Dla większości użytkowników kluczową funkcją, na którą zwracają uwagę przy zakupie smartfonu, jest aparat fotograficzny. Xiaomi Mi A1 wyposażony w dwie 12-megapikselowe tylne kamery z dwukrotnym zoomem optycznym. Szerokokątny 12-megapikselowy obiektyw ściśle współpracuje z 12-megapikselowym teleobiektywem. Większe piksele (1.25μm) oraz przysłony (f/ 2.2 i 2.6) i dwukrotny zoom optyczny pracują na jakość każdej fotografii.


Dzięki temu, przynajmniej w teorii, powinniśmy uzyskać satysfakcjonujące nas zdjęcia. Jak jest w praktyce? Kamera, jak na smartfona robi naprawdę niezłe zdjęcia, ale tylko podczas zdjęć świetle dziennym. Gorzej sprawa ma się z fotografiami wykonywanymi w pomieszczeniach. Fotki, zwłaszcza w słabym oświetleniu są zaszumione, brak im ostrości, a wierność kolorów często słaba.


Aplikacja aparatu charakteryzuje się wieloma ustawieniami, które pozwolą nam zrobić satysfakcjonujące zdjęcie. Aparat ma jednak problem z łapaniem ostrości, robi to, jak na dzisiejsze czasy zbyt wolno i każe na siebie czekać przy robieniu zdjęć.


Jednak, gdy zaakceptujemy wspomniane niedogodności, to główny aparat Mi A1 z powodzeniem może posłużyć, jako awaryjna cyfrówka. Czy mam rację osądźcie sami.





pod słońce



Wideo można nagrać nawet w rozdzielczości 4K. Z filmami, jak i ze zdjęciami – są wyraźne, ale tylko nagrane w dobrych warunkach oświetleniowych. Kamera słabo sobie radzi już nawet w lekkim półmroku. Pamiętać jednak musimy, aby stabilnie trzymać urządzenie w ręce podczas filmowania, bo często bywają poruszone, co obniża wrażenia estetyczne potencjalnego widza.

Przykład można zobaczyć poniżej:

Niezbędną do życia energię Xiaomi Mi A1 dostarcza litowo-polimerowy akumulator o pojemności 3080 mAh. W naszych testach ogniwo radziło sobie przeciętnie z 5,5-calowym wyświetlaczem i 8-rdzeniowym procesorem.


W trakcie intensywnej pracy ze smartfonem akumulator rozładuje się po upływie dnia. W trybie bardzo umiarkowanym, taka pojemność pozwala na działanie smartfona nawet do 2 dni. Na czuwaniu ubytek energii jest znikomy. Za pomocą dołączonej do zestawu ładowarki, na naładowanie naszego telefonu potrzebujemy ponad dwie godziny – brak opcji szybkiego ładowania.


Przeprowadzony test realnej pracy, przeprowadzony programem PC Mark pokazał 8 godzin.