Jak wiadomo, najbardziej irytującą cechą współczesnych smartfonów jest krótki czas pracy baterii – czego oczywiście można się spodziewać po tak zaawansowanych urządzeniach. Nieustannie trwają prace nad ulepszeniami technologii zasilania, a grupa naukowców z Florydy stworzyła właśnie zupełnie nowy rodzaj bardzo wytrzymałej baterii.
Co ciekawe, prototypowa bateria z University of Central Florida zdaje się nie tracić maksymalnej pojemności nawet po kilkudziesięciu tysiącach cykli ładowania i rozładowania. Czas pracy takiego akumulatora także potrafi zaprzeć dech w piersiach – wynosi on nieco ponad tydzień.
Jak to możliwe? Podobnie jak przy wielu najnowszych nanotechnologiach, kluczowym zawodnikiem jest grafen, czyli płaska struktura z atomów węgla, przypominająca budową plaster miodu. To zaś dlatego, że opracowany przez UCF proces ładowania opiera się na przechowywaniu ładunku na powierzchni materiału, podczas gdy współczesne akumulatory korzystają w tym celu z różnych reakcji chemicznych. Taki sposób może być osiągnięty tylko przy stosowaniu płaskiego, dwuwymiarowego materiału o dużej powierzchni.
Według Erica Junga, szefa projektu, produkcja tego typu baterii nie byłaby szczególnie trudna, problemem jednak jest integracja grafenu z innymi nadprzewodnikami. Prace nad nowym akumulatorem są oczywiście w bardzo wczesnej fazie, ale bardzo pocieszający jest fakt, że jesteśmy coraz bliżej szerokiego stosowania tak pojemnych baterii.
Źródło: phandroid.com
Tomasz
Szczegółów to tu zdecydowanie brakuje. Jaka konkretnie jest pojemność tego ogniwa w Wh? Jaka jest gęstość energetyczna? Przy jakim napięciu i prądzie zasilało to ogniwo jakieś urządzenie przez tydzień? Czy to może jedynie tydzień czasu to ogniwo funkcjonowało a później do „piachu”?
Widzę, że czytanie ze zrozumieniem to dzisiaj sztuka, dla niektórych nieosiągalna.