Na początku lipca do rodziny OnePlusa dołączył nowy model – OnePlus Nord 3 5G. Jest to telefon ze średniej półki cenowej wyposażony w wysokiej klasy technologie, które mają zapewnić użytkownikom „praktycznie wszystko, czego potrzebują” (jak głosi oficjalne hasło kampanii promującej urządzenie). Co go zatem wyróżnia? Są to:
- 6,74-calowy wyświetlacz Super Fluid AMOLED 120 Hz o gęstości 450 ppi i jasności do 1450 nitów
- kultowy dla marki suwak powiadomień Alert Slider
- podwójne głośniki stereo z przetwornikami Dirac i certyfikatem Hi-Res Audio i Dolby Atmos
- smukła obudowa – grubość telefonu to zaledwie 8,15 mm
- dwa warianty kolorystyczne – Misty Green z gładką i błyszczącą szklaną fakturą oraz Tempest Grey ze szklaną matową powłoką
- procesor MediaTek Dimensity 9000
- 16 GB pamięci LPDDR5X RAM (w telefonie może działać aż 44 aplikacji w tle jednocześnie)
- bateria o pojemności 5000 mAh i szybkie ładowanie 80 W SUPERVOOC
- obiektyw główny 50 Mpx z matrycą Sony IMX890 i OIS jak we flagowym modelu OnePlus 11
- nakładka OxygenOS 13.1
Klienci mogą kupić smartfon w Polsce w jednym wariancie pamięciowym: 16+256 GB za jedyne 2499 zł.
A jak nowy smartfon sprawdził się u mnie? Zapraszam do lektury.
Specyfikacja techniczna OnePlus Nord 3 5G:
- Kolory: Misty Green, Tempest Gray
- Wymiary: 162,6 x 75,1 x 81 mm
- Waga: 193,5 g
- Materiał obudowy: szkło (gładkie w zielonym, matowe w szarym), Gorilla Glass 5
- Szkło na ekranie: Dragontrail Glass
- Procesor: Chipset MediaTek Dimensity 9000
- GPU: Arm® Mali G710 MC10
- RAM: 16GB LPDDR5X
- ROM: 256GB UFS 3.1
- System: Android 13, OxygenOS 13.1
- Głośniki Stereo
- Wyświetlacz:
- 6,74’’, 2772 x 1240 pixels, 450 ppi, HDR10+
- Częstotliwość odświeżania: 120 Hz
- Proporcje 20:9
- Support sRGB, Display P3, Eye comfort, Dark Mode
- Super Fluid AMOLED
- Jasność: 1450 nits (peak)
- ~89.8% screen-to-body ratio
- Akumulator 5000 mAh, ładowanie przewodowe 80W SUPERVOOC
- Aparat na tyle:
- 50 MP, f/1.8, 24mm (wide), 1/1.56″, 1.0µm, multi-directional PDAF, OIS
- 8 MP, f/2.2, 112˚ (ultrawide), 1/4″, 1.12µm
- 2 MP, f/2.4, (macro)
- Zoom cyfrowy – x20
- Wideo: 4K@30/60fps, 1080p@30/60/120fps, gyro-EIS
- Aparat przedni: 16 MP, f/2.4, 24mm (wide), 1.0µm, HDR, 1080p@30fps, gyro-EIS
- Sieć komórkowa: 5G
- Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/6, dual-band, Wi-Fi Direct
- Bluetooth 2, A2DP, LE, aptX HD
- NFC: TAK
- USB C 2.0, OTG
- Nawigacja: GPS, GALILEO, GLONASS, BDS
- Czujniki: Fingerprint (w ekranie), accelerometer, gyro, proximity, compass
- Ochrona prywatności: Czytnik linii papilarnych w ekranie, skaner twarzy, PIN, wzór
OnePlus Nord 3 5G – zestaw
W pudełku znajdziemy:
- Smartfon
- Kabel USB typu C
- Ładowarkę 80 W
- Igłę do karty SIM
- Standardową papierologię
OnePlus Nord 3 5G swoim wyglądem przypomina testowany niedawno OnePlus Nord CE 3 Lite 5G czy realme 10 Pro, ale z bardziej płaskimi ramkami. Obudowa została wykonana ze szkła Gorilla Glass 5 w dwóch kolorach: błyszczący Misty Green oraz matowy Tempest Gray. W moje ręce trafiła wersja szara i wygląda klasycznie i przeciętnie. W sumie niczym szczególnym się nie wyróżnia. W prawym górnym rogu umieszczono obiektywy na dwóch okrągłych wysepkach oraz dioda doświetlająca i czujnik spektralny (sensor do analizy kolorystyki oświetlenia sceny), a na środku umieszczono logo producenta.
