Huawei Nova to nowy telefon skierowany do odbiorców ceniących dobrą jakość i wyposażenie, ale kładących także nacisk na cenę, która jest na poziomie telefonów ze średniej półki. Producent oferuje 2 warianty tego telefonu: wersję standardową i Pro – ta ostatnia jest jednak dostępna tylko na rynku chińskim. Sprawdzamy jak telefon sprawuje się w codziennym użytkowaniu i czy warto wydać na niego ok 2300 zł.

Zawartość zestawu:

W nowym zestawie dostajemy telefon, szybką ładowarkę, kabel USB-C do ładowania oraz pina do otwierania slotu na 2 karty Sim. Czyli standard. Jeśli chodzi o oprogramowanie to telefonem zawiaduje EMUI12 – system Android opracowany przez Huawei. Co się z tym wiąże – brak jest usług Google, czyli dostępu do sklepu Play, map Google, aplikacji Gmail itd. Zamiast tego mamy alternatywy w postaci map i wyszukiwarki Petal oraz zestawu dodatkowych aplikacji od Huawei.

Dane podstawowe:

  • Ekran: 6.57 cala, OLED, odświeżanie do 120 Hz, 2340×1080
  • Procesor: Snapdragon 778G
  • Pamięć: 8GB RAM, 128 GB pamięci na dane
  • Bateria: 4300 mAH
  • Kamera przednia:
  • Kamery tylnie

Budowa i wygląd

Jeśli weźmiemy telefon do ręki to mamy wrażenie trzymania produktu wysokiej jakości. Mimo, że obudowa wykonana jest z plastiku to jest on dobrej jakości. Ekran jest zakrzywiony co w połączeniu z wąskim ramkami sprawia, że wypełnia on 90% frontowej powierzchni telefonu. Kamera selfie umieszczona jest w otworze na górze ekranu.

Z prawej strony znajdziemy przyciski regulacji głośności oraz włączania. Z dołu umieszczono slot na karty SIM, mikrofon, port USB-C oraz głośnik.

Telefon, mimo sporych wymiarów  (160x74x7.8mm) jest dosyć lekki – zalewie 175 gramów. Wyspa na 4 tylne kamery dosyć mocno odstaje od obudowy – na ok 3mm. Więc jeśli chcemy, żeby przypadkowo nie uszkodzić lub zarysować soczewek lub ich szkła ochronnego to warto zaopatrzyć się w etui. Producent dorzuca w zestawie silikonowe etui i naprawdę warto z niego korzystać, jeśli chcemy, żeby ochronić telefon przed rysami i uszkodzeniami.

Nova 9 dostępny jest w kolorze niebiesko-fioletowym. Obudowa jest bowiem wykonana z materiałów, które zmieniają kolor w zależności od kąta padania światła. Dzięki specjalnej obróbce mamy wrażenie, jakby tylna pokrywa pokryta była szronem. Daje to ładny efekt i zapobiega przy tym powstawaniu widocznych odcisków palców.

 

Kamera:

„Wyspa” z czterema kamerami dosyć mocno wystaje z telefonu. Głowna kamera szerokokątna została przez producenta zaakcentowana poprzez dużą, srebrną obwódkę. Jej objektyw jest jednak takiej samej wielkości jak w pozostałych kamerach. W sumie do dyspozycji mamy:

  • Obiektyw szerokokątny 50 MP, F/1.9
  • Obiektyw ultraszerokokątny 8 MP F/2.2
  • Obiektyw Macro F/2.4 2 MP
  • Czujnik głębokości 2 MP

Jakość zdjęć jest dobra, ale nie jest to poziom topowych telefonów fotograficznych. Znacznie bardziej byłem zadowolony ze zdjęć robionych przy pomocy „fotograficznego” telefonu Huawei P40 Pro lub iPhone.

Główna kamera szerokokątna o rozdzielczości 50 Mpix została wyprodukowana przez Sony. W jasnym oświetleniu fotki są dosyć wyraźne, ale widać pewne ingerencje algorytmów od poprawy jakości zdjęć. Gorzej robi się, gdy zechcemy zrobić zdjęcie w nocnej scenerii. W porównaniu do innych telefonów z trybem nocnym, Nova 9 potrafi zrobić fotkę w ciągu niespełna sekundy. Można to uznać za zaletę, gdyby nie fakt, że zdjęcia są przeciętne. Widać sporo szumów, detale nie są widoczne. Jeśli dodatkowo skorzystamy z funkcji cyfrowego zoomu to zdjęcia będą niewyraźne i raczej nie będziemy chcieli ich pokazywać. Nie można jednak powiedzieć, że zdjęcia nocne są złe. Są i tak lepsze od większości telefonów konkurencja (duża w tym zasługa zastosowanego sensora RYYB), ale porównanie do P40 Pro wypada blado.

Zdjęcia w trybie ultraszerokokątnym są mają słabszą jakość niż te robione głównym aparatem. Brakuje też teleobiektywu i jesteśmy skazani na zoom cyfrowy.

Na pocieszenie pozostaje jeszcze kamera makro, która może robić zdjęcia w bardzo dużym przybliżeniu. Pytanie tylko – jak często będziemy z tego korzystać ?

 

Huawei Nova 9 pozwala na nagrywanie filmów w rozdzielczościach:

  • 4K w 30 kl./s.
  • 1080p w 30 i 60 kl./s. (16:9, 19,5:9 i 21:9)
  • 720p w 30 i 60 kl./s.
  • oraz slow-motion: 1080p w 120 kl./s.lub  720p w 240 i 960 kl./s.

Podsumowując możliwości kamery Nova 9 można stwierdzić, że ich jakość będzie lepsza niż większości telefonów średniej klasy. Jednak do topowych telefonów Android trochę jeszcze brakuje.

