Jak donosi koreański serwis ETNews, następny flagowiec LG porzuci ideę modułowego designu zastosowaną w tegorocznym G5. Głównym powodem są oczywiście wyniki rynkowe – jak wiadomo, model ten nie sprzedawał się tak dobrze, jak oczekiwano.
LG G6 (lub też inaczej nazwany nowy flagowiec od LG, choć spodziewamy się trzymania się tradycyjnej nomenkulatury linii G) nie odziedziczy po swym poprzedniku tak ambitnych rozwiązań designowych jak odłączane moduły i akcesoria, zamiast tego stosując tradycyjną budowę smartfona. Tym ruchem LG odpowiada na żądania klientów, którzy nie tylko skarżyli się na uciążliwość korzystania z dodatków do G5, lecz głównie po prostu nie byli zainteresowani takim rodzajem smartfona – co najlepiej pokazuje niska sprzedaż.
Niestety wygląda na to, że rozwijana przez trzy lata modułowość LG będzie w przyszłości traktowana jako nieudany eksperyment. Możliwe jednak, że odłączane akcesoria będą teraz główną cechą innej linii smartfonów, zaś flagowce będą utrzymane w klasycznym wzornictwie.
Źródło: etnews.com
Tomasz
Można się było tego spodziewać. Aczkolwiek kto nie zaryzykuje, ten nie dowie się, czy się opłaciło…
Ja mam LG G5 i ta modułowa cecha tego telefonu nie ma dla mnie znaczenia, nie są one mi potrzebne i ich nie mam, bo nie jest to obowiązek. Bardziej cenie sobie możliwość wymiany baterii, super szybkość, bajeczny aparat i bardzo atrakcyjną cenę (w wielu sieciach tańszy od GALAXY S6).
G5 jest super a moduły nie są obowiązkowe .przynajmniej baterie można wymienić telefon to petarda