Minister Anna Streżyńska odpowiada na pismo Róży Thun i zaprasza ją do dyskusji na temat opłat roamingowych w UE. „Niezależnie od wszystkich różnic, łączy nas jedno: troska o to, aby Polacy w kraju i za granicą mogli korzystać z tanich i wygodnych rozwiązań i usług dostarczanych przez operatorów telekomunikacyjnych.
Zniesienie opłat roamingowych faworyzuje tych operatorów, którzy posiadają infrastrukturę w całej Unii Europejskiej” – argumentuje w piśmie, które przesłała do europosłanki PO. Ostrzega też, że za korzyści dla często podróżujących po Europie zapłacą użytkownicy korzystający z telefonu tylko w kraju.
Na wstępie chciałabym serdecznie podziękować Pani za list oraz troskę o naszych obywateli, którzy na co dzień korzystają z możliwości, jakie daje im współczesna technologia telekomunikacyjna.
Ocena ogólna skutków rozporządzenia dla konsumentów i operatorów
Ministerstwo Cyfryzacji było i jest aktywnie zaangażowane w kształtowanie regulacji na poziomie europejskim. Sprawy cyfrowe są również istotne dla całego polskiego rządu, czego wyrazem jest m.in. powołanie przez panią Premier w marcu tego roku Pełnomocnika Rządu ds. Jednolitego Rynku Cyfrowego. Stanowisko to łączy wysiłki kilku ministerstw, które w różnym stopniu pracują nad elementami polityki cyfrowej. Regulacje roamingowe są dla nas niezwykle istotne, ponieważ mają – szczególnie mi bliski – silny wymiar konsumencki i nastawione są na wypracowanie konkretnych korzyści ze wspólnego rynku UE. Zarówno praca na poziomie europejskim, jak i krajowym w kwestiach roamingowych nie należała do łatwych.
Odnosząc się do zawartych w Pani liście opinii, pragnę przypomnieć, że Polacy, w porównaniu do obywateli innych państw Unii Europejskiej, płacą za połączenia jedne z najniższych stawek. Jest to w dużej mierze zasługa konkurencji na rynku, o którą walczyłam m.in. jako prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) i Minister Cyfryzacji. Moim priorytetem jest utrzymać ten stan rzeczy, ponieważ niskie koszty są kluczem do dalszego dynamicznego rozwoju cyfrowej gospodarki w Polsce i korzyścią, którą każdy Polak realnie odczuwa w swoim portfelu.
Rozporządzenie, o którym Pani wspomina, stawia w uprzywilejowanej pozycji dwóch operatorów, posiadających infrastrukturę nadawczą w całej Europie i mogących amortyzować koszty związane ze stawkami hurtowymi. Literalne podejście do zasady „Roam like at home” powoduje, że operatorzy z infrastrukturą jedynie krajową muszą ponosić znacznie większe koszty, co z kolei zaburza uczciwą konkurencję. Taka sytuacja kończy się podwyżkami opłat dla użytkowników, jak miało to miejsce w Wielkiej Brytanii czy Danii. Dlatego przed wejściem w życie rozporządzenia Ministerstwo Cyfryzacji wraz z UKE wypracowały wspólne stanowisko w pracach nad rozporządzeniem, które miało chronić interesy wszystkich użytkowników telefonii komórkowej w Polsce. Uważam, że niesprawiedliwa byłaby sytuacja, w której z uwagi na grupę obywateli korzystających z roamingu przez okres wakacji lub innych okazjonalnych pobytów, wszyscy użytkownicy w Polsce mieliby płacić wyższe stawki za połączenia.
