Na Telix.pl sporo rozpisujemy się o różnorakich metodach spieniężania aplikacji. Dla tych z Was, którym jeszcze mało, których dzienny passive income nadal nie zadowala, Tapjoy na pewno będzie ciekawą alternatywą, czy dodatkiem.

Zaangażowani pracownicy firmy, która uzyskała drugie miejsce w rankingu fastcompany.com na najbardziej innowacyjną firmę w branży mobile technologies w 2012 roku (http://www.fastcompany.com/most-innovative-companies/2012/full-list) , sami wyłapują co ciekawsze aplikacje. Tak też było z grą Cars And Guns 3D, której twórcy byli nękani przez pracowników Tapjoy nie tylko mailowo, ale przez fejsika, skejpa i wszelkie inne możliwe media komunikacyjne.

Przyzwyczajeni do ofert raczkujących third party markets z Korei, Chin i Kazachstanu programiści ignorowali namolne apele. Jednak któregoś dnia z nudów zajrzeli na stronę Tapjoy i co ciekawe, zostali nieco zaintrygowani ofertą firmy. Faktycznie, Tapjoy wprowadza nie tylko standardowe oferty reklomowe, czy coraz bardziej popularne kampanie typu pay per install, ale również oferuje graczom obrót wirtualną walutą! Tak, by kupić jakiś premium content w grze czy aplikacji nie trzeba już płacić prawdziwą kartą kredytową i prawdziwymi pieniędzmi. Wystarczy obejrzeć zajawkę innej gry, wziąć udział w tutorialu aplikacji do rysowania, czy przeczekać video zapowiadające nadchodzącą premierę. Właśnie to reklamowe monstrum stojące za wirtualną walutą jest prawdziwą potęgą i innowacją w wykonaniu Tapjoy! Podobno ono generuje 68% dochodu aplikacji z usług Tapjoy. W porównaniu do 6% pochodzących ze standardowych banerów to naprawdę zaskakująco dobry wynik.

Jeśli dodamy, że Tapjoy twierdzi, że miesięcznie przewija im się ponad 35 milionów użytkowników, myślę, żę gra jest warta świeczki. Wkrótce testy i impresje, które orzekną, czy faktycznie zgodnie z obietnicami Tapjoy pozwala zwiększyć przychody od 2 do 8 razy…

Autor: Piotr Stalewski