Smartfon jest oczywiście dosyć spory. Jego wymiary to 162,6 x 75,1 x 81 mm, a waga to 193,5 g. Zatem obsługa jedną ręką nie będzie wygodna. Szkoda też, że w opakowaniu nie znajdziemy żadnego dodatkowego etui. O ten element musimy zadbać sami.
Jeśli chodzi o odporność na wodę i kurz, to mamy tutaj zaledwie IP54 – czyli ochrona przed zachlapaniem. Nie jest to za wysoka odporność, ale lepsza taka niż żadna.
Z przodu znajdziemy płaski ekran Super Fluid AMOLED 6,74’’ z bardzo wąskimi ramkami (Screen Ratio 89,8%) oraz jednym aparatem umieszczonym w kółeczku na środku górnej belki. Obie warstwy łączy płaska ramka w kolorze obudowy. Oczywiście wszystko jest dobrze spasowane.
Na spodzie obudowy znajdziemy mikrofon, głośnik multimedialny (jeden ze stereo), gniazdo USB C oraz szufladkę na 2 karty SIM (bez miejsca na dodatkową kartę pamięci)
Na górze umieszczono mikrofon do redukcji szumów, podczerwień (odpowiednia aplikacja jest zainstalowana w telefonie) oraz drugi głośnik.
Na lewej krawędzi umieszczono przyciski głośności, a na prawej znajdziemy włącznik / wyłącznik oraz kultowy dla marki suwak powiadomień Alert Slider (zmiana pomiędzy trybem cichym, wibracjami, a dzwonkiem).
Wszystkie przyciski zostały wykonane w kolorze obudowy. A co najważniejsze są wyraźne w dotyku i bardzo dobrze i szybko reagują na wszystkie kliknięcia. Podobnie jest ze suwakiem. Działa poprawnie.
Jeżeli chodzi o multimedia, to mamy tutaj do czynienia z głośnikami stereo. Jest to typowy smartfonowy zestaw w tej klasie cenowej – muzyka płynąca z niego jest donośna i dosyć czysty (poza głośnością tak powyżej 75% – tutaj można usłyszeć delikatne nieostrości), ale standardowo bez większej głębi czy basów i trochę jakby przeostrzona (taka mało przyjemna dla ucha). Nie mniej na pewno sprawdzą się podczas przeglądania mediów społecznościowych czy rozmowy głośno mówiącej. Warto dodać jeszcze, że nie zajedziemy tutaj wyjścia mini Jack 3,5mm.
Co, do jakości prowadzonych rozmów również nie można mieć zastrzeżeń.
Jeśli chodzi o czytnik linii papilarnych, to tutaj znajdziemy go w ekranie. Działa on wystarczająco szybko i poprawnie. Nie zauważyłam, aby były z nim problemy. Dodatkowo mamy do dyspozycji również odblokowanie telefonu przez skanowanie twarzy. Działa ono również w miarę OK. Warto jednak pamiętać, że takie odblokowanie twarzą nie należy do najbezpieczniejszych metod.