W swoim liście wskazuje Pani również na Polaków pracujących za granicą. Twórcy rozporządzenia wprowadzili jednak rozwiązania, które chronią operatorów z krajów odwiedzanych przed notorycznym korzystaniem z roamingu. W przypadku, gdy operator zauważy, że zagraniczni użytkownicy na stałe są zalogowani w jego sieci, może podejmować działania za pośrednictwem swojego regulatora – w skrajnym przypadku może wypowiedzieć umowę hurtową. Takie rozwiązanie ma to uchronić telekomy przed sytuacją, gdy użytkownicy rejestrując karty SIM w krajach z najtańszymi usługami – jak Polska – korzystali z nich w kraju, gdzie stawki za połącznie są znacznie wyższe. Zatem zjawisko to – możliwość konkurowania ofertą w całej Europie – zostało ocenione przez KE jako problem, a nie prawo klientów.
Prace nad rozporządzeniem i zaangażowanie Polski
Zarzuca Pani rządowi brak zaangażowania w pracę nad kształtem rozporządzenia i brak poparcia dla propozycji większych obniżek cen. W trakcie negocjacji rozporządzenia ws. roamingu w Radzie UE, Polska wielokrotnie wskazywała, że stawki hurtowe powinny zostać znacząco obniżone. W lipcu 2016 r., po przedstawieniu przez Komisję Europejską wyjściowej propozycji w zakresie cen za transmisję danych (0,85 ec/MB) wspólnie z jedenastoma innymi krajami przekazaliśmy do KE list wskazujący właśnie na konieczność obniżenia stawek i możliwe negatywne konsekwencje w przypadku utrzymania ich na zbyt wysokim poziomie. List podpisały Belgia, Dania, Estonia, Finlandia, Litwa, Łotwa, Holandia, Polska, Rumunia, Słowenia, Szwecja i Wielka Brytania.
Kwestia obniżenia stawek była konsekwentnie prezentowana przez polskich przedstawicieli w Radzie UE, aż do posiedzenia Rady TTE w grudniu 2016 r., gdy – podczas głosowania nad podejściem ogólnym – Polska wstrzymała się od głosu. W swojej wypowiedzi przedstawiciel Polski wskazał wówczas na nieuwzględnienie w podejściu ogólnym stanowiska naszego kraju w zakresie obniżenia stawek hurtowych. W podejściu ogólnym Rada proponowała stopniowe obniżanie stawki za przesył danych od 8,5€ za 1 GB w 2018 r. do 5€/GB w 2022 r. Dodatkowo do sprawozdania z Rady dołączone zostało oświadczenie 13 państw pod przewodnictwem Polski i Danii, nawołujące do dalszego obniżania stawek hurtowych w trakcie negocjacji z Parlamentem Europejskim. Oświadczenie zostało złożone przez Austrię, Belgię, Danię, Estonię, Finlandię, Irlandię, Litwę, Łotwę, Holandię, Polskę, Rumunię, Słowenię i Szwecję.
Pragnę więc zauważyć, że Komisja Europejska była wielokrotnie informowania o zagrożeniach, jakie niesie za sobą nowa regulacja. Dodatkowo, jeszcze na etapie negocjacji rozporządzenia TSM, które wprowadziło do prawa mechanizm roam-like-at-home (RLAH), Polska zgłaszała konieczność uzależnienia nowego mechanizmu od odpowiedniego dostosowania stawek hurtowych. To m.in. z naszej inicjatywy takie rozwiązanie zostało włączone do treści rozporządzenia. Podczas posiedzenia Rady sektorowej UE 25 kwietnia 2017 roku, gdy nie było już możliwości dalszego obniżenia stawek, Polska opowiedziała się „za” przyjęciem finalnego tekstu rozporządzenia. Wtedy jednak głosowanie przeciwko rozporządzeniu byłoby odebrane jako głos przeciw obniżeniu kosztów usług roamingowych.
Powołuje się Pani na mechanizmy ochronne, które mają ułatwić operatorom funkcjonowanie aż do następnej obniżki stawek. Zwracam jednak uwagę, że wprowadzone mechanizmy budzą wiele wątpliwości – nie jest np. jasne w jakim stopniu te propozycje będą korzystne dla konsumentów. Akt implementacyjny w zakresie tzw. polityki uczciwego korzystania (fair use policy – FUP) został przyjęty przez Komisję Europejską mimo sprzeciwu wielu państw członkowskich. W głosowaniu 12 grudnia 2016 roku, na posiedzeniu COCOM 7 krajów głosowało przeciw, natomiast 9 (w tym Polska) wstrzymało się od głosu. Mimo tych sygnałów Komisja Europejska postanowiła akt ten przyjąć.
