Zaawansowane technologie dawno już przestały pełnić funkcje wyłącznie użytkowe. Jak pokazują wyniki globalnego Prosumer Report: „Cyfrowe życie” przedstawionego przez Euro RSCG Sensors, pomimo że uważamy rozwój technologiczny za główną przyczynę rosnącego tempa życia, zaniku prywatności i bezpośrednich kontaktów międzyludzkich, doceniamy pozytywny wpływ „bycia online” na życie towarzyskie i nie potrafimy wyobrazić sobie funkcjonowania bez „wszechobecnej łączności”.
Jak pokazują wyniki najnowszego globalnego raportu Prosumer Report: „Cyfrowe życie” przedstawionego przez Euro RSCG Sensors, Polacy, pomimo że coraz częściej korzystają z technologicznych udogodnień, postrzegają je jednocześnie jako głównego winowajcę rosnącego tempa życia.
Wszechobecna łączność
Badani (53% prosumentów i 45% konsumentów) czują się zmęczeni nadmiarem technologii, a ponad połowa narzeka na ogrom napływających zewsząd informacji oraz na ciągłe „zabieganie”, przez które brakuje im czasu na czerpnie radości z codziennego życia. Jednocześnie badani nie potrafią wyobrazić sobie, jak mogliby stawić czoło wyzwaniom dnia codziennego bez dostępu do tych nowoczesnych udogodnień, doceniając na przykład obecność w mediach społecznościowych – aż 75% prosumentów i 41% przeciętnych konsumentów uważa, że obecność w social media czyni ich lepiej poinformowanymi.
Okradzeni z prywatności
Obecność online sprawia też, że Polacy czują się mniej zadowoleni ze swojego życia; obserwując znajomych zazdroszczą im tego, jak żyją. Badani uważają też, że rozwój technologii może prowadzić do zaniku prywatności – 32% respondentów (w tym 30% prosumentów i 32% przeciętnych konsumentów) przyznaje, że przynajmniej raz żałowali zamieszczenia w sieci poufnych informacji o sobie i jest zdania, że powinniśmy w większym stopniu chronić naszą prywatność.
Życie towarzyskie
Jednocześnie prawie połowa prosumentów i 1/3 przeciętnych konsumentów uważa, że obecność online pozytywnie wpływa na ich życie towarzyskie. Aż 70% prosumentów i 60% konsumentów podkreśla, że dzięki sieci mogą być w stałym kontakcie z rodziną i przyjaciółmi nawet wtedy, gdy mieszkają daleko. Z drugiej strony jednak większość z nich (91% prosumentów i 82% przeciętnych konsumentów) niepokoi się o zanik bezpośrednich kontaktów międzyludzkich, które mogą być wynikiem obecności w mediach społecznościowych.
„W obliczu „wszechobecnej łączności” wyzwaniem staje się planowanie działań marketingowych w sposób, który pozwoliłby konsumentom zachować cenne dla nich „elementy przeszłości” przy jednoczesnym korzystaniu z narzędzi oferowanych przez współczesny świat. Już teraz na rynku zauważalne są tendencje do zestawiania ze sobą „starych” i „nowych” elementów, jak np.: dodawanie tradycyjnych, skórzanych etui na najnowsze smartfony. Cały czas jednak jest to istotny obszar, z potencjałem do zagospodarowania. Docenione zostaną korporacje, które będą planować swoje działania w umiejętny sposób, pomagając konsumentom odnaleźć balans – mówi Dominika Nawrocka, Associate Director Euro RSCG Sensors.
W trosce o zrównoważony rozwój
Poza wpływem na życie osobiste, badani zwracają też uwagę na konsekwencje, jakie rozwój technologii może mieć na warunki życia na Ziemi – 45% nie potrafi jednak jednoznacznie określić, czy nowe technologie uczynią nasze życie lepszym czy gorszym, mówiąc, że na ocenę jest jeszcze za wcześnie. Wśród prosumentów panuje przekonanie, że w dłuższej perspektywie nasze „rabunkowe” podejście do życia i świata nie zapewni zrównoważonego rozwoju. Aż 90% prosumentów i 82% konsumentów obawia się destrukcyjnego wpływu postępu technologicznego na środowisko i zmiany klimatyczne, a 86% prosumentów i 81% konsumentów obawia się, że zabraknie naturalnych źródeł energii. Dążąc do zrównoważonego rozwoju, badani zwracają też coraz większą uwagę na to, jaki wpływ na środowisko i społeczność mają kupowane przez nich produkty, prawie ¾ z nich jest zadowolona z redukcji ilości produkowanych przez siebie odpadów.