Testowany model otrzymał płaski ekran Super Fluid AMOLED 6,74’’ z rozdzielczością 2772 x 1240 px, gęstością pikseli 450 PPI i odświeżaniem 120 Hz (możemy zmienić na automat, 120 Hz lub 60 Hz) . Sam ekran prezentuje się bardzo dobrze. Wszystko na nim jest czytelne, kolory są żywe, a kąty widzenia bardzo szerokie. Jasność maksymalna również jest na bardzo zadowalającym poziomie – sięga maksymalnie do 1450 nits. Ekran obsługuje również HDR10+.
Smartfon oferuje oczywiście możliwość dopasowania parametrów ekranu takich jak: temperatura ekranu (zimna, domyślna, cieplejsza), tryb kolorów ekranu (żywy, neutralny, tryby profesjonalne) czy jasność, ale również posiada dodatkowy tryb ciemny oraz tryb ochrony oczu (Komfort oczu). Możemy też włączyć zwiększenie ostrości obrazu, korektor kolorów wideo czy Jasny tryb wideo HDR.
Nie znajdziemy w nim diody powiadomień ale jest za to AOD zwany jako Ekran zawsze aktywny.
Standardowo też możemy włączyć obsługę gestami lub pozostawić dolną belkę z przyciskami. Dodatkowo możemy włączyć inteligentny pasek boczny.
Mocny procesor w połączeniu z dużą ilością pamięci RAM i dobrą optymalizacją systemu, to gwarancja wydajnej i płynnej pracy. Tak też jest tutaj. OnePlus Nord 3 5G otrzymał mocny procesor MediaTek Dimensity 9000 z grafiką Arm® Mali G710 MC10 oraz aż 16GB LPDDR5X pamięci RAM i nakładkę OxygenOS 13.1 opartą o Android 13. Gdyby tego było nam jeszcze za mało, to możemy rozszerzyć pamięć RAM o kolejne 12 GB pamięci wirtualnej. Do dyspozycji mamy również 256GB UFS 3.1 pamięci na pliki. Niestety nie znajdziemy miejsca na dodatkową kartę micro SD. Smartfon zatem powinien sobie bez problemu poradzić z wieloma wymagającymi grami i aplikacjami. W codziennym użytkowaniu spisywał się bardzo dobrze. W teście AnTuTu zdobył ponad 936 tys. punktów. Jest tylko delikatne ale… Model ten niestety potrafi zaliczyć spadki wydajności przy bardzo dużym obciążeniu. Benchmarki były dla niego bezlitosne. W codziennym użytkowaniu może tego jakoś mocno nie zauważymy, ale gdyby ktoś pokatował go bardzo wymagającą grą, to przypuszczam, że efekt może nie być do końca zadowalający. W codziennym użytkowaniu nie zauważyłam też jakiegoś nadmiernego przegrzewania. Owszem obudowa stawała się lekko ciepła, ale nie przesadnie. Oczywiście jak damy mu porządnie popalić w grach, to tutaj może być nieco cieplej niż zwykle.
Ponadto smartfon wyposażono w:
- Sieć komórkowa: 5G
- Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/6, dual-band, Wi-Fi Direct
- Bluetooth 2, A2DP, LE, aptX HD
- NFC: TAK
- USB C 2.0, OTG
- Nawigacja: GPS, GALILEO, GLONASS, BDS
- Czujniki: Fingerprint (w ekranie), accelerometer, gyro, proximity, compass
- Ochrona prywatności: Czytnik linii papilarnych w ekranie, skaner twarzy, PIN, wzór
W codziennym użytkowaniu podczas korzystania z Wi-Fi, Bluetooth, GPS nie zauważyłam problemów. Łączność GPS następowała bardzo szybko i spokojnie pozwoliła mi nam nawigację po mieście, a po BT bez problemów mogłam łączyć np. słuchawki czy przesyłać większa ilość zdjęć. A i mamy też oczywiście płatności NFC.
