15 lipca to Światowy Dzień bez Telefonu Komórkowego. telefon komórkowy stał się nieodłącznym atrybutem współczesnego człowieka. W dzień bez telefonu komórkowego mamy szansę to zmienić. Inicjatywa polega na wyłączeniu komórki przez 24 godziny po to, by oderwać się od tego nieodzownego urządzenia.
To święto wymyślili internauci, a uzyskało ono rozgłos w dość nietypowy sposób. Wieść o nim, rozniosła się wśród internautów na całym świecie, za pomocą tzw. „łańcuszka szczęścia”. Rozesłano postulat, by na 24 godziny po prostu wyłączyć telefon.
Do Polski dzień bez komórki dotarł w 2003 r. i miał wymiar ekonomiczny. Na ówczesnych forach internetowych pojawiały się wielokrotnie kopiowane wpisy wzywające do „bojkotu”. Miał on polegać na powstrzymaniu się w dniu 15 lipca od rozmów i wysyłania sms-ów.
Komórki stały ważnym elementem naszego życia w globalnym społeczeństwie. Telefon komórkowy – co najmniej jeden – posiada 97% Polaków. Co trzeci nastolatek nie wyobraża sobie funkcjonowania bez niego nawet jednego dnia. Gdy go zapomnimy, to po niego wracamy. Budzik, aparat, odtwarzacz mp3, gry czy dostęp do Internetu – telefon przestał służyć tylko do komunikowania się. Rozmawiamy wszędzie. W domu, pracy, na spacerze. Ponad 27 proc. badanych wróciłoby po telefon komórkowy, gdyby zapomniało go wziąć z domu, a 28 proc. odczuwałoby niepokój z tego powodu. Znane jest już nawet pojęcie fonoholizmu, czyli uzależnienia od komórek.
Obecnie na świecie jest ponad siedem miliardów użytkowników telefonów komórkowych. Według danych GUS, w Polsce na koniec marca br. liczba użytkowników telefonii ruchomej (komórkowej) wyniosła 56,734 mln. To oznacza, że na stu Polaków przypada ponad 147,4 karty SIM.
Pierwsza komórka, wyprodukowana przez szwedzką firmę Ericsson, ważyła 40 kg i wyglądem bardziej przypominała dużych gabarytów torbę podróżną niż mały telefon. Następna komórka była już wielkości cegły, z biegiem czasu jej rozmiar coraz bardziej zaczął się kurczyć i przypominać pudełko papierosów.
Pierwszą wiadomość tekstową SMS wysłano w 1992 roku i wtedy chyba nikt nie podejrzewał, że komórki tak bardzo zrewolucjonizują świat, wyprą telefony stacjonarne, podobnie jak SMS wyparł popularną niegdyś depeszę. Potem zaczęto dołączać do ich funkcji aparaty fotograficzne, pojawiła się też możliwość przeglądania stron internetowych. Obecnie żyjemy już w erze smartfonów. Dziś już 44% Polaków ma smartfony. Na początku roku 2015 osiągniemy poziom 60%. Teraz praktycznie każdy użytkownik smartfona odróżnia go od „zwykłej” komórki – już tylko 7 proc. Polaków ma z tym problem. Jeszcze rok temu 42 proc. Ich posiadaczy nie była tego świadoma, a dwa lata temu aż 64 proc.
Dziś warto wyłączyć aparat lub chociaż ściszyć jego dzwonek, aby nieco odpocząć od tego bardzo absorbującego urządzenia. Może warto sprawdzić, czy też jesteś już złapany w sieć? Czy ktoś z Was jest w stanie dziś obejść się bez komórki?
Kan
Nie da rady. Zaraz robię trening z Endomondo, którym muszę się pochwalić na fejsie 😛
Odpalam endomodo, biegajac trzaskam sobie selfie pt. Ja w biegu. Wrzucam to na twittera i fb, na instagram i g+ tez wkleje. Wydrukuje sobie i zrobie tapete na scianie. Wiec telefon przykleje sobie do dloni!
Nic mnie tak w życiu nie denerwuje jak wszelkiego rodzaju daty. Imieniny, urodziny, rocznica ślubu, dzień bez papierosa, walentynki, dzień bez internetu itp. itd. Z każdą datą wiążą się jakieś obowiązki, a praw właściciwie żadnych. Nawet własne urodziny wnerwiają, bo trzeba zachowywać się dyplomatycznie, bo z kim je spędzić z żoną czy z kolegami. Ten kto wymyślił ten dzień bez telefonu to akurat miał rację, przydało by się tak zrobić, tylko skoro to taka doniosła data ma być, to pionier tego pomysłu nagrałby się kamerą jak 24 godziny nie rozmawia przez telefon i wtedy może traktowano by to poważniej i jeszcze byłby sławny. A tak to kolejna data, doszedł obowiązek a nie przyjemność, zniknie to w świadomości ludzi bo niewygodne rzeczy są odrzucane. Jeszcze aby ludzie zapominali o urodzinach, imieninach itp. to już będzie przynajmniej mi żyło się lepiej.