Z ponad 20 mln kart prepaidowych klienci mogą zarejestrować tylko połowę – ocenia Rafał Stempniewicz, członek zarządu spółki OEX, która prowadzi największą sieć sprzedaży dla operatorów komórek w Polsce. W lipcu i sierpniu OEX zarejestrował 0,2 mln kart, z tego kilka proc. klientów przechodzi na postpaid.
„Spodziewam się, że z ponad 20 mln kart prepaid raportowanych przez telekomy, na koniec dnia zostanie tylko około 10 mln zł. Obowiązek rejestracji przeczyści statystyki prepaidów” – powiedział na czwartkowej konferencji Stempniewicz.
„Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeniu liczbą rejestrowanych kart. Przez nasze salony w lipcu i sierpniu przewinęło się bardzo dużo klientów, zarejestrowaliśmy łącznie około 200 tys. kart prepaid. W związku z obowiązkiem rejestracji spodziewamy się gigantycznego ruchu w końcówce roku” – dodał.
Na koniec II kwartału OEX prowadził 287 sklepów, w tym 71 sieci Plus, 72 T-Mobile i 144 Orange. Łącznie grupa ma 14,4 proc. udział w liczbie sklepów T-Mobile, Orange i Plus.
Stempniewicz poinformował, że rejestracja kart będzie pozytywna dla wyników spółki, gdyż część klientów przechodzi na postpaid.
„Niektórzy operatorzy za rejestrację nam płac, a niektórzy nie, ale to nie są duże pieniądze. Ważniejsze jest to, że kilka procent klientów przy tej okazji decyduje się na przejście na postpaid, co jest pozytywne dla naszych wyników” – powiedział.
OEX, który do tej pory współpracował z trzema operatorami myśli także o rozpoczęciu współpracy z Play.
„Chcemy nawiązać współpracę z Play. Zmiany właścicielskie niedługo mogą tam zostać zakończone i wówczas będzie łatwiej ją nawiązać. Jeśli się na to zdecydujemy to zapewne poprzez zakup firmy prowadzącej kilka salonów” – powiedział Stempniewicz.
źródło: PAP
Kan
Natomiast dlaczego nie wspomniano o tym, że dzięki promocjom za rejestrację numerów, telekomy nabiją sobie statystyki ? Spotkałem się z przypadkami, że osoby rejestrują kupują starter, rejestrują go, by otrzymać bonus, który przyznawany jest na miesiąc i po tym czasie, starter leci do kosza. Takich numerów może być bardzo dużo, pytanie, jak dużo?!
Coś w tym jest, też znam takich
wszyscy czekają na ostatnią chwilę, za rejestrują dopiero jak operator wyłączy numer Drugiego lutego, dopiero wtedy zacznie się płacz i lament.
Bardziej to oczekiwanie na prawdziwą wojnę o klienta prepaid, przy końcówce rejestracji. To co diś dają to kpiny z systemu zainteresowania tematem rejestracja. Wielkie sumy, czy gigabajty internetu na miesiąc, w sytuacji gdy masz darmowe pakiety za 25-30 zł no limit nic nie dają. Tak nawiasem nawet ośmieszają sam system.