Netia wydała oficjalne oświadczenie w sprawie wycieku danych klientów, o którym pisał portal Niebezpiecznik.pl:
„Wiązanie informacji PAP z lipca 2011 roku (cytowanych m.in. przez Telepolis.pl) dotyczącej włamania do bazy danych z ostatnim wyciekiem danych (Niebezpiecznik.pl (1) oraz Niebezpiecznik.pl (2)) jest bezpodstawne. Takie zdarzenie miało miejsce w czerwcu 2011 roku, ale nie dotyczyło firmy Netia S.A., a pewnej małej spółki, która została przez nas kupiona. Włamano się na serwer archiwalny tej spółki, który nigdy nie był podłączony do sieci korporacyjnej Netii (nie był objęty standardami bezpieczeństwa obowiązującymi w Grupie Netia). Wykradziona wtedy baza danych została odzyskana i zabezpieczona, a sprawcy ujęci przez Policję i skazani prawomocnym wyrokiem sądu.
Oświadczamy, iż ujawniane obecnie rekordy, dotyczące kont abonenckich nie są danymi, które zostały odzyskane po włamaniu z 2011 roku.
Zapewniamy także, że baza danych klientów w Netii – według naszej najlepszej wiedzy – jest należycie zabezpieczona przed nieuprawnionym dostępem z zewnątrz. Bazy Netii są zabezpieczone zgodnie z najlepszymi standardami i przy wykorzystaniu wysokiej klasy narzędzi i technologii.
Ujawniane przez szantażystę rekordy znacznie zawężają źródło ich pochodzenia. Ustalenie sprawcy – w naszej ocenie – powinno być tylko kwestią czasu.
Konta abonenckie, które wskutek kradzieży niektórych danych ich dotyczących mogły być zagrożone, zostały odpowiednio zabezpieczone.
Netia nie zamierza negocjować z szantażystą, ani tym bardziej, płacić mu żadnego okupu, w żadnej walucie.”
źródło: Netia
Kan
Z całym szacunkiem, ale co klienta obchodzi, czy dostęp był z zewnątrz, czy z WEWNĄTRZ? Jego dane mają być bezpieczne, tylko to go interesuje. Pewnie tutaj jest ten drugi przypadek, bo Netia w pościgu za cięciem kosztów zwalnia i korzysta z zewnętrznych firm gdzie tylko się da. No to mają za swoje, klientów tylko szkoda. Szkoda podwójnie, bo nie dość, ze dane wyciekły, to jeszcze operator nie potrafi się poważnie zachować :-/.