Z nieopublikowanej jeszcze oficjalnie decyzji wynika, że Komisja Europejska nie chce się zgodzić na zaproponowany operatorom komórkowym przez Urząd Komunikacji Elektronicznej pakt ws. inwestycji w „białe plamy” zasięgu telefonii komórkowej – pisze Parkiet.
Chodzi o porozumienia w sprawie stawek hurtowych telefonii komórkowej i inwestycji z czterema największymi operatorami. Oprócz PTK Centertel UKE chce je podpisać także z: PTC (operator sieci Era), Polkomtelem (Plus) i P4 (Play). UKE zależy, by firmy zainwestowały w komórkową sieć internetową 3G (technologia szybkiego internetu) w małych miastach, by swoim zasięgiem obejmowała ona co najmniej 80 proc. obszaru Polski, a także w poprawę jakości w dużych miastach. Ponadto Streżyńska chce, by operatorzy poprawili jakość usług telekomunikacyjnych na głównych szlakach komunikacyjnych Polski, zarówno kolejowych, jak i drogowych. Wcześniej prezes UKE informowała, że dzięki porozumieniu operatorzy mogą zainwestować w sieci komórkowe do 1 stycznia 2013 r. nawet 400-500 mln zł.
Warto przypomnięć, że Urząd już podpisał porozumienie z PTK Centertel, operatorem sieci Orange w sprawie inwestycji w sieci telekomunikacyjne i stawek hurtowych telefonii komórkowej. Porozumienie wprowadza wysokość stawki MTR w sieci Orange, w okresie od 1 lipca 2011 do 30 czerwca 2012 – 15,20 gr/min, a od 1 lipca 2012 – 12,23 gr/min.
– W zamian za spowolnienie redukcji stawek MTR (początkowo UKE zasugowało możliwy spadek do 9,66 gr/min), zobowiązliśmy się do realizacji inwestycji w obszarach tzw. białych plam 2G i 3G. Nasze nakłady szacujemy na ponad 100 mln zł. Wydanie decyzji było efektem negocjacji z regulatorem i operatorami alternatywnymi telefonii stacjonarnej. Orange, jako jedyny na razie dogadał się z OA. Naszym zdaniem porozumienie inwestycyjne jest Porozumienie z UKE jest najlepszym rozwiązaniem dla rynku i cieszymy się, że zostało zrealizowane – skomentował porozumienie z UKE na swoim blogu rzecznik Grupy TP Wojciech Jabczyński.
Komisja kwestionuje, w jaki sposób UKE w krótkim mógł wyliczyć harmonogram stawek, przedstawiony w propozycji porozumienia, w których stawki różnią się o 57 proc. (15,20 gr/minutę vs. 9,66 gr/min). Komisji nie przekonała argumentacja UKE, że łagodniejszy harmonogram jest równie logiczny, bo po prostu uwzględnia koszty, jakie ponieśliby na inwestycje operatorzy telekomunikacyjni.
Regulator argumentuje, że zrobił tak, aby pod presją szybszego spadku stawek rozliczeniowych nakłonić operatorów do porozumienia. – Uwagi nie są dla nas obowiązujące. Przeanalizowaliśmy je i uważamy, że Komisja nie zrozumiała projektów naszych decyzji – mówi Anna Streżyńska, szefowa urzędu.
– Prezes UKE może wydać swoją decyzję, powiadamiając o niej Komisję. Z uzasadnienia, jakie przedstawiła Komisja widać, że Prezes UKE sama wpadła w pułapkę, którą wcześniej zastawiła na operatorów komórkowych chcąc ich zmusić do zawarcia porozumienia poprzez przygotowanie i notyfikację decyzji przewidującej silną redukcję MTR – komentuje prof. Stanisław Piątka, specjalisty w dziedzinie prawa telekomunikacyjnego, który także uważa, że stanowisko Komisji nie jest dla UKE wiążące.
