Internet, multimedia, dźwięk

Z uwagi na wcześniej wymienione wady, dotyczące jakości wyświetlanych grafik oraz niższej rozdzielczości ekranu zastosowanej w modelu TF300TL, muszę stwierdzić, że przeglądanie Internetu nie jest zbyt komfortowe. Na plus można zaliczyć tylko dobrodziejstwa jakie oferuje wyświetlacz wykonany w technologii IPS. Nic ponadto.

Podobnie jak w całej rodzinie urządzeń Asus Transformer tak i tutaj znajdziemy opcję zwaną Incognito, służącą do anonimowego przeglądania Internetu czy też możliwość zapisywania treści przeczytanych w sieci w trybie offline, by móc kontynuować lekturę w miejscu w którym nie będziemy mieli dostępu do sieci WiFi, 3G lub LTE.

Jeśli chodzi o multimedia to można powiedzieć, że jest w miarę OK, to wszystko. Przeciętna jakość obrazu, nie najszybszy lecz solidny procesor nie zawiodą tych, którzy nie mają zbyt wielkich wymagań wobec sprzętu tej klasy. Bardziej wybredni mogą kręcić nosem. Niemiłą niespodzianką okazała się być jakość dźwięku wydobywająca się z głośnika. Jest ona o wiele gorsza niż w modelu TF700T. Im większą głośność ustawimy, tym słabsza jakość dźwięku i pobrzękiwania, przypominające osiągi, jakie wydawał z siebie niskobudżetowy ZTE Light Tab 2.