Ekran

Wyświetlacz Nova 9 to panel OLED o odświeżaniu do 120 Hz. Zwykle takie ekrany znajdujemy w  najdroższych telefonach. Dzięki 10-bitowemu odwzorowaniu kolorów barwy, odcienie i gradienty prezentują się bardzo dobrze. Jasność nie jest najwyższa, ale w świetle dziennym będziemy w stanie spokojnie odczytać zawartość ekranu.

W razie potrzeby możemy zmienić temperaturę kolorów wyświetlacza lub wybrać jeden z dwóch trybów: normalny i wyrazisty. W tym drugim, biele i szarości zyskiwały niebieskie, nienaturalne zabarwienie więc szybko wróciłem do trybu standardowego.

Wyświetlacz jest odświeżany dynamicznie z prędkością 60 – 120 Hz. Gdy aktywnie pracujemy z telefonem – przewijamy zawartość ekranu lub korzystamy z aplikacji lub gier to odświeżanie jest większe. W statycznych obrazach lub podczas oglądania wideo np. z Netflxa spada do 60 Hz oszczędzając przy tym baterię.

Pod ekranem ukryty jest czujnik odcisków palców. Wraz z funkcją rozpoznawania twarzy pozwala on na szybkie odblokowanie telefonu. W Nova 9 czujnik odcisków palców działa sprawnie i szybko. Znacznie szybciej niż we flagowym MI11 od Xiaomi.

Bateria

4300 mAh wystarcza na 1.5 do 2 dni pracy przy średnio intensywnym korzystaniu. Duża w tym zasługa oszczędnego, ale i mniej wydajnego niż topowe modele  (np. Snapragon 888) procesora Snapdradgon 778G oraz wspomnianego już wcześniej, aktywnego dostosowania częstotliwości odświeżania ekranu. Byłem zadowolony z tego jak dużo autonomii daje Nova 9.

Naładowanie baterii do pełna zajmuje przy pomocy dostarczonej w zestawie ładowarki o mocy 66W ponad pół godziny.

Audio

Nova 9 wyposażony został w jeden głośnik umieszczony na dole ekranu. Wrażeń stereo podczas oglądania filmów nam on nie zapewni a jego moc jest przeciętna. W razie potrzeby możemy zawsze podłączyć słuchawki Bluetooth – telefon wspiera standard Bluetooth 5.2.

Wydajność

Zamontowany w Nova 9 układ Snapdragon 778G został wyprodukowany w oparciu o 6nm proces technologiczny i składa się z ośmiordzeniowego procesora (4x Kryo 670 2.4 GHz i 4x Kryo 1.8 GHz) i układu graficznego Adreno 642L. Wydajność jest spora ale nie jest to poziom znany z flagowców. Test Geekbench 5 daje wyniki na poziomie 773 single core, co plasuje ten telefon w pierwszej 30 telefonów Android – podobnie jak Samsunga Galaxy S20. Wyniki dla benchmarku wielowątkowego jest lepszy – 2963 to pierwsza dwudziestka i jest porównywalny z rezultatem osiągniętym przez Samsung Galaxy S21. Wynik testu Open CL (zintegrowanego układu graficznego) jest na poziomie 2210. To już znacznie mniej niż topowe telefony Android – przykładowo Galaxy S21+ 5G uzyskuje tutaj 6990 punktów.

Wsparciem dla procesora jest 8 GB pamięci RAM, której wystarczy nam do większości zadań. 128 GB na dane to też sporo, ale jeśli tej pamięci zbraknie  to nie będzie można jej zwiększyć dokupując kartę microSD – Nova nie ma bowiem slotu na karty pamięci.

Oprogramowanie

EMUI 12 to kolejna wersja autorskiego systemu Huawei. W codziennym użytkowaniu byłem z niego zadowolony. Brak usług Google nie przeszkadza mi aż tak bardzo, bo intensywnie z nich nie korzystam. Youtube z którego często korzystam,  można oglądać w przeglądace a Google Maps można sobie wgrać np. przy pomocy serwisu APKPure lub innego z aplikacjami Android.  Podobnie z wieloma innymi aplikacjami, których nie znajdziemy na Huawei AppGallery takimi jak Netflix, HBO GO czy też Paypal. Oferta aplikacji dedykowanych systemowi Huawei stale się jednak powiększa i coraz częściej możemy je pobrać ze sklepu producenta, zamiast szukać w innych źródłach.

Podsumowanie

Bardzo dobry ekran, niewielka waga i długi czas pracy na baterii to niewątpliwe zalety Huawei Nova 9. Jeśli zależy nam na eleganckim wyglądzie i dobrym obrazie to będziemy zadowoleni. Jakość zdjęć jest dobra, ale nie sięga poziomu topowych telefonów fotograficznych. Szybkość zastosowanego procesora Snapdragon 778G jest zadowalająca  i plasuje ten model,  jeśli nie w czołówce, to całkiem wysoko.  Pozostaje jeszcze pytanie, czy za 2300 zł warto kupić ten telefon ? (W przedsprzedaży producent dodaje jeszcze słuchawki w cenie 500 zł, które rekompensują nieco  wydatek). Za podobną kwotę dostaniemy np. Motorolę Edge z 5G a mniej – bo ok 1700 zł zapłacimy za średnio-półkowego Samsunga Galaxy A52s. Wspomniane telefony będą miały usługi Google, których w Novie niektórym użytkownikom może brakować. Decydując się na tego mocnego średniaka dostajemy dobry produkt, ale musimy dobrze zastanowić się, czego od niego chcemy, ponieważ nie wszystkie wymagania może on spełnić.