O badaniu
Prosumer Report to seria publikacji firmy Euro RSCG Worldwide. Stanowią one element globalnej inicjatywy dzielenia się wiedzą i informacjami, w tym wynikami naszych własnych badań prowadzonych w ramach sieci agencji grupy Euro RSCG i firm będących odbiorcami jej usług.
Badanie Prosumer Report ”Cyfrowe życie” zostało przeprowadzone wspólnie z firmą Market Probe International wśród 7213 dorosłych w 19 krajach, reprezentujących populację 3,6 miliarda ludzi. W Polsce badaniem zostało objętych 503 respondentów, zarówno kobiet jak i mężczyzn, powyżej 18. roku życia. Badanie zostało przeprowadzone metodą CAWI latem 2011 roku.
źródło: Euro RSCG Sensors
Kan
Wcale nie jestem zmęczony,tylko żałuję że sam osobiście nie mogę się pobawić i potestować tych wszystkich nowinek technologicznych
Czemu nie mozesz? Nie są zniechęcenie poprostu niedoinfnormowani na temat tych telefonów. No i są one wciąż na abonament zbyt drogie. Lepiej kupić na karte i albo olać opów i doładowywać samemu albo wziąc samą karte z abonamentem. : )
Jak już się wpadnie w sieć to trudno z niej się wyplątać.
Ze dwa, trzy tygodnie temu czytałem na jakieś stronce, że zrobili badania wśród młodzieży i ludzi w wieku 16-26 lat. Co się okazało ? Że ci ludzie wolą dobry smartfon lub tablet niż dobry samochód. Wolą pograć w debilną grę niż poszaleć szybkim samochodem. Co za ludzie teraz rosną ? To widać na ulicach – duża część młodych ludzi jeździ strasznie nudno, powoli, jak siroty jakieś. A z drugiej strony – jadąc metrem czy tramwajem 70 % tych ludzi słucha MP3 na smartfonie lub gra na PSP czy innym szajsie lub ślizga paluchem po tablecie. Ani nie spojrzą przez okno, ani nie posłuchają szumu i gwaru ulicy tylko wpatrzeni w te LCD. Jacyś tacy odizolowani. Cały ten postęp do niczego nie prowadzi. Kiedyś człowiek kupił telewizor lub wieżę i miał na 15 lat. Teraz ludzie jak debile wymieniają co 4 lata telewizory, a co rok, dwa telefony. Po co ? Żeby też mieć czterordzeniowy smartfon. No i po kiego 4 rdzenie w czymś co pierwotnie służyło do dzwonienia. Zamiast wydawać kasę na wycieczki, wczasy, dobry sprzęt sportowy, rowerowy, karnety na siłownię, czy inne „rzeczywiste” rozrywki, to biorą kredyt lub umowę i kupują Galaxy III, IV, V, VI i inne ajfony i mało w majtki się nie skupią z zachwytu nad gadżetem. No i po ciul im ten smartfon ? Albo PSP ? Jak chce zagrać to niech pogra na powietrzu a nie przed LCD w pokoju. Kiedyś to bawiliśmy się w wojnę, podchody, graliśmy w kapsle, w Wyścig Pokoju (rysowało się trasę a kasple były z flagami, później były kapsle plastikowe od octu lub bielinki – korki). Dziewczyny skakały w gumę. A teraz co ? Jeden z drugim chlają piwo, inni jarają jointy, inni żrą chipsy na potęgę, jeszcze inni grają na PSP a jeszcze inni w strategiczny zabijacz czasu. Albo debile siedzą na beznadziejnym Syfbooku. A dziewczyny wymalowane jak nie wiadomo, zjarane na solarium szwendają się i lansują myśląc że poleci na nich jakiś z kasą. Nieważne czy zarobił legalnie czy na dilerce. Ważne żeby miał kajdan na grubość palca i kilka tatuaży. A te paniusie oczywiście z papierosem w gębie i albo chude jak patyczaki albo spasione jak maciory, no bo w szkole się nie ćwiczyło żeby się nie przepocić i tapeta na pysku żeby się nie rozpłynęła. Uff… Świat teraz jest taki pusty, plastikowy, mimo że kiedyś był szary, ale miał więcej życia w sobie.
Jesteśmy zmęczeni nowymi technologiami bo one się bez przerwy zmieniają, nasze oczy ciągle są skierowane w tym kierunku i nie ma czasu na odpoczynek i pobcowanie z naturą. 10minut bez telefonu w dzisiejszych czasach równa się panika w oczach człowieka. Smutna prawda.