będą: solidny, czterordzeniowy układ Nvidia Tegra, dwunastordzeniowy układ graficzny, wyświetlacz IPS, dobry GPS, łączność 3G/LTE, niezły interface użytkownika oraz dobra bateria. Na jego niekorzyść przemawia: niższa niż w TF700T rozdzielczość ekranu, fatalny wygląd miniaturek zdjęć umieszczonych w Internecie, kiepski dźwięk, zdjęcia oraz stosunkowo mało pamięci wewnętrznej (około 12GB dla użytkownika). Całe szczęście, że znalazło się miejsce na slot dla kart microSD.

Jeśli komuś zależy na tablecie wyposażonym w moduł LTE i zastanawia się nad zakupem startera Cyfrowego Polsatu, pozwalającego na korzystanie z dobrodziejstw szybkiego Internetu 4G, to TF300TL będzie dla niego strzałem w dziesiątkę. Warunek? Około 2,5 tys. zł na zbyciu, ponieważ tyle mniej więcej wynosi koszt modelu, bez stacji dokującej, pełniącej rolę klawiatury. Jeśli wyżej wymieniona kwota jest zbyt duża to pozostaje czekać na noworoczne obniżki cen lub rozglądać się za bardziej przystępnym cenowo sprzętem.

Kamil Kawczyński

Plusy:

  • Mimo plastiku, stylowa obudowa
  • Stabilna praca urządzenia
  • Przyjazny interfejs użytkownika
  • Mocny sygnał WiFi, dobry GPS
  • Wytrzymała bateria
  • Niezłe wideo
  • Łączność 3G/LTE
  • Slot na kartę pamięci microSD

Minusy:

  • Mniejsza rozdzielczość ekranu, pikseloza miniatur grafik umieszczonych w internecie
  • Lekkie lagi w bardziej wymagających grach lub niekompatybilność
  • Kiepski dźwięk z głośnika
  • Stosunkowo mała pojemność pamięci wewnętrznej (około 12GB dla użytkownika)
  • Problemy z otworzeniem niektórych e-booków
  • Zdjęcia w porywach tylko średniej jakości
  • Wysoka cena