Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji chce zaostrzenia kar dla kierowców łamiących przepisy drogowe. Za rozmowę przez komórkę podczas jazdy policjanci będą mogli karać nie tylko mandatem, ale także punktami karnymi.

Zgodnie z art. 45 ust. 2 pkt 1 kodeksu drogowego: „Kierującemu pojazdem zabrania się: korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Za złamanie tego przepisu grozi mandat w wysokości 200 zł„.

W projekcie rozporządzenia, który właśnie trafił do uzgodnień międzyresortowych, zaproponowano by za rozmowę przez telefon komórkowy bez zestawu głośnomówiącego kierowca dostał pięć punktów karnych.

Policja uważa, że jest to wykroczenie powszechnie popełniane przez kierowców. Kierowcy nadal zakaz ten traktują z przymrużeniem oka a przecież rozmawianie przez telefon komórkowy podczas jazdy niesie ze sobą bardzo poważne zagrożenie. Według policjantów jeszcze gorzej jest, gdy podczas jazdy próbuje się pisać sms-y. Problem jest w tym, że jak wynika z przeprowadzonych badań, zakazu rozmowy przez zestaw głośnomówiący nie ma, ale zdaniem naukowców również taka rozmowa dekoncentruje.

Projekt jest efektem analizy bezpieczeństwa na drogach. Zaostrza kary za naruszenia przepisów drogowych, które zdarzają się najczęściej. Ma na celu m.in. poprawę bezpieczeństwa pieszych, dzieci i pasażerów – mówi rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak.

Policyjne statystyki pokazują, że liczba kierowców karanych za używanie telefonów komórkowych podczas jazdy wzrasta. W 2008 roku takie wykroczenie popełniło – według danych KGP – 23 755 osób, w 2009 roku już 35 865.

źródło: Polskie Radio

Kan