W czternastu pociągach PKP Intercity kamery oprócz obrazu rejestrują również dźwięk. PKP Intercity poinformowało Fundację Panoptykon, że w niektórych ze swoich pociągów nagrywa zarówno obraz, jak i dźwięk.
W oficjalnej korespondencji z kwietnia 2014 r. PKP Intercity poinformowało Fundację, że w niektórych ze swoich pociągów nagrywa zarówno obraz, jak i dźwięk. Wczoraj spółka stwierdziła jednak, że nie nagrywa dźwięku, jedynie ma taką możliwość. Bez względu na to, jak jest w rzeczywistości, zdaniem Fundacji Panoptykon instalacja kamer umożliwiających nagrywanie dźwięku w pociągach nadmiernie ingerują w prywatność pasażerów. Problem pogłębia brak rzetelnej informacji na ten temat.
W odpowiedzi na wniosek o udostępnienie informacji publicznej z 24 lutego 2014 r. spółka PKP Intercity poinformowała nas, że w 14 pociągach rejestruje nie tylko obraz, ale również dźwięk. W wiadomości elektronicznej skierowanej 3 kwietnia 2014 r. do Fundacji Panoptykon Katarzyna Kaszuba, Naczelnik Wydziału Biura Zarządu PKP Intercity napisała, że „w pociągach typu ED 74 monitoring rejestruje zarówno obraz, jak i dźwięk”. Z pisma wynika, że kamery rejestrujące dźwięk zainstalowane są przy drzwiach wyjściowych.
Wbrew twierdzeniom zawartym w skierowanym do Fundacji Panoptykon piśmie 20 sierpnia 2014 r. PKP Intercity poinformowało na swojej stronie internetowej, że nie rejestruje dźwięku, choć urządzenia zainstalowane w składach typu ED 74 mają taką funkcjonalność. „Urządzenia mogą monitorować korytarze oraz wejścia do wagonów/pociągów”.
Fundacja Panoptykon, przekazując mediom informacje o rejestrowaniu dźwięku w pociągach PKP Intercity, kierowała się oficjalną informacją otrzymaną od spółki. Niejasne są dla nas powody zmiany stanowiska przez PKP Intercity, a także to, które z zajętych przez spółkę stanowisk odpowiada rzeczywistości.
W jakim celu PKP Intercity instaluje kamery wyposażone w możliwość rejestracji dźwięku, jeśli z niego nie korzysta? To pytanie pozostaje otwarte. Naszym zdaniem sama możliwość nagrywania dźwięku w pociągach spółki wiąże się z nadmiernym naruszeniem prywatności pasażerów. Niejasne jest, czy i kiedy możliwość ta jest wykorzystywana oraz kto o tym decyduje.
Zwracamy uwagę, że projekt kompleksowej regulacji monitoringu przygotowany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zakłada wprowadzenie zakazu nagrywania dźwięku. Zdaniem MSW rejestracja obrazu i dźwięku „stanowi zbyt dużą ingerencję w sferę prywatności”, a „sam fakt odbioru lub rejestracji rozmów nie przyczynia się w istotny sposób do zwiększenia funkcjonalności monitoringu w odniesieniu do bezpieczeństwa i porządku publicznego lub ochrony osób i mienia”.
źródło: Fundacja Panoptykon
Kan
Nie martwi mnie kontrola AV, byle materiały zabezpieczali przed copy i publikacją w YT itp. Za wyciek muszą grozić sprawcom obligatoryjnie surowe kary dożywotniej harówy na chleb lub żebrów i to wszystko. Uchwalenie i egzekwowanie surowego prawa skutecznie odstraszy przestępców, zwanych obecnie 'żartownisiami’. No ale cóż kiedy /grube/ Ryby, działają tylko na niby, 'Żaby’ na aby-aby, a 'Rak’ – byle jak… Jak uchwalą coś takiego przeciwko sobie i swoim rozwydrzonym pupilkom? To jest problem w wolsce.
Jeśli nagrania będą chronione, tylko dla władz, a monitoring pomoże bezpieczeństwu kraju i ludzi, jestem za, a nawet ZA-ciw 😎 z góry współczując dyżurnym, skazanym na słuchanie wzmacniaczy wypowiedzi, 🙄 takich jak urwał, ja 'pimpolę’, znój lebany, glizda itp. 😉 :lol
A propos: nasi, czyli rodacy, od kilkunastu lat mawiają na szybką kolej niemiecką ICE: 'glizda’ :lol