„Plush na Kartę” – to nowa marka na rynku telekomunikacyjnym. Marka stworzona dla młodych, z którą będą mogli się utożsamić i która jest bliska ich wartościom – Plush na Kartę: marka stworzona dla młodych: szczegóły oferty
Ruszyła kolejna odsłona kampanii „Plush na Kartę”.
źródło: Plus
Kan
Dobra robota Plusa – jest o tym Plushu głośno, ale moim zdaniem słusznie. Warto, żeby ludzie się o tym dowiedzieli, bo to najkorzystniejsze rozwiązanie na kartę w tym momencie.
Jarek – no co ty? Chyba żartujesz. No chyba, że to tak służbowo… 😉
Kilka ofert sobie porównałem i Plush wychodzi całkiem dobrze. Powiem nawet – najtaniej. A jeśli się mylę, to proszę o kontrprzykład. W przyszłym miesiącu kończy mi się umowa i chcę przejść na kartę, więc chętnie skorzystam z podpowiedzi.
Ela no co ty przecież to teraz faktycznie najlepsza oferta na kartę (nie mówimy o abonamentach np. w nju czy redbull). Przeniosłem nr na tę oferte i za 30 zł po doładowaniu zasiliło mi konto za 36 zł -20%wiecej stała promocja przez zasilenie przez stronę plusa do tego dostałem 20 zł co miesiąc przez rok po doładowaniu za 30 zł. Te 20 zł schodzi na szustkie usługi poza pakietami (np. nr stacjonarne, sms premium, mms) do tego za 35 zł uruchomiłem pakiet nielimitowane na komórki, nielimitowane smsy ora 0,5 GB internetu z lejkiem. A na dodatek za darmo uruchomiłem pakiet IPla plus i mam jeszcze telewizję w komórce i w dodatku dane te nie schodzą z pakietu 0,5 GB. dla mnie super .
@arekrot nie rozśmieszaj mnie. Jakim to trzeba być nie powiem kim aby oglądać telewizornie w komórce. Sypnęli ci kilka srebrników w postaci lejkowego netu i ty już piejesz z zachwytu. Oferta plusa dość słaba. Przejdzie na nią tylko ktoś z jakiejś archaicznej przed potopowej taryfy. Jarek kolejny etatowy hura entuzjasta, czyżby joasię wywalili za brak wyników produktywności a może za zbyt duże not ready 😉
Definitywnie skończyłem moją przygodę z abonamentem… Nigdy więcej umowy! Po co? jak w plushu za połowe mojego wcześniejszego abonamentu mam wszystko czego potrzebuje, a nawet więcej…
Ciekawe co by zrobił klient Plusha, zachwycony prymitywnymi i bez polotu, kultury reklamami, gdyby ktoś w jego domu załatwił swoje potrzeby fizjologiczne pod choinką, którą kupił, miedzy innymi po to, aby sprawić swoim dzieciom radość. Następnym etapem tego typu reklam będzie prawdopodobnie reklama, w której takie pomysły będą prezentowane. Chyba, że wreszcie zaczniemy myśleć samodzielnie i nie pozwolimy prymitywom wciskać nam obrzydliwości. Czy musimy zostać najpierw wepchnięci w byle jakoś, aby coś kupić? Dlaczego pozwalamy, aby nas traktowano jak niedorozwiniętych kulturowo przygłupów.