Jeszcze żaden smartfon tego nie zrobił. Bariera 40 000 punktów w popularnej aplikacji benchmarkowej AnTuTu była jak dotąd nie do przekroczenia, a jednak udało się to chińskiej słuchawce Vivo XShot. Ale co to w ogóle za telefon?
Vivo xShot pochodzi od chińskiego producenta BBK Vivo. Urządzenie, z ekranem o rozdzielczości 1080 na 1920 pikseli, jest napędzane przez 4-rdzeniowy procesor Snapdragon 801 MSM8974AC o taktowaniu 2,5 GHz z Adreno 330. W środku zainstalowano również 3GB pamięci RAM i 32GB pamięci na pliki a telefon pracuje pod kotrolą Androida w wersji 4.3.
Co ciekawe, urządzenie nie zostało jeszcze oficjalnie wypuszczone na rynek a egzemplarz, na którym ktoś w Chinach przeprowadził benchmark, jest prawdopodobnie prototypem. Kto wie, jaki wynik osiągnie ten smartfon po dopracowaniu oprogramowania?
Oprócz ekstremalnej wydajności, Vivo xShot może pochwalić się również imponującym, 24-megapikselowym aparatem cyfrowym z optyczną stabilizacją obrazu i podwójną lampą błyskową LED. Świetny obiektyw o jasności f/1.8 ma pozwolić na wykonywanie zdjęć przy słabym oświetleniu a przedni aparat będzie dysponować matrycą o wielkości aż 7,68 megapiksela.
Nabliższy wynikowi 40 000 punktów w AnTuTu był model OnePlus One, który usytuował się się na poziomie 38 000. Nowy rekord 40 023 punktów bije na głowę wyniki Samsunga Galaxy Note 3 czy Sony Xperia Z Ultra i pokazuje, że Chińczycy są w stanie produkować telefony o imponujących parametrach. Nawiasem mówiąc, BBK Vivo to firma, która wyprodukowała także pierwszy smartfon z ekranem rozdzielczości QHD (2560 na 1440 pikseli) – model Xplay 3S.
Źródło: Phonearena, Gsminsider
Sewix
An Tu Tu -Samsung Galaxy Note 3 – 41244
A jakiś dowód? Note 3 osiąga zwykle wynik między 30 000 a 36 000.
„Co ciekawe, urządzenie nie zostało jeszcze oficjalnie wypuszczone na rynek a egzemplarz, na którym ktoś w Chinach przeprowadził benchmark, jest prawdopodobnie prototypem. Kto wie, jaki wynik osiągnie ten smartfon po dopracowaniu oprogramowania?”
Jak nie ma rynku to może sobie bić rekordy – to nic nie znaczy. W prototypie mogą i pewnie są podkręcone podzespoły. Do tego system nie musi być w pełni sprawny możne brakować niektórych funkcji i spowalniaczy.
Jak będzie na rynku i zostanie zmierzony – ok. Teraz to tylko plotka.