Rozmowy z operatorami komórkowymi trwają od lipca 2010 r. UKE zależy też, by firmy zainwestowały w komórkową sieć internetową 3G w małych miastach, by swoim zasięgiem obejmowała ona co najmniej 80 proc. obszaru Polski. Regulator chce też, by operatorzy poprawili jakość usług telekomunikacyjnych na głównych szlakach komunikacyjnych Polski, zarówno kolejowych, jak i drogowych.
Usługi mobilne są usługami o ogromnej wadze dla obywateli i przedsiębiorców. Telefonia komórkowa staje się istotnym substytutem stacjonarnej usługi telefonicznej i nabiera cech powszechności, zapewnia bezpieczeństwo, jest także użyteczna i wygodna w użytkowaniu, a komórkowy Internet uważany jest za przyszłość rynku telekomunikacyjnego, na którym z jednej strony użytkownicy są coraz bardziej mobilni, z drugiej zaś strony nie wszędzie dociera sieć przewodowa. Tym samym korzyści jakie osiągnie społeczeństwo z wydanej decyzji wpłyną niewątpliwie na poprawę jakości życia na obszarach do tej pory zaniedbywanych przez operatorów telekomunikacyjnych. W wyniku tych inwestycji w wybranych obszarach ma zostać wybudowana kompleksowa infrastruktura zapewniająca możliwość świadczenia usług szerokopasmowych przy pomocy co najmniej 150 tys. linii dostępowych. 68 gmin z całego kraju, które do tej pory nie miały możliwości przyłączenia do Internetu, wkrótce znajdą się w zasięgu globalnej sieci.
źródło: Parkiet
Kan
A ja nie zgadzam się z Brukselą. Niech się unijni urzędnicy pukną w głowę i zaczną pomagać ludziom, żeby żyło im się lepiej. I niech przestaną przeszkadzać UKE.
Unia jego mać.
A mnie nie dziwi reakcja KE, bo UKE dogadało się z operatorami kosztem abonentów(użytkowników) telefonii komórkowej. Chwalebne jest zlikwidowanie tzw. białych plam, ale to klienci powinni wymusić na operatorze aby jego zasięg był wszędzie. Po prostu zwyczajnie rezygnując z jego usług, z powodu problemów z zasięgiem. Do tego operator ma możliwość otrzymania dotacji unijnej na projekt likwidacji takiego problemu, nie wspominając wielomilionowe zyski które w części powinien przeznaczyć na rozwój firmy. UKE poszło po najmniejszej linii oporu, a operatorzy jako kapitaliści zarobią, wydadzą 100 mln a z 10 razy więcej zarobią.
~PROZAK Tym razem całkowicie popieram Twoje tezy . Stanowisko UKE jest przykładem na wiarę w „urzędniczy” sposób rozumienia i rozwiązywania problemów rynkowych . No i ta obawa przed utratą narzędzi – autorytarnego ustalania wysokości MTR – jakie ma się do sterowania rynku . To nieco przypomina socjalistyczne rozumienie potrzeb obywateli – interes mitycznego społeczeństwa przed interesem indywidualnego obywatela . No ale urzędnik WIE LEPIEJ co jest dobre dla tego obywatela .
witam poprawcie tytul bo razi po oczach to [i]brukselanie nie [/i]
Hehehe , tez się dziwiłem że teraz mieszkańcy Brukseli tak się właśnie nazywają. 😀
Może po prostu ktoś „Brukselanom” źle przetłumaczył z polskiego i nie zrozumieli. Może używał auto tłumacza.
Niezależnie od stanowiska Komisji i tak UKE i operatorzy mogą wykonać ewentualne porozumienie. Moim zdaniem zresztą korzystne dla nas. Że zacytuje: UKE zależy, by firmy zainwestowały w komórkową sieć internetową 3G (technologia szybkiego internetu) w małych miastach, by swoim zasięgiem obejmowała ona co najmniej 80 proc. obszaru Polski, a także w poprawę jakości w dużych miastach.