Ustawa antyterrorystyczna nie zakazuje handlu zarejestrowanymi, a więc aktywnymi już kartami. Zarejestrowane karty prepaid stają się bardzo chodliwym towarem. Okazuje się, że powstał czarny rynek z zarejestrowanymi kartami SIM. Telekomy już mówią o luce prawnej.

Przepisy ustawy Prawo telekomunikacyjne nie określają limitów liczby kupowanych kart prepaid, wprowadzają natomiast obowiązek rejestracji (podania) danych przez abonenta i autoryzacji (potwierdzenia) tych danych przez dostawcę, dla każdego z przypisanych do karty SIM numerów MSISDN. Obostrzenia co do aktualizacji danych użytkownika wynikają co najwyżej z zapisów regulaminów poszczególnych firm telekomunikacyjnych. Operatorzy wskazują, że nie mają technicznych ani prawnych możliwości weryfikowania, kto korzysta z karty SIM. Zarejestrowane prepaidy można już kupić, zarówno w Internecie, jak i z przysłowiowej „spod lady”, i z dnia na dzień ich przybywa. Karty takie można kupić za 20 zł.

Osoby sprzedające w internecie zarejestrowane karty SIM narażają się na odpowiedzialność prawną, gdyby karty zostały użyte do popełnienia przestępstwa – ostrzegł w środę Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji.

MSWiA ma związane ręce. Okazuje się, że handel zarejestrowanymi kartami nie jest zakazany przez prawo. Nie ma również w tzw. ustawie antyterrorystycznej określonego limitu, ile kart SIM może wziąć na siebie jedna osoba. Właśnie dlatego w sieci najczęściej oferowane są karty, których oficjalnym właścicielem jest osoba, która ją sprzedaje.

MSWiA, które przygotowywało ustawę, ostrzega, że motywacje osób zainteresowanych zakupem karty zarejestrowanej na cudze dane mogą być różne.

Trzeba mieć świadomość tego, że ci, którzy sprzedają te karty, narażają się na konsekwencje prawne w sytuacji, jeżeliby te karty zostały użyte w przestępstwach. Przestrzegam tych wszystkich, którzy sprzedają te karty – powiedział Mariusz Błaszczak.

Dopytywany, czy prawo w tym zakresie będzie doprecyzowane, odparł: „Jeżeli będzie taka konieczność, to jesteśmy otwarci. Wyciągamy wnioski ze swoich działań, ale to wszystko wymaga oceny”.

Nowe przepisy antyterrorystyczne są oceniane bardzo wysoko przez naszych partnerów, nie jest to nic nowego i niezwykłego w Unii Europejskiej. Podobne rozwiązania są np. w Niemczech – dodał szef MSWiA.

Przypomnijmy, że nowe prawo zostało wprowadzone, aby utrudnić przeprowadzenie ataku terrorystycznego. W zamyśle chodziło o to, by żaden z użytkowników telefonu na kartę nie mógł pozostać anonimowy. Zgodnie z zamysłem ustawodawcy, pomóc ma w tym rejestracja wszystkich użytkowników telefonów komórkowych. Do tej pory anonimowi byli bowiem posiadacze tzw. komórek na kartę pre-paid. Aby kupić taką kartę trzeba zarejestrować się jako jej właściciel, podając imię, nazwisko i numer PESEL. Długo jednak nie musieliśmy czekać, zanim znalazł się sposób na obejście prawa. I to całkowicie legalnie.

źródło:
IAR

Kan