W OnePlus Nord 3 5G znajdziemy ogniwo o pojemności 5000 mAh oraz szybkie ładowanie 80 W. Nie znajdziemy tutaj ładowania indukcyjnego czy zwrotnego. Trochę szkoda, bo w tej cenie powinno to już być standardem. System jest bardzo dobrze zoptymalizowany pod kątem poboru energii, ale też bez większych fajerwerków. Raczej podobnie jak u innych modeli tej klasy. Zatem możemy liczyć od 1 do 3 dni pracy w zależności od obciążenia. Bardziej hardkorowy użytkownik będzie szukał ładowarki już na koniec dnia, a ten bardziej sporadycznie korzystający z telefonu może przetrwać nawet do 3 dni. Dodam jeszcze, że odpowiednią ładowarkę znajdziemy w opakowaniu.
I na koniec standardowo aparat. W testowanym modelu znajdziemy następujące obiektywy:
- Aparat na tyle:
- 50 MP, f/1.8, 24mm (wide), 1/1.56″, 1.0µm, multi-directional PDAF, OIS
- 8 MP, f/2.2, 112˚ (ultrawide), 1/4″, 1.12µm
- 2 MP, f/2.4, (macro)
- Zoom cyfrowy – x20
- Wideo: 4K@30/60fps, 1080p@30/60/120fps, gyro-EIS
- Aparat przedni: 16 MP, f/2.4, 24mm (wide), 1.0µm, HDR, 1080p@30fps, gyro-EIS
Z trybów video-fotograficznych znajdźmy w nim: tryb nocny (ultra night), wideo, tryb automatyczny (zdjęcie), portret, tryb pro, Ekstra HD, tryb makro, panoramę, film, zwolnione tempo, film poklatkowy, film z dwóch kamer.
A jak zdjęcia wypadają w rzeczywistości?
Jakoś producenci się uparli na to macro 2 Mpx i słaby szeroki kąt 8 Mpx, a można było zamiast 2 słabych oczek dać jeden lepszy np. szeroki 12 Mpx. Bo o tele w tej półce cenowej to na razie za bardzo nie ma co myśleć. Dodam jeszcze, że przy obiektywach producent dodał sensor do analizy kolorystyki oświetlenia sceny. W sumie nie widzę różnicy, gdy go zakryję lub nie. Może to dopiero pieśń przyszłości?
Jeśli chodzi o obiektyw główny, to wypada on bardzo przyzwoicie w swojej klasie, chociaż nie idealnie. Momentami otrzymamy bardzo ładne, szczegółowe zdjęcie o szerokim zakresie tonalnym i całkiem niezłym balansie bieli. W trudniejszych warunkach jednak zaczyna się gubić – czy to prześwietla jasne tło gubiąc przy tym szczegóły przy ciemnym pierwszym planie czy to podsyca kolor czy traci ostrość na bliższych obiektach. MA to też wpływ na zdjęcia macro świata – możemy tutaj wykorzystać zoom cyfrowy x2, ale nie będą to jakieś mega duże zbliżenia. Moduł główny jest podobny jak we flagowym OnePlus 11, ale jedna różnica w procesorze czy oprogramowaniu sprawia, że nie jest tak samo. Na plus oczywiście dla flagowego modelu.
Mimo drobnych niedociągnięć smartfon potrafi również zaskoczyć pozytywnie przy szarówce oraz w nocy, ale tylko z obiektywu głównego. Tryb nocny na pewno się przyda. Jasne, że pojawiają się nieostrości i szumy przy ciemniejszych miejscach czy na drzewach. Tutaj na pomoc przychodzi nam OIS w obiektywie głównym i na pewno łatwiej uchwycić ostry kadr w nocy z ręki, niż gdyby go nie było. Niestety szeroki kąt w nocy wypada fatalnie i nawet nie ma za bardzo o czym pisać – rozmycia, szumy, dziwne artefakty na niebie itp. … Nie polecam zatem używać szerokiego kąta w nocy. W dzień jeszcze jakoś można przeżyć te tylko 8 Mpx, ale w nocy …. Dodam jeszcze, że widać delikatną różnicę w kolorach pomiędzy obiektywem głównym a szerokim kątem.