Szczegółowa ocena przyjętego trybu prac nad rozporządzeniem i skutków rozporządzenia
Jeśli chodzi o mechanizm zapewniający zrównoważony charakter zniesienia dodatkowych opłat, to jego praktyczne zastosowanie pozwala de facto na obciążanie abonentów opłatami za usługi w roamingu już od pierwszej minuty połączenia/pierwszego MB transferu, bez limitu w ramach polityki uczciwego korzystania. Tego typu mechanizm, już zastosowany na Litwie i możliwy do zastosowania również w Polsce, rodzi ryzyko, że cena za 1 GB danych zużytych w roamingu może wynieść nawet 7,7 EUR.
Rozporządzenie TSM wskazuje, że mechanizm RLAH został wprowadzony „w celu zniesienia dodatkowych opłat z tytułu detalicznych usług roamingu, bez zakłócania działania rynków krajowych i odwiedzanych.” (art. 1 (2) Rozporządzenia 2015/2210). Zastosowane mechanizmy ochronne nie są wystarczające, żeby zabezpieczyć rynki przed negatywnym wpływem nowych regulacji.
Komisja Europejska w ocenie skutków regulacji do rozporządzenia zmieniającego stawki hurtowe zwraca uwagę, że celem jest by obniżenie stawek odbyło się w sposób zrównoważony (sustainable), dla wszystkich lub prawie wszystkich operatorów w UE, bez zaburzeń na krajowych rynkach1. Przygotowując tę regulację Komisja miała jednak świadomość, że może ona spowodować straty u części operatorów (opcja 3, IA str. 54).
Warto przy tym podkreślić, że do analizy przypadku Polski uwzględniony został tylko jeden operator (IA str. 85) podczas gdy na naszym rynku działa czterech operatorów infrastrukturalnych, o podobnych charakterystykach ofert. To oznacza, że sytuacja polskiego rynku nie została oceniona obiektywnie, z uwzględnieniem interesów całego sektora i zrównoważenia go z interesem konsumentów.
To co zaszło na polskim rynku w ostatnich dniach (dostosowanie się przez operatorów do wymogów KE – a zachodzi pytanie czy całkowite), oceniam wyłącznie jako próbę zapobieżenia odpływowi bazy klientów i desperacką walkę o utrzymanie rynku. Nie znamy w tej chwili dalszych planów operatorów. Zaprezentowany 5 czerwca Raport EY2 wskazuje, że w odpowiedzi na wejście w życie RLAH w wielu państwach UE wystąpiły negatywne zmiany na rynku. Są to m.in. wyłączenie usługi roamingu; złożenie wniosków o dopłaty; wprowadzanie abonamentów krajowych; oparcie taryf roamingowych o krajową cenę detaliczną; podwyżka cen dla wszystkich; modyfikacja regulaminów i promocji; oferowanie bonusów tylko w ofertach krajowych. Dla każdej z tych możliwości istnieje przynajmniej jeden przykład w którymś z państw UE. To pokazuje, że na poziomie UE operatorzy nie zastosowali jednego podejścia, a skutki nowych przepisów dla rynku detalicznego mogą być daleko idące.
Sensem dalszych rozmów nad stosowaniem rozporządzenia powinno być uniknięcie zakłóceń na polskim rynku i utrzymanie niskich cen i szerokiej dostępności usług dla wszystkich Polaków. Liczymy w tym zakresie również na Pani wsparcie – zmiany na polskim rynku mogą mieć negatywne skutki dla wszystkich konsumentów. Stąd mój głos w debacie publicznej na ten temat.
