Orange Polska po raz kolejny znalazł się w gronie najlepszych pracodawców. Otrzymał dwa certyfikaty: Top Employer Polska 2015 oraz Top Employer Europe 2015, potwierdzające, że spełnia najwyższe standardy zarządzania zasobami ludzkimi. Certyfikaty przyznawane są pracodawcom, którzy zapewniają swoim pracownikom wyjątkowe warunki pracy, nieustannie je doskonalą oraz dbają o rozwój talentów.
– Orange Polska zatrudnia blisko 18 tysięcy pracowników, mamy realny wpływ na rynek pracy zarówno w skali kraju jak również lokalnie. To zobowiązuje. Zapewniamy naszym pracownikom dobre warunki pracy i możliwości rozwoju. Kładziemy duży nacisk na rozwój kompetencji zawodowych i kształtowanie wysokich standardów profesjonalnych i etycznych. Mamy też jeden z najbardziej rozbudowanych programów socjalnych, w tym wyjątkowy program zabezpieczeń emerytalnych To wszystko buduje lojalność, bo aż 77% procent pracowników pozytywnie ocenia firmę jako pracodawcę – mówi Jacek Kowalski, członek zarządu ds. Zasobów Ludzkich.
Orange Polska wspiera rozwój pracowników na wszystkich szczeblach organizacji, oferując rozbudowany systemowi szkoleń. Ponadto, w ramach programu Orange Campus przygotowuje nowych menedżerów do ich funkcji. Co dwa lata wybierani są też najbardziej utalentowani pracownicy, którzy otrzymują indywidualny program rozwoju.
Firma proponuje też liczne programy aktywizujące rozwój własnych zainteresowań, takie jak Orange Passion, który łączy pasje z pomaganiem innym. Tysiące pracowników uczestniczy w programie wolontariatu dzieląc się swoją wiedzą, organizując m.in. szkolenia dla dzieci z zakresu bezpiecznego korzystania z Internetu.
Poprzez programy stażowe i ambasadorskie Orange Polska oddziałuje również na wybory zawodowe studentów i absolwentów szkół wyższych. Głównym programem skierowanym do środowiska akademickiego jest „Twoja Perspektywa” – 3000 studentów wzięło udział w spotkaniach i warsztatach, 139 odbyło praktyki w Orange, a najlepsi zostali zatrudnieni w firmie.
Certyfikat Top Employer jest przyznawany organizacjom, których oferta dla pracownika spełnia najwyższe standardy. Badanie dokładnie ocenia zarządzanie zasobami ludzkimi i warunki pracy w organizacji. Elementem badania jest audyt zewnętrzny.
źróło: Orange Polska
Kan
G***o prawda. Być może Ci na najwyższych stołkach będą chwalić tą pracę ale na pewno nie reszta. W call centerach wyzysk taki że nawet nie mają czasu ludzie pójść do wc, a płaca głodowa i umowy comiesięczne nie na pełny etat.
Hahahahaha.
Inaczej nie da się tego określić. Jak najdalej od tego „pracodawcy” po 8 latach podziękowałem im za współpracę.
Dawno nie czytalem tylu bzdur, ale wypocilo to orange polska… ja wiem, ze to nagroda za to, ze nie robia redukcji w Wigilie i Nowy Rok.
Tak … wszystko wygląda pięknie i ładnie jak się przedstawia mediom… Rzeczywistość nie jest już taka różowa.. Dla orange pracownicy się nie liczą wcale. Stosowanie technik mobbingowych, zastraszanie, audyty rutyny sprzedażowej (za niezaliczenie kara 500 pln), tajemniczy klienci, notoryczne obcinanie premii, zawyżanie planów … wszystko po to żeby zrobić z ludzi maszynki dla zarabiania pieniędzy przez sieć. Najlepiej takie ślepo wykonujące polecenia! Dla orange nie liczy się też klient .. Byle najwięcej mu wpakować i to najlepiej nowych kontraktów bo za utrzymanie przecież nic nie ma. Podstawa pensji ciut wyższa niż minimalne wynagrodzenie. Co miesiąc plany sprzedażowe windowane do góry i do tego dochodzące nowe obowiązki (orange finanse, orange energia), bez zwiększenia kasy. Nie jest to warte zdrowia i śmiesznych pieniędzy które się „zarabia” przez cały czas będąc odpowiednio „motywowanym” przez RKS czy ROSA. Spada człowiekowi samoocena i operator poprzez swoich menedżerów wzbudza cały czas poczucie winy w człowieku, że to przez moją postawę plany nie zostały zrealizowane. Na szczęście po kilku latach pracy zwolniłem się z tej patologii i mam spokój. Żyję bezstresowo i mam czysty umysł.. A lata spędzone w pracy dla Orange to lata stracone zarówno pod względem finansowym jak i w innych aspektach… Omijajcie tego pracodawcę kilometrami.. Ja zaś samą nagrodę traktuję w kategorii „Żart Roku” łącznie z wypowiedzią pana Kowalskiego członka zarządu, który chyba stracił poczucie rzeczywistości, albo jego tyłek tak się przylepił do stołka w zarządzie, że już mu nie pozwala logicznie myśleć. Pozdrawiam szeregowych konsultantów Peace!