Niedawno pisaliśmy o Projekcie CSX, w obrębie którego to publika miała zdecydować, jak będzie wyglądać następne urządzenie ZTE. Znamy już zwycięzcę tego konkursu – będzie to smartfon, którego jedna z głównych funkcji to… możliwość przyklejenia się do ściany.
Jedno jest pewne – wygląd tego konceptu wpada w oko. Ale co jest takiego wspaniałego w samoprzylepności smartfona? Ta funkcja ma wspierać inną, dużo ciekawszą. Przedni aparat (a raczej jeden z dwóch przednich aparatów) miałby podążać za ruchami gałki ocznej jego użytkownika, umożliwiając między innymi automatyczne przewijanie strony. Oczywiście sytuacja, gdy przyklejamy ZTE będzie musiało z pewnością dopracować ten pomysł, przede wszystkim rozszerzając jego użyteczność.
ZTE ujawniło także specyfikację tego nienazwanego jeszcze modelu. Wyświetlacz to 5,5-calowy panel LCD pracujący w rozdzielczości 1440p (aż 534 piksele na cal), sercem smartfona będzie Snapdragon 823, zaś konfiguracja pamięci to 4/64 GB lub 6/128 GB. Od razu widać zatem, że w jakikolwiek sposób wdrożone zostanie śledzenie ruchów oka, będziemy mieć do czynienia z wysokiej klasy urządzeniem. Listę podzespołów dopełnia bateria o pojemności pomiędzy 3500 a 4000 mAh oraz aparaty 8 MP z przodu i 16 MP z tyłu.
Źródło: phandroid.com
Tomasz
Dobry pomysł dla tych co nie mogą nigdy znaleźć telefonu:)
Może nie tyle do ściany, co do sufitu. Lokalna funkcjonalność. Słyszeliście o hotelach kapsułowych?