Podsumowanie
Dwa tygodnie spędzone z Samsung Galaxy S10 Plus potwierdziły moje przekonanie, że jest to świetny smartfon o naprawdę wspaniałym wyglądzie i mocnych podzespołach. No może troszeczkę za duży i osobiście gdybym miała wybrać jednego z rodziny S10, to wybrałabym S10e – z racji jego kompaktowej budowy. Moc przecież mają podobną. Ale wracając jeszcze do S10 Plus, to wybierając ten model otrzymujemy mocny telefon ze świetnym aparatem ultraszerokokątny, który pozwoli nam na wykonanie świetnych zdjęć z naszych podróży. Ponad to telefon oferuje nam również sporą ilość pamięć RAMu (8/12 GB) oraz pamięci wewnętrznej (aż do 1TB), którą możemy rozbudować o kolejne 512 GB na karcie microSD. Można powiedzieć, że jest to dobry i dopracowany telefon i warto rozważyć go podczas zakupów.
a jak z jakościa połączęń głosowych alfonsie w tym telefonie ? jest ok czy zle słychac ?
„Galaxy S10 Plus wyposażono w 5,4-calowy, zakrzywiony dynamiczny ekran AMOLED Quad HD+. Ekran AMOLED oferuje jasne, żywe i wysokiej jakości naturalnych kolorów obrazy, i to pod każdym kątem patrzenia. Ponadto, dzięki rozdzielczości (1044×3040, 438 PPI), ludzkie oko nie jest w stanie zauważyć pojedynczych punktów”.
SGS10+ ma ekran o przekątnej 6,4″ i rozdzielczość 1440×3040.
„S10e nawet się nie zająknął, gdy miał uruchomione wymagające gry, czy przeglądał jednocześnie kilka pamięciożernych stron WWW czy aplikacji”.
Rozumiem, że to miało być o recenzowanej S10+.
„Plecki urządzenia robią się ciepłe, nawet po kilkuminutowym przeglądaniu sieci, ale nie zauważyłem, by powodowało to problem w jego płynnym działaniu.
Dodam, że tylna część obudowy lubi być ciepła, jaką przy pełnym obciążeniu. Poza tym mankamentem nie odnotowałam najmniejszych problemów ze stabilnością pracy smartfona”.
Aż dwie płcie musiały testować, żeby dojść do podobnych wniosków, że użytkowanie smartfona powoduje nagrzewanie się tyłu urządzenia, ale bez widocznego spowolnienia działania.