OnePlus Nord 3 5G nie posiada obiektywu tele. Dostępne jest tylko powiększenie cyfrowe do x20. I w sumie nie wiem po co, gdyż w miarę przyzwoite kadry wychodzą na max x2, na upartego do max x5. I to by było na tyle.
Jeśli chodzi o selfie, to mamy do dyspozycji aparat 16 Mpx na przodzie, który wypada całkiem przyzwoicie.
To czas na przykładowe zdjęcia:
Testowany model pozwala na nagrywanie filmów max w 4K@60fps z obiektywu głównego i max 1080p@30fps z obiektywu szerokokątnego. W czasie filmowania nie można przełączać się między obiektywami. Trochę widać szarpnięcia i uskoki na filmie, ale ogólnie wypada całkiem przyzwoicie.
Podsumowanie
OnePlus Nord 3 5G to bardzo przyzwoity smartfon z wyższej średniej półki. Mocny zawodnik jeśli chodzi o wnętrze: MediaTek Dimensity 9000, 16GB LPDDR5X, obsługa sieci 5G itp. Nie wyróżnia się może jakoś wyglądem i te plastikowe ramki nie do końca mu pasują, ale generalnie też nie jest brzydki (chociaż wygląd to kwestia gustu), a i ekran AMOLED prezentuje się super. W tej półce cenowej pojawiają się jednak pewne kompromisy np. w aparatach (słaby szeroki kąt czy zbędne macro 2 Mpx), brak wyższego poziomu ochrony (chociaż jest przynajmniej IP54) czy głośniki stereo, które nie są jakieś rewelacyjne. Nie mniej jest to telefon, który warto rozważyć podczas swoich zakupów, chociaż ten model może też nie mieć łatwo na rynku. Tegoroczne modele bardzo zbliżają się do konfiguracji zeszłorocznych modeli, a co za tym idzie nie zawsze jest opłacalna wymiana – ceny jak wiemy poszybowały w górę, a starsze modele nadal są dostępne w sklepach.
Podsumujmy jeszcze za i przeciw OnePlus Nord 3 5G . Za zaletę uznałabym:
- Dobrej jakości wykonanie (szklany tył), ale…
- Smukła obudowa chociaż smartfon jest duży – grubość telefonu to zaledwie 8,15 mm
- dwa warianty kolorystyczne – Misty Green z gładką i błyszczącą szklaną fakturą oraz Tempest Grey ze szklaną matową powłoką
- Obsługa sieci 5G
- Wydajny procesor w swojej klasie cenowej – procesor MediaTek Dimensity 9000
- Dużo pamięci RAM – 16GB LPDDR5X
- Płaski ekran AMOLED z odświeżaniem 120 Hz i jasnością maksymalną 1450 nits
- Dobrze działający czytnik linii papilarnych w ekranie
- Dobrej jakości zdjęcia przy ładnej pogodzie
- Całkiem ładne kadry w nocy z trybu nocnego z obiektywu głównego
- Dobry czas pracy na baterii – Akumulator 5000 mAh
- Szybkie ładowanie przewodowe –80 W
- Ładowarka w zestawie
- Dobrze działający system – Android 13 z nakładką OxygenOS 13.1
- NFC
- Głośniki Stereo, ale….
- kultowy dla marki suwak powiadomień Alert Slider
- Obudowa odporna na zachlapanie (IP54)
Na minus:
- … ramka z tworzywa sztucznego
- … głośniki stereo, ale bez rewelacji. Mogłyby grać lepiej.
- Brak ładowania indukcyjnego
- Brak diody powiadomień
- Brak wyjścia mini jack – 3,5 mm
- Zbędne macro 2 Mpx
- Szeroki kąt ty tylko 8 Mpx – jakość niestety nie powala
- Brak etui w zestawie
- Brak dodatkowego slotu na kartę pamięci
- Tylko USB 2.0
TECHNOSenior
Zostaw komentarz