ZOPO ZP520 wygląda bardzo przyzwoicie, chociaż z drugiej strony raczej nie różni się od konkurencyjnych urządzeń. Jakość wykonania phabletu bardzo pozytywnie zaskakuje. Obudowa jest dobrze spasowana i trudno jest się do czegoś przyczepić. W parze z dużym ekranem idą też sporych rozmiarów (144 x 77.7 x 9.9 mm ) obudowa i ciężar – aż 190 g. Nie jest to telefon, który będzie dobrze leżał w ciasnych kieszeniach spodni. Nie jest to też smartfon dla tych, którzy przywykli do tego, że wszystkie funkcje są dostępne w zasięgu kciuka. Zresztą jeśli ktoś decyduje się na zakup smartfona tej wielkości to raczej wie na co się pisze. Duże wymiary są jednak minimalizowane przez ergonomiczną konstrukcję obudowy. ZP520 posiada zakrzywioną obudowę, dzięki czemu idealnie leży w dłoni, zapewniając w ten sposób komfort użytkowania.


Wizualnie urządzenie, ze srebrnym paskiem okalającym boki prezentuje się bardzo estetycznie. Szczególnie biorąc pod uwagę cenę sprzętu. Pięć i pół cali robi wrażenie. Dobrze, że standard w high-endowych smartfonach, ostatnio także zagościł w modelach z niższej półki. ZOPO ZP520 charakteryzuje się wyświetlaczem wykonanym w technologii One Glass Solution (OGS) o rozdzielczości qHD (960 x 540 pikseli), co daje gęstość ok. 240 dpi. Biorąc pod uwagę przestrzeń roboczą jest to wynik całkiem dobry.


Komfortowo można czytać strony internetowe, korzystać z aplikacji czy przeglądać zdjęcia. Na ostrość też nie ma co narzekać. Prezentowany obraz jest czytelny i wyraźny, a ekran ZP520 odznacza się wyraźną, czystą bielą i dość dobrą paletą kolorów. Co do kątów widzenia, to są one aż nadto wystarczające. Ramka otaczająca wyświetlacz jest stosunkowo wąska, więc ze smartfona wygodnie korzysta się jedną dłonią. 5-cio punktowy dotyk reagował tak jak powinien, co przekłada się na wygodę i komfort podczas użytkowania. Bez trudu można z niego korzystać w pełnym słońcu. Trzy najważniejsze przyciski Androida, czyli menu, ekran główny i cofnięcie, to dotykowe ikony, umieszczone na szerokiej ramce pod ekranem.


Dodatkowy element umieszczono pod przyciskami dotykowymi – wyraźnie wystający pasek plastikowy, dzięki czemu nawet, kiedy położycie go wyświetlaczem do powierzchni nie powinno wam grozić porysowanie powierzchni. Nad ekranem znajduje się obiektyw przedniej kamery 2 Mpix. Jest przeznaczona głównie do prowadzenia wideorozmów. Do selfie się nada, do lepszych zdjęć już nie bardzo. Obok znajduje się siatka głośnika do rozmów telefonicznych. Zopo wykonało dobrą robotę, jeśli chodzi o jakość rozmowy. Pomimo niewielkich szumów dźwięk jest zarówno po stronie odbiorcy, jak i samego telefonu czysty i wyraźny a głos zrozumiały. Szkoda, że zabrakło przydatnej i praktycznej diody powiadomień.


Na krawędziach znajdziemy niewiele portów – tylko wyjście słuchawkowe oraz microUSB ze wsparciem USB OTG w górze smartfonu. Na dolnej krawędzi znajdziemy wyłącznie mikrofon.


Przycisk włączający/wyłączający sprzęt umieszczono na prawym boku, a tuż nad nim widać dwa przyciski regulacji głośności.


Dzięki zastosowaniu klapki z antypoślizgową fakturą smartfon dobrze leży w dłoni, i nawet w rękawiczkach nie będzie się nam wyślizgiwał. Na tylnym panelu znalazło się miejsce na obiektyw wbudowanego aparatu 14.0 Mpix (niestety, szkło będzie narażone na zarysowania), który występuje w towarzystwie diody doświetlającej LED, dużą kratkę głośnika, logo producenta oraz informację, że smartfon wspiera sieci 4G LTE. Na szczególną uwagę zasługuje wspomniany głośnik. Dzięki swoim pokaźnym rozmiarom oferuje naprawdę mocny dźwięk. To czyni z modelu ZP520 przyzwoity odtwarzacz muzyki. Dołączone do zestawu słuchawki zapewniają dobrą jakość dźwięku, jednocześnie służąc jako antena do obioru radia.


ZOPO ZP520 ma zdejmowaną tylną klapkę i to pod nią kryją się złącze dla karty microSIM oraz karty pamięci microSD i wyjmowany akumulator.

By |2014-10-04T10:39:16+02:004 października 2014 10:39|Kategorie: Android, Artykuły, Internet, Produkty z Chin, Sprzęt, Telefony, Testy i opinie|Tagi: , , , , |9 komentarzy

Udostępnij ten artykuł na:

9 komentarzy

  1. ermur 4 października 2014 w 09:22- Odpowiedz

    W opisie jest malutki błąd 😉 „ z zawrotną prędkością 150 Mbps” a powinno być, „do 150 Mbps” – żadna sieć nie gwarantuje 150 Mbps a tylko „ do 150 Mbps”. BTW jestem ciekaw czy w PL ktokolwiek osiągnął więcej niż 100 Mbps na LTE 150 😉

  2. Adam 4 października 2014 w 09:59- Odpowiedz

    Plus wyciągnął jako jedyny powyżej 100 mb/s kiedyś widziałem testy 123 mb/s czy odrobinę mniejsze

  3. ija 5 października 2014 w 09:20- Odpowiedz

    To może być przełomowy smartfon, jeżeli chodzi o ceny urządzeń lte dla powszechnego rynku. Telefon mi osobiście się podoba i czekałam na test

  4. lia 5 października 2014 w 12:17- Odpowiedz

    Ok.

  5. aga 5 października 2014 w 19:22- Odpowiedz

    tak, jest możliwe 150 MB -w laboratorium- jeden user i sygnał max

  6. Pia 6 października 2014 w 11:31- Odpowiedz

    Już mi się podoba

  7. lea 6 października 2014 w 19:05- Odpowiedz

    Całkuem fajny phablet i do tego lte. Biorąc pod uwagę cenę chyba wart go kupić?

  8. kika 7 października 2014 w 19:03- Odpowiedz

    Wygląda na to, że taki smartfon zastąpi mi tablet. A że ma lte to wypas. Ciekawe co lepsze myPhone Luna czy Zopo ZP520. Jak myślicie?

  9. bea 7 października 2014 w 19:07- Odpowiedz

    Test mnie przekonuje do niego. Ale mam wątpliwości, czy teraz nie czas na LTE.

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.