GTS Poland, dostawca zintegrowanych usług telekomunikacyjnych oraz centrum danych, wygrał przetarg i zbuduje sieć WAN oraz świadczył będzie usługi telefonii IP i dostępu do Internetu dla Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. GTS zastąpi dotychczasowego dostawcę usług – Netię.
Wartość trzyletniego kontraktu wynosi 705 000 zł brutto. Zakłada on realizację usług telekomunikacyjny w sposób kompleksowy. GTS Poland zbuduje od postaw wysokowydajną, szybką sieć korporacyjną (WAN). Połączy ona wszystkie 11 jednostek Wojskowej Agencji Mieszkaniowej umożliwiając swobodną wymianę informacji i dostęp do wspólnych zasobów informacyjnych wszystkim pracownikom tej organizacji.
Dodatkowo, w oparciu o powstałą sieć, GTS będzie świadczył usługi telefonii IP w wybranych lokalizacjach. Będzie to miało pozytywny wpływ na obniżenie kosztów telekomunikacyjnych Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Siedziba główna zostanie wyposażona w łącze dostępowe do Internetu o wysokiej przepustowości.
„Wojskowa Agencja Mieszkaniowa jest kolejnym klientem z sektora publicznego, który będzie korzystał z naszych usług. Kompleksowy projekt, który zrealizujemy na rzecz Agencji dowodzi, że GTS Poland jest doskonałym partnerem i doradcą w zakresie projektowania i wdrażania zintegrowanych rozwiązań telekomunikacyjnych” – podsumowuje Piotr Sieluk, Prezes Zarządu GTS Poland.
źródło: GTS
Kan
Zatem uśredniając rachunek miesięczny będzie oscylował w granicy 1780 zł brutto na jednostkę Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Biorąc pod uwagę koszt inwestycji w klienta przypuszczam, że GTSowi ciężko będzie na tym kontrakcie w ogóle cokolwiek zarobić. Niemniej jednak Panu Prezesowi Sielukowi gratuluję kontraktu, bo jakby nie patrzeć jest się czym chwalić 😉
Specjalizują się przecież w radioliniach. Jeżeli wywiad pozwala zestawić łącza bez stawiania masztów, to może i wyjdą na zero. Może liczą na interkonekt na rozsądnym poziomie. Wątpię. Telekomunikacja w segmencie prestiżowych Klientów to jedno wielkie dopłacanie do biznesu. Ostatnio widziałem kontrakt dla pogotowia ratunkowego. Na papierze niby się spinało, ale z wymianą telemetrii w karetkach po stronie operatora (rozbebeszenie deski rozdzielczej żeby się tam dostać) to jakiś dowcip. Nakłady na start większe niż potencjalny zysk przez te dwa lata. A tak swoją drogą to państwowym można zapinać kontrakty na trzy lata? Czemu nie na 10 lat od razu?