Jak szybko odnaleźć dziecko, które lubi się oddalać bez uprzedzenia, domowego pupila na spacerze, klucze, portfel, auto na zatłoczonym parkingu? Właśnie w takich (i wielu podobnych) sytuacjach idealnie sprawdzi się lokalizator NTT Bluetooth iTag.
Lokalizator iTag wykorzystuje technologię Bluetooth 4.0 i działa na smartfonach z systemami Android 4.3 i nowszych oraz iOS.

Lokalizator iTag
– Urządzenie wykorzystuje aplikację iTracking, którą można pobrać z Google aplikacja pokazuje na mapie miejsce pozostawienia zguby.
iTracking współpracuje z mapą Google, co zapewnia szybkie i precyzyjne zlokalizowanie zguby, zasięg łączności na otwartej przestrzeni wynosi 25 m. Przy utracie zasięgu lokalizator wydaje sygnał ostrzegawczy. Poza swoimi podstawowymi funkcjami iTag może być używany jako samowyzwalacz aparatu fotograficznego w smartfonie.
iTag jest w ofercie NTT System od sierpnia. Klienci indywidualni mogą się zaopatrywać w urządzenia w sklepie detalicznym dystrybutora (sklep.ntt.pl). Cena dla klienta końcowego to 40 zł. Produkt objęty jest 24-miesięczną gwarancją.
źródło: NTT System
Kan
w chinach 5 zł za ten sam produkt 🙂
Koszt transportu 100 zł, do tego w razie reklamacji kolejne 200 zł, interes życia
Hiob, oj Ty chyba niczego nie kupowałeś na chińskim „Allegro” ;))
40m ;)) to co to za lokalizator, w zasięgu wzroku nie potrzebuję lokalizatora ;))
Jak już kupować taki lokalizator Bluetooth to polecam Lapa 2 ufundowany przez Indiegogo – 60m zasięgu, dopracowana appka, wbudowany brzęczyk, możliwość wymiany baterii (starcza na rok), safe mode, w którym jesteśmy powiadamiani o zostawieniu przedmiotu. Sprawdza się idealnie do monitorowania kluczy, portfela, torebki, dziecka, zwierzaka czy bagażu zostawionego w luku bagażowym autobusu. W Polsce drogo, ale można kupić za mniejszą cenę na Amazon niemieckim czy brytyjskim.
Na chińskim Aliexpress większość przemiotów ma darmową wysyłkę do Polski nawet jak coś kosztuje złotówkę i nie jest to kwestia opłacalności dla sprzedawców po prostu za wysyłkę na eksport płaci tam państwo wspierając w ten sposób swoich przedsiębiorców a nie jak nasze Allegro koszt zakupu 5 zł a wysyłka 10 , Na Ali dopóki kupujący nie potwierdzi że dostał towar i wszystko sięzgadza to sprzedający nie dostaje kasy tylko jest w depozycie serwisu a jak towar nie dojdzie w ciągu 60 dni dostajemy zwrot kasy i nawet jak potem paczka dotrze to nasza wola czy oddać kase czy zatrzymać ją sobie i towar 🙂 a nie jak u nas żę w przypadku jakiegoś braku w paczce sprzedawca ząda protokołu otwarcia przy listonoszu a mało który doręczyciel ma na to ochotę i wręcz mówią że nie majątakiego obowiązku jak nie jest napisane na paczce i sobie wychodzą