Dziś ukazał się raport „E-commerce w Polsce 2017” przygotowane przez Izbę Gospodarki Elektronicznej oraz instytut badawczy Gemius. W badaniu przedstawiono obraz polskiego rynku e-commerce, zarówno z perspektywy kupujących online jak i tych, którzy nie dokonują zakupów przez internet. W raporcie sprawdzono także, jakie czynniki wpływają na wiarygodność e-sklepów, jakie problemy napotykają internauci w procesie zakupowym, które marki i kategorie produktów cieszą się największą popularnością wśród konsumentów.

W 2017 roku 54 proc. polskich internautów kupowało online (w porównaniu z 50 proc. w roku 2016). Najsilniejszym czynnikiem zachęcającym do e-zakupów jest ich całodobowa dostępność (82 proc. wskazań). Zakupy online są postrzegane jako nieskomplikowane (41 proc.) i wygodne (44 proc.), ale także tańsze (33 proc.) i zajmujące mniej czasu (39 proc.) niż te w sklepach tradycyjnych. Pozytywną zmianę obserwuje się w przypadku najsłabszego elementu e-zakupów w oczach respondentów – postrzegania zakupów online jako bezpiecznych. Podczas gdy w 2016 roku 43 proc. ankietowanych uważało zakupy w sieci za ryzykowne, w 2017 opinię tę podzielało już tylko 38 proc osób.
Raport dostępny jest pod linkiem: https://www.gemius.pl/e-commerce-aktualnosci/najnowsze-dane-o-polskim-e-commerce-juz-dostepne.html
Komentarz eksperta: Joanna Pieńkowska-Olczak, Country Manager PayU w Polsce
Rodzimy rynek e-handlu ma już dwie dekady. Gdy przypomnimy sobie jego początki, łatwo dostrzerzemy jak trudno było kiedyś zrobić zakupy online w miejscu innym niż Allegro… Dziś działa w naszym kraju kilkadziesiąt tysięcy e-sklepów, które w swoim asortymencie oferują właściwie wszystko, a krzystanie z zakupów internetowych deklaruje ponad połowa (55%) polskich internautów. To bardzo pozytywne dane, a jeszcze wiele przed nami, bo przecież handel internetowy stanowi zaledwie kilka porcent (4-5%) całości sprzedaży detalicznej. Co ciekawe, wskaźnik ten w Polsce jest niższy, niż np. w sąsiadujących z nami Czechach (8%), nie wpsominając o Wielkiej Brytanii, Niemczech czy krajach skandynawskich, gdzie e-commerce stanowi już kilkanaście procent ogólej wartości handlu.
Jeszcze ciekawiej jest, gdy spojrzymy na e-płatności, których rozwój ma niebagatelny wpływ na wzrost popularności zakupów internetowych, w tym na urządzeniach mobilnych.
Kupujący wskazują, że szybkie przelewy (rozliczane w czasie rzeczywistym) zdecydowanie najbardziej ze wszystkich form płatności zachęcają ich do robienia zakupów online (62%). Deklarują też, że serwisem płatności, z którego korzystają najczęściej jest PayU. Dziękujemy. Jako PayU robimy wszystko, aby stworzyć środowisko jak najbardziej przyjazne dla e-konsumentów, aby mogli zapłacić za zakupy w dowolnym miejscu, z dowolnego urządzenia i o każdym czasie, korzystając z ulubionej metody płatności. Dlatego też poza wspomnianymi już szybkimi przelewami (w żargonie branżowym nazywamy je pay by linkami) dostarczamy szereg innych metod płatności, z tórych każda ma swoją grupę wiernych użytkowników, są to np. karty płatnicze, portfele elektroniczne takie jak Visa Checkout czy MasterPass, Android Pay, BLIK, a także formy odroczonych płatności takie jak raty udzielane całkowicie online i PayU | Płacę później.
Jednym z ważniejszych trendów, z którym mamy aktualnie do czynienia w handlu internetowym na całym świecie, są zakupy transgraniczne (tzw. cross-border commerce). To zagadnienie zstało również zgłebione przez autorów raportu ‘E-commrce w Polsce 2017’.
Jak wynika z raportu, zakupy w zagranicznych serwisach i sklepach internetowych stanowią 16% ogółu zakupów internetowych. Z prognoz ekspertów wynika natomiast, że już w 2020 r. handel transgraniczny będzie stanowił 1/3 całego e-handlu. Jest to ważny sygnał dla e-sklepów z ambicjami dotarcia do szerszej grupy odbiorócw, poza granicami Polski. Już dziś trzeba się na to przygotowywać. Z drugiej strony natomiast, sprzedawcy, którzy zdecydują się nadal działać wyłacznie lokalnie, będą musieli liczyć się z nową konkurencją, która pojawi się ze strony zagranicznych graczy, w tym również światowych gigantów e-handlu, takich jak np. chińska platforma AliExpress. Jak wskazuje E-commerce Polska serwis ten jest juz rozpoznawany spontanicznie przez 26% kupujacych w internecie, którzy korzystają z zagranicznych serwisów. To całkiem doby wynik jak na niespełna rok od uruchmienia polksojęzycznej wersji platformy.
źródło: PayU
Kan
Zostaw komentarz