Jest mi niezmiernie miło, że mamy w Parlamencie Europejskim osobę, która stoi na straży interesów polskich obywateli i zabiera głos w ważnych dla nich sprawach. Byłoby mi zapewne jeszcze bardziej miło, gdybym miała możliwość rozmowy bezpośredniej, która jest najlepszą formą dialogu, zwłaszcza w sprawach tak istotnych dla nas wszystkich.
Dlatego zapraszam Panią Poseł do Ministerstwa Cyfryzacji. Jestem przekonana, że podczas spotkania uda nam się przedstawić swoje racje w sposób, który zbliży nasze stanowiska. Niezależnie od wszystkich różnic, łączy nas jedno: troska o to, aby Polacy w kraju i za granicą mogli korzystać z tanich i wygodnych rozwiązań i usług dostarczanych przez operatorów telekomunikacyjnych.– pisze Anna Streżyńska w liście opublikowanym na stronie resortu.
źródło: Ministerstwo Cyfryzacji.
Dziękuję #geoblokowaNIE …
— Róża Thun (@rozathun) 15 czerwca 2017
Koniec roamingu to początek cyfrowego Schengen – pisze Róża Thun z okazji zniesienia roamingu w UE.
15 czerwca 2017 r. jest specjalną datą. – Od dzisiaj my Europejczycy podróżując po Unii Europejskiej możemy odetchnąć z ulgą. Mamy nowe prawo. Prawo do darmowego roamingu, czyli koniec z dodatkowymi opłatami za korzystanie z telefonu podczas podróży na terenie UE. Cieszę się nie tylko dlatego, że dziś widzę że nie na darmo harowałam przez 8 lat, aby stopniowo, krok po kroku obniżać te, często horrendalnie wysokie, stawki, ale głównie dlatego, że po raz kolejny udowodniliśmy, że bycie obywatelem Unii Europejskiej przynosi konkretne i realne korzyści dla każdego z nas – pisze europosłanka PO.
I dodaje – „Dzisiaj można powiedzieć, że zniesienie roamingu (mówiąc potocznie) w historii pogłębiania wspólnego rynku jest kolejnym kamieniem milowym w pogłębianiu integracji. Przesadzam? Chyba nie. Dziś miliony Europejczyków, korzystają ze swoich telefonów, aby nie tylko rozmawiać z rodziną czy przyjaciółmi, ale także używają ich do swojej codziennej pracy. Że już nie wspomnę o korzystaniu z zupełnie normalnych usług jak mapy, słowniki, adresy lekarzy czy policji. Zniesienie roamingu to sukces Unii Europejskiej XXI wieku, wspólnoty cyfrowej, która potrzebuje swobody przepływu nie tylko osób, kapitału, towarów czy usług ale także, idei, wiedzy i błyskawicznego przepływu informacji. Tak, zniesienie dodatkowych opłat za roaming jest cyfrowym Schengen UE. Roam like at home to znaczy że w UE jesteś u siebie – Róża Thun.
Kan
Mówiąc szczerze, to panie mogą iść na kawę, bo opy się poddały i mamy roaming jak w kraju. Wystarczyła krtyka klientów.
Streżyńska już się wystarczająco ośmieszyła. Thun jej napisała o tym że to jest już prawo obowiązujące a biedna Streżyńska się raczyła obudzić i zaprotestować broniąc „biednych” operatorów jaka to im się krzywda stanie straszliwa. No i co pani Streżyńska? Wszyscy się już dostosowali do obowiązującego prawa, tylko pani ma problem ze zrozumieniem…
Prawo zaczęło dzisiaj obowiązywać. Do 9 czerwca nie było nawet opublikowane. A do 17 maja nawet nie uchwalone. Operatorzy 3 dni wcześniej mieli podać nowe stawki… No śmieszne 😉
Pani minister oczywiście ma rację. Już mówiłem. Nie jest to popularne wśród konsumentów stanowisko, ale ma rację. Tak jak Ona, nie wiem co będzie. Ale jeśli operator pisze, ze taryfa europejska obowiązuje dla umów starych, podpisanych najpóźniej do 1.08.2017, to odbieram to jednoznacznie. Roaming jaki jest zostanie, ale inne usługi – NIE 😉
Streżyńska ma rację, niestety.
