Aż trudno uwierzyć, ale mija już 25 lat od momentu, gdy Tim Berners Lee przesłał krótką informację pomiędzy dwoma uniwersytetami czymś, co obecnie znamy pod nazwą Internetu. WWW nie należy mylić z siecią Internet, która powstała dużo wcześniej.

Zdjęcie maszyny, która była pierwszym serwerem sieci
Zdjęcie maszyny, która była pierwszym serwerem sieci

System www, czyli dzisiejszy internet, formalnie powstał 12 marca 1989 roku, gdy Tim Berners-Lee przedstawił swój projekt w szwajcarskim ośrodku badawczym CERN. Potrzebny był tam bowiem komputerowy system, który mógłby ułatwić poruszanie się w gąszczu olbrzymich ilości danych.

Tim Berners Lee w 1989 wystąpił z propozycją ogólnoświatowego projektu opartego na hipertekście – nazwanego World Wide Web. Oparte na „Enquire”, WWW miało pozwolić na współpracę poprzez łączenie informacji wielu autorów w sieć dokumentów hipertekstowych. Napisał również swój pierwszy serwer, nazwany po prostu HTTPD i pierwszą aplikację kliencką, „WorldWideWeb” – przeglądarkę i edytor hipertekstu typu WYSIWYG działającą w środowisku NeXTStep.

WorldWideWeb - pierwsza przeglądarka WWW w historii
WorldWideWeb – pierwsza przeglądarka WWW w historii

Początkowo projekt WWW miał mieć zastosowanie do celów militarnych (zainteresował się nim CERN). Szacuje się, że codziennie z tego dobrodziejstwa korzysta około dwa miliardy użytkowników (około 40% całej populacji na Ziemi). Przez te 25 lat sporo się zmieniło więc zapraszamy do krótkiej podróży w czasie.

Dziś Tim Berners-Lee, ojciec chrzestny internetu, jego współtwórca i jeden z najbardziej wpływowych naukowców domaga się stworzenia swego rodzaju konstytucji dla globalnej sieci. Dokument miałby być kartą praw użytkowników internetu. Według wynalazcy współczesnego internetu, specjalne przepisy chroniłyby internautów i ich prywatność. Jak mówił telewizji BBC, sieć powinna dać nam możliwość komunikacji bez przeszkód oraz bez poczucia, że ktoś ciągle nas podgląda, patrzy nam przez ramię. Tim Berners-Lee dodał, że ludzie powinni się bez przerwy domagać takiej wolności i porównał ją do praw człowieka.
Brytyjski ekspert od dawna krytykuje rządowe programy internetowej inwigilacji.

źródło: Wikipedia, IAR

Kan