W atmosferze tajemnicy powstaje kolejny projekt międzynarodowej umowy handlowej, która wprowadzając sankcje karne za naruszanie praw autorskich, uderza w prawa obywatelskie. Po głośnych protestach przeciwko ACTA i jej ostatecznym upadku w Parlamencie Europejskim polski rząd obiecał podjęcie działań na rzecz kompleksowej reformy tej dziedziny prawa. Tymczasem negocjacje CETA zmierzają w przeciwnym kierunku. Organizacje społeczne, m. in. Fundacja Panoptykon, domagają się od rządu konsekwencji i zdecydowanego działania w celu usunięcia z CETA nieproporcjonalnych sankcji karnych i wszystkich innych represyjnych klauzul dotyczących praw autorskich.

List organizacji społecznych do wicepremiera, ministra gospodarki Waldemara Pawlaka: Tutaj

W lutym 2012 r. sieć obiegła informacja o tajnych negocjacjach umowy handlowej między Unią Europejską a Kanadą (CETA). W części poświęconej egzekwowaniu praw autorskich CETA w zasadzie powtarza postanowienia ACTA, przewidujące surowe sankcje karne za naruszanie praw twórców. Wydane w reakcji na ten wyciek oświadczenie Komisji Europejskiej potwierdziło obawy organizacji społecznych, które sprzeciwiając się negocjacjom kolejnej umowy międzynarodowej uderzającej w prawa obywateli, wezwały rząd do działania.

Pomimo atmosfery tajemnicy otaczającej negocjowane porozumienie, Komisja Europejska niedawno potwierdziła, że w obecnej wersji CETA pojawiają się sankcje karne odpowiadające szeroko krytykowanym postanowieniom ACTA. Te nieproporcjonalne środki karne są przeznaczone także do walki z niekomercyjnym wykorzystywaniem utworów chronionych prawem autorskim, w tym działaniami o charakterze kulturalnym, i wymierzone przeciwko zarówno praktyce społecznej, napędzającej innowację i rozwój nowych modeli biznesowych, jak i reformie praw autorskich i praw pokrewnych, niezbędnej w celu dostosowania prawa do dzisiejszych możliwości technicznych” – czytamy w liście organizacji skierowanym do ministra gospodarki, który odpowiada za umowy handlowe, oraz kultury i dziedzictwa narodowego, do którego należą zagadnienia związane z prawem autorskim.

Unia Europejska nie może decydować za swoich członków w zakresie sankcji karnych – każde państwo negocjuje je indywidualnie. Od czasu batalii o ACTA w Parlamencie Europejskim polski rząd głośno mówi o swoim zaangażowaniu w reformę prawa autorskiego i potrzebie dostosowania go do cyfrowej rzeczywistości. Trwająca właśnie runda negocjacyjna w sprawie CETA do doskonały sprawdzian dla tych deklaracji.

Wzywamy polski rząd, aby w toku trwających właśnie negocjacji sprzeciwił się wszelkim zawartym w projekcie CETA postanowieniom, które zagrażają prawom i wolnościom obywateli oraz kontynuują represyjną politykę egzekwowania praw na dobrach niematerialnych” – piszą organizacje.

źródło: Fundacja Panoptykon

Kan