Czy ITI Neovision jednostronnie zmieniając cenę i ofertę programową telewizji n na ofertę nc+ tym abonentom, którzy zawarli umowy na czas oznaczony naruszyła zbiorowe interesy konsumentów – wykaże postępowanie UOKiK.
Uruchomiono ją 21 marca. Wkrótce na założonej na Facebooku stronie „Anty NC+” klienci zaczęli wyrażać niezadowolenie i doradzać sobie, jak napisać wypowiedzenie. Obecnie przeciwko zmianom wynikającym z fuzji platformy n i Cyfry+ protestuje prawie 30 tys. osób.
Abonenci narzekają także na brak komunikacji z operatorem. Że nikt nie poinformował ich o wprowadzonych 21 marca zmianach w ofercie. Teraz, jak twierdzą, nie mogą się dodzwonić do biura obsługi klienta.
Zdaniem Urzędu, konsument, zawierając umowę na czas oznaczony ma prawo do jej realizacji na niezmiennych warunkach do końca obowiązywania kontraktu. Jednostronna zmiana warunków umowy może naruszać dobre obyczaje, ponieważ uzależniona jest wyłącznie od woli przedsiębiorcy. Konsument w takiej sytuacji może przyjąć propozycję lub ją odrzucić – nie ma możliwości realizacji usług na dotychczasowych zasadach. Tym bardziej, że aby móc skorzystać z oferty n musiał ponieść koszty zakupu i instalacji dekodera oraz anteny satelitarnej – nieodzyskanie pieniędzy za sprzęt w przypadku rozwiązania umowy może skutecznie zniechęcać konsumentów do wycofania się z kontraktu.
Z informacji UOKiK wynika, że analiza skarg dała podstawę do podjęcia 2 kwietnia br. decyzji o wszczęciu postępowania przeciwko spółce ITI Neovision. Wątpliwości UOKiK wzbudziło dokonanie przez spółkę jednostronnej zmiany umów (ceny usługi oraz oferty programowej) zawartych na czas oznaczony, a także zbyt krótki termin na złożenie rezygnacji oraz informowanie o nowej ofercie listem zwykłym. Jeśli klient z niej nie zrezygnuje, to 1 maja operator zastąpi stare umowy nowymi.
– Jeśli będą podstawy naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, nie wykluczamy podjęcia kroków polegających na wszczęciu postępowania administracyjnego w tej sprawie – poinformował Maciej Chmielowski z Biura Prasowego UOKiK.
Zdaniem Urzędu konsument zawierając umowę na czas oznaczony ma prawo do jej realizacji na niezmiennych warunkach do końca obowiązywania kontraktu.
Ponadto wątpliwości UOKiK dotyczą przekazywania istotnych informacji listem zwykłym z zastrzeżeniem zbyt krótkiego terminu na złożenie rezygnacji. Zdaniem Urzędu taki sposób informowania nie gwarantuje, że każdy abonent będzie miał możliwość skutecznego zapoznania się z nowymi warunkami i podjęcia świadomej decyzji o korzystaniu z usług. Warto podkreślić, że w przypadku braku odpowiedzi konsumenta – nowa oferta zaczyna go obowiązywać automatycznie.
Jak informuje UOKiK, postępowanie przeciwko ITI Neovision może zakończyć się nałożeniem kary finansowej do 10 proc. ubiegłorocznego przychodu.
Platforma nC+ milczy. Reprezentujący ją Michał Stryjecki poinformował jedynie, że jego firma nie dostała żadnego oświadczenia od UOKiK. – Na obecnym etapie nie możemy się ustosunkować do przytaczanych wypowiedzi – poinformował w piśmie.
źródło: UOKiK, PAP
Kan
Coś się rusza
10% zdecydowanie obudziło by nc+
Miejmy nadzieję, że nc+ przynajmniej przestanie się błaźnić swoim postępowaniem wobec abonentów, którzy mają podpisane umowy na czas oznaczony. Ja miałem kiedyś podobnie z TPsa, która próbowała mi narzucić nową cenę za usługę pomimo, że umowa była na czas określony, a jeden z jej zapisów mówił, że wszelkie zmiany w umowie wymagają pisemnego aneksu podpisanego przez obie strony. Sprawa była wtedy głośna (chodziło o usługę ISDN) i UOKiK się nią zajął. Na skutek działania Urzędu, TPsa nie mogła zmienić warunków umowy bez zgody abonenta. Rozwiązanie umowy nastąpiło więc po tym jak wygasła umowa na czas oznaczony. Było to o tyle istotne, że gdy TPsa w końcu zerwała umowę z abonentem, nie płacił on kary umownej. Gdyby zaś abonent wcześniej chciał ją zerwać, TPsa utrzymywała, że ma prawo żądać zapłaty kary. Zastanawia fakt, że w przypadku nc+ to znów Francuzi namieszali – co oni tam mają w tej Francji? Drugą Białoruś, że z ludźmi się w ogóle nie liczą?
We Francji maja dobrze. Tylko nas traktują po macoszemu.
od ewentualnej kary i tak się będą odwoływać , w ostateczności poskarżą się do MSZ. Ważniejsze, że znów wizerunkowo porażka, za którą płacić będą bardzo….bardzo…bardzo długo
cieszy, że ludzie nie dają się już tak doić chamsko temu Golemowi na glinianych nogach
Raczej poskarżą się KE, i będzie szum że Polska łamie zasady wolnego rynku.
https://www.facebook.com/antyncplus
PROZAK: zasady wolnego rynku zasadami ale jak nc+ uzasadni postępowanie, które ma utrudnić abonentom świadomy wybór oferty? nc+ stosuje metody, które nijak się mają do ogólnie przyjętych norm prowadzenia biznesu. Nikt im przecież nie zabrania działać na polskim rynku ale niech działają przynajmniej w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem i obyczajem, a nie próbują w sposób jednostronny zmieniać umowy na czas oznaczony. Całe szczęście UOKiK ma gotowy katalog niedozwolonych klauzul umownych, a nc+ podpada pod ten katalog bezspornie. Zarząd się przeliczył bo myślał, że wszyscy abonenci zgodzą się bez szemrania na płacenie większych rachunków.
Nie ma tu co płakać i narzekać . Aby nc+ nie czuło się zbyt pewnie , należy masowo wysyłać rezygnacje z ich usług . Jeżeli nie zaproponują lepszych ofert utrzymaniowych , to można faktycznie zrezygnować , przejść do konkurencji lub nawet odwołać rezygnację prze końcem wypowiedzenia . Samo kwękanie nic nie zmieni .