W perspektywie najbliższych lat radio przejdzie na dystrybucję cyfrową, a telewizja na standard transmisji drugiej generacji – prognozuje Jan Dworak, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W ciągu dwóch lat powinna zostać uchwalona deregulacja tych mediów. Telekomunikacja zmierza z kolei coraz bardziej w stronę urządzeń mobilnych.
‒ Radio musi przenieść się głównie w sferę cyfrową ‒ już powoli się przenosi za sprawą Polskiego Radia. Myślę, że to nastąpi w ciągu najbliższych 10 lat. Telewizja już na szczęście jest cyfrowa, ale będą doskonalone formy dotarcia. Mamy w tej chwili DVB-T1, będzie pewnie DVB-T2 [standard transmisji drugiej generacji ‒ red.]. Już teraz część krajów europejskich się do tego przymierza, my także w perspektywie 10 lat będziemy przechodzili pewnie na ten nowy format – prognozuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jan Dworak, przewodniczący KRRiT.
Cyfryzacja Polskiego Radia rozpoczęła się 1 października 2013 r. i ma objąć cały kraj do 1 grudnia 2020 r. Na razie na przejście na nadawanie cyfrowe nie zdecydowali się nadawcy prywatni. Dworak ocenia jednak, że to się ostatecznie stanie. Choć cyfrowa transmisja w technologii DAB+ wymaga nowoczesnych odbiorników, których wielu Polaków jeszcze nie ma, umożliwia poszerzenie oferty, transmisję m.in. obrazów czy informacji o ruchu drogowym do nawigacji satelitarnych i jest tańsza w emisji.
Bardziej zaawansowany jest proces cyfryzacji telewizji. Naziemna telewizja cyfrowa (multipleks MUX-3) objęła zasięgiem całą Polskę 23 lipca 2013 r. Obecnie na trzech multipleksach nadawane są łącznie 24 stacje. Transmisja danych odbywa się w standardzie DVB-T. Dworak zapowiada, że pomimo zakończenia samego procesu cyfryzacji, to nie koniec zmian, bo w ciągu najbliższych 10 lat możliwe jest przejście na standard DVB-T2, który wykorzystuje znacznie mniej pasma.
‒ Jeśli chodzi o rynek telekomunikacyjny, to teraz jest czas urządzeń mobilnych. Telefonia będzie starała się być i będzie coraz bardziej mobilna w takim sensie, że wszystkie usługi, które do tej pory były zastrzeżone dla stacjonarnych odbiorników, będą znajdowały się w telefonach – prognozuje Dworak.
Dodaje, że na rynek medialny duży wpływ będzie miała deregulacja. Koncesje będą niezbędne tylko dla nadawców naziemnych, bo liczba dostępnych tam kanałów jest ograniczona. Natomiast w przypadku stacji nadawanych satelitarnie, kablowo lub internetowo koncesje będą zniesione. W planach przeprowadzenia deregulacji zgodne są KRRiT oraz rząd. Prace nad odpowiednią ustawą trwają i jak ‒ zapowiada Dworak ‒ dlatego może ona zostać uchwalona w ciągu najbliższych dwóch lat.
źródło: Agencja Informacyjna Newseria
Kan
ludzie nie kupią masowo nowych odbiorników, a dotychczasowi słuchacze odejdą od radia na zawsze
obecnie jakość FM w blokowiskach jest poniżej przyzwoitości, a radia DAB z bardzo dobrą czułością kosztują już poniżej stu zł i jakość odbioru jest znacznie lepsza niż z odbiorników FM (brak szumów), stąd jak sobie chcą nadawcy – ich sprawa.
Polecam bardzo ten smartfon. Wyświetlacz, procek i ram oraz bateria full wypas
a moze jednak ludzie zauwaza ze jakosc bedzie lepsza tak jak mialo to miejsce w tv
chodz bylbym brdziej za szybszym wprowadzeniem kanalow w hd telwizji naziemnej dalewj nie rozumiem czmu polsat czy tvn nie nadaja w hd
w analogowej tv tvn zwsze mial lepsza jakos ale tak duze stacje mogly by juz nadawac w hd naziemnie teraz
popieram „tom”
o ile jestem 100% za cyfryzacja tv, to cyfryzacja radia to coś na silę narzuconego, czego prawie nikt nie chce i jeżeli, ktos bedzie zmuszony, to nie kupi już nowego odbiornika tylko będzie korzystać ze streamu, albo kolekcji zgromadzonej muzyki, a tv polska będzie mam nadzieję tylko przyjmować pozwy o niesłusznie naliczoną opłatę za nadajnik TV/radio, którego nikt nie używa i nie chce.
Czy odbiorca który płacił całe dekady abonament RTV może liczyć na darmowe cyfrowe radio? Czy znowu odbiorca jest spychany do roli bateryjki napędzającej cały ten radiowo telewizyjny cyrk?