Już po raz piąty ruszył Mio Grand Tour – program partnerski producenta nawigacji samochodowych, firmy Mio Technology. W nowej odsłonie uproszczony został system naliczania bonusów, zmniejszyła się także liczba urządzeń, którą dealer musi zakupić aby uzyskać korzyści. W nowym programie liczy się także szybkość – atrakcyjne nagrody czekają na tych, którzy jako pierwsi ukończą zadania przewidziane w programie.
Mio Grand Tour to wielka podróż po wirtualnej mapie Europy. Wykonując specjalnie przygotowane zadania w napotkanych na trasie punktach POI uczestnicy zabawy mają szansę na dodatkowe premie pieniężne. Nowością w tegorocznej edycji jest nagroda za pierwsze miejsce na mecie wirtualnej podróży: dealerzy, którzy dotrą tam jako pierwsi w swoich kategoriach zdobędą telewizory LCD.
Zmiany w sposobie naliczania bonusów
Zmianom uległy zasady naliczania bonusów. W najnowszej edycji Mio Grand Tour partnerzy łatwiej i szybciej osiągną korzyści wynikające z udziału w programie, ponieważ bonus dealerski przyznawany jest już po zakupie 10 urządzeń Mio, niezależnie od modelu.
„Wykonywanie zadań w punktach POI daje dodatkowe premie finansowe, a nagroda za pierwsze miejsce wprowadza element rywalizacji – niezbędny dla dobrej zabawy. Naturalnie utrzymaliśmy walory edukacyjne naszego programu, dzięki czemu osoby biorące udział w naszym programie partnerskim będą miały okazję poznać wiele ciekawostek na temat Europy, a przy okazji pogłębią wiedzę na temat sprzedawanych nawigacji Mio” – wyjaśnia Tarik Hassan, Marketing Manager CEE z firmy Mio Technology.
Najnowsza edycja Mio Grand Tour potrwa przez cały 2012 rok. Program partnerski Mio Technology skierowany jest do partnerów handlowych firmy, którzy kupują nawigacje producenta u jego autoryzowanych dystrybutorów na terenie Polski.
Jak dołączyć?
Więcej informacji na temat V edycji Mio Grand Tour oraz szczegółowa lista korzyści wynikających z dołączenia do programu znajduje się na stronie: http://pl.miograndtour.com/.
źrodło: Mio Technology
Kan
Uważam, iż kupowanie osobnego urządzenia nawigacji satelitarnej obecnie Mio się z celem. W dobie smartfonów i tabletów, mających zaimpletowany moduł odbiornika GPS lepiej poszukać dobrej licencji programu z mapami i aktualizacją. Tym bardziej, że niektóre, najlepsze smartfony mają już najnowszej generacji ekrany AMOLED, wyświetlające niepowtarzalnej jakości obraz. Ich bardzo przyswoita przekątna ekranu (co najmniej 4,3 cala, czyli min. 11 cm) pozwala komfortowo kontrolować wskazania wzrokiem i do tego w jednym urządzeniu ma człowiek wszystko inne. Tak właśnie korzystam z nawigacji od lat, najpierw rzucając w kąt małego TomTom-ika, kupionego w 2005, na rzecz noszonych od 2007 przy sobie Nokii (E90 i N95) z Garminem, potem N97mini, a od czerwca 2011 PEŁNY KOMFORT z fantastycznym Galaxy SII Samsunga, na którym mam bezpłatny SYGIC. Jedynie ten Sygic zamienię wkrótce na inny, znacznie lepszy program z mapami. Rozglądam się już za dobrą licencją na And-ka. Chętnie wysłucham poleceń, sprawdzonych rad, sugestii i wskazówek.