No cóż żadna ich zasługa, a kłócą się jakby w tej mierze coś od nich zależało
Biedny TW Zeg będzie płacił. A płacić nie lubi:-D Może mu pani Streżyńska załatwi dopłaty bezpośrednie do roamingu:-))))
Pytanie, co zrobi pani Ania, jak opy wystąpią o wyrównanie, o czym głośno mówią
A co ma zrobić? Przecież nie do niej wystąpią. Ona właśnie o tym mówi.
Jak dla mnie to pani Streżyńska straciła cały swój autorytet i nic jej już nie uratuje, tym bardziej, że mimo jej lamentu operatorzy jakoś się do RLAH dostosowali. Został tylko virgin i pewnie inne małe wirtualne, mam nadzieje że UOKIK się nimi zajmie… Europosłanki Ruży fon Thun und hohencośtam nie cierpię ale za to ma plusa..
Dawniej autorytet wynikał z mądrości i wiedzy, a obecnie z populistycznych wizji. Pani Streżyńska wie, co mówi, natomiast Pani Thun wie, co ma mówić, by znacznej części społeczeństwa się podobało.
Streżyńska też wie. Idealnie wskazała że ciężko pracująca większość będzie finansować bawiącą się mniejszość 😉
Przykre że Anna Streżyńska wybrała opcję straszenia Polaków UE jaką nakazuje jej partia rządząca, zresztą widać to w każdej sytuacji działania tego rządu. Może chodzi o to, że inaczej straci stanowisko?! Brednie jakie tu widać w komentarzach o tragedii operatorów i wizji ogromnych strat, nie bawią, a raczej skłania do zastanowienia w jakim celu jest ta propaganda straszenia ludzi, i ile za to płacą.
Wychodzi na to, że wirtualni zakończą swój żywot przez roaming. Po dziewicy dziś Netia przyznała, że nie stać jej na stawki jak w kraju. Wpierw rejestracja ore-paid, teraz roaming jak w kraju i wielcy mogą świętować, oni sobie piradzą, a jak widać, przynajmniej w Polsce dla MVNO to początek ich końca.
Zapowiada się ciekawe lato, a pod koniec roku, będziemy świadkami zamykania interesu o nazwie „wirtualna sieć” w Polsce. Play zapewne też szybko zmieni właściciela i to przez giełdę, bo wielcy nie będą chcieli dalej dopłacać do tej sieci. Jeszcze możemy pożałować tej rewolucji. Przynajmniej ci klienci, którzy pozostają w kraju
Wreszcie pseudo sieć wydmuszka bez zasięgu flej zdechnie i zrobi się normalność.
Pani R.Thun nie bierze po uwagę, że zagraniczni operatorzy (T-mobile, Orange) mają infrastrukturę w całej Europie. A Plus takową ma tylko w Polsce. I to jest, wg p. R. Thun jest winą plusa. Czyli preferuje firmy nie polskie. To daje nagle fory obcym. P. R. Thun była w czubie rozprzedaży polskiego majątku, a teraz jej intencją jest aby stłamsić to co się odrodziło w Polsce. Ona woli wspierać zagranicę. Może niech tam zostanie. Tylko kto ją będzie utrzymywać. I do kogo by tam twitowała.
A tak nawiasem mówiąc p. Anna Streżyńska jest bardzo wyważoną i rozsądną minister w tym Rządzie RP.
No… w czubie to masz nieźle. Proste wyjście, nie akceptujesz UE i uregulowań – nie korzystaj, siedź w plusie i płać wysokie stawki żeby nie zbankrutował a nie męcz tymi bredniami o „rozprzedaży”.
gościu – a o co chodzi z tym siedzeniem w Plusie i płaceniem wysokich rachunków? W kontekście roamingu mówisz czy co?
Pani minister, proszę się nie martwić na zapas o mniejsze zyski operatorów i podwuższanie z tego tyłułu cen. Uczciwa konkurencja nie pozwoli na podwyższanie cen- bo zawsze można go zmienić.
Polska ma stanowczo za niskie ceny. Oczekujemy super technologii ktora kosztuje miliony a chcemy placic najlepiej 9,90zl miesiecznie za wszystko bez limitu. Do tego operatorzy w Polsce musza zaplacic najwiecej w Europie za koncesje. Troche chore. Oczywiste jest ze tylko Orange i Tmob przetrwaja bo tylko ich spolki matki moga ich finansowac w dluzszej perspektywie. O ile beda chcialy bo DT juz kreci nosem ze biznes w PL staje sie za malo oplacalny…
Od 2,5 roku mam RLaH. Najpierw placilem extra 5€ miesiecznie, od roku mam w abonamencie. Moj operator inwestuje w nowe technologie, siec LTE moze osiagnac do 500Mbit/s…. Moj abo z 4GB internetu… 40€ w cennikowo i bez telefonu. W Polsce za tyle mam 4 karty SIM…. Ja rozumiem ze Polska to nie Niemcy i ze nie mamy tyle pieniedzy i ze cena powinna byc nizsza. Ale czy az tak?
~wlo Mocno zaangażowałeś się w obronę p. Streżyńskiej choć wzywa ona opów do łamania prawa . Powtórzę co już pisałem : „No cóż , wali się mit „wspaniałej” p.Streżyńskiej . Oczywiście ma swoje zasługi w liberalizacji rynku telekomunikacyjnego ale głównie jako wprowadzająca zalecenia KE . Nieważne kto ma jakie opinie o UE , jednak musi dostrzec fakt , że to głownie zalecenia i dyrektywy UE doprowadziły do obniżenia cen i tym samym „umasowienia” rynku telekomunikacyjnego nie tylko w Polsce . Zdanie z fragmentem „ciężko pracujemy za biurkiem,” jest kuriozalnym przykładem lekceważenia pozostałych grup czyli „gorszego sortu „” A Ty też bierzesz udział w sortowaniu na lepszych i tych „bawiących się” P.S. Ciekawostką jest , że nawet rozsądni ludzi wiążący się z obozem aktualnej władzy swój rozsądek zamieniają na bezmyślną podległość wizjom małego wodza .
No cóż mogę powiedzieć… Sarkazm, kpina… Widać jeszcze mało mnie znasz i mało wiesz jaką od wielu lat mam opinię o pani Streżyńskiej, że twierdzisz co wyżej 😉 Nie podoba mi się co obecna władza robi, więc raczej nie ten kierunek. A co do lekceważenia… No właśnie mówiłem – pewnie nie zapoznałeś się, bo i po co – że ta dygresja była nie na miejscu. A co do cen… Ja na pewno narzekał nie będę, ale jeszcze wrócimy do rozmowy – i to ja będę się śmiał z tych, którzy tak mocno próbują „cisnąć” operatorów, chwaląc UE. BTW – ciekawe, ze chwalicie UE jak macie prywatny interes ale już nie bardzo kiedy regulacja unijna „godzi” w Wasze rzekome wolności itp. bzdury?
Teraz ta pani zapomina że zarobki większości Polaków są niższe niż w europie zach, i twierdzenie że w Polsce są najtańsze ceny połączeń nie do końca jest prawdą.
~wlo Mnie też się nie podoba – i to bardzo – to co robi obecna władza . Nie wyczułem sarkazmu u p.Streżyńskiej , zaś Twój jest niezrozumiały i bardzo wątpliwy . Polacy wyjeżdżają za granicę TAKZE pracować – nawet ci „zza biurek”- nie tylko bawić się . I jest ich na pewno więcej niż tych bawiących się . No ale ci zza biurek zazwyczaj korzystają z telefonów służbowych . A co z bezpośrednim porównywaniem przez wysokiej klasy specjalistkę – p.Streżyńską – cen usług telekomunikacyjnych w Polsce i w Europie bez wzięcia pod uwagę dochodów ? Przecież to świadome działanie . A w upadek koncernów tele z powodu RLaH jakoś nie wierzę . Zaś od nieuzasadnionych podwyżek cen ma nas chronić UOKiK no i urząd p. Streżyńskiej – choć może po takim jej stanowisku to zawyżone oczekiwanie . P.S. Znam Cię od dawna , oczywiście na portalu . Kiedyś byłeś równie gorliwym obrońcą Plusa co aktualnie interesów telekomów
A nie – to mój sarkazm 😉
Streżyńska jest teraz ministrem nie Szeryfem. Jej zadaniem jest dbać zarówno o interes obywateli (nie konsumentów) jak i firm.
Przepisy unijne przewidują ochronę operatorów. I nie jest dziwne, ze operatorzy będą z nich korzystać. Widać są ludzie, którzy widzą, że problem może być i z pewnością będzie (mówię o nieuczciwym korzystaniu). Pewnie – każdy, szczególnie Polak, powie, ze jest uczciwy i czysty jak za… Pytam – czemu po dwa zamki w drzwiach montujecie, samochody wyposażacie w jakieś wydziwiane systemy? Przed Marsjanami się chronicie?
A co to tego bronienia Plusa czy operatorów. Nie broniłem nigdy nikogo. Nie mam w tym najmniejszego interesu.
~wlo W każdej dziedzinie działalności ludzkiej mogą następować problemy , wynaturzenia i nieuczciwości . Czy z tego powodu ta działalność ma być zaniechana albo niedostosowywana do potrzeb większości ? Wysokie ceny w sklepach też możemy uzasadniać kradzieżami w tychże . Idąc Twoim tokiem rozumowania wielu , zwłaszcza urzędników , brak miejsc parkingowych chce rozwiązywać za pomocą drastycznych podwyżek opłat , obłożeniem wysokimi podatkami sprowadzanych samochodów chcą zagnać obywateli do krajowych dealerów . I nie wmawiaj że to nie jest obrona – tu operatorów , a Ty nie broniłeś kiedyś podobnie Plusa .
Lucek… No też właśnie będzie dostosowana! I większość zapłaci za te podwójne zamki dodatkowo 😉
Powtarzam – nie bronię nikogo, bo nie mam udziałów i mam to gdzieś tak naprawdę. Powtarzam – ja ROZUMIEM tego typu problemy i je widzę – w przeciwieństwie do tej większości, o której mówisz. Ona ma gdzieś, czy znaleziony telefon jest dla kogoś wart ułamek tego co jego zawartość… „Formatuje” i używa – albo opycha za bezcen w lombardzie. Wiesz co ja robię? Oddaję 😉 A może będąc mikro przedsiębiorcą łatwiej mi to zrozumieć?
~wlo Skąd ta pewność , że ceny usług tele w Polsce wzrosną i to wskutek RLaH ? Bo p. Streżyńska tak przewiduje ? Ta pani już straciła zaufanie , skoro z uporem lansuje tezę o najniższych cenach w Polsce „zapominając” o sile nabywczej Polaków . Ta pani traci zaufanie uparcie lansując tezę , że do Polaków używających telefonów za granicą tylko w czasie wakacyjnych pobytów lub okazjonalnie dokładają „pracujący za biurkiem” , nie dostrzegając milionów pracujących tam rodaków . Twoje „rozumienie” jest podobne do chwalenia się uczciwością , którą uczciwi rzadko się chwalą . Również mam firmę i nie chwaląc się tym , uważam obecne poglądy p. Streżyńskiej – jak również Twoje – za błędne . Żegnam .
Wzrosną bo operatorzy bez problemu udowodnią, że mają stratę. A prawo jasno mówi o dopłatach w takim przypadku.
Przy „czystym” RLAH oczywiście nie stracą. Ale na otwartych pakietach danych – oczywiście, ze tak. I to niekoniecznie musi być działanie podawane jako przykład przez szefową Virgin Mobile.
I ta mityczna siła nabywcza… A co to ma do rzeczy? Liczy się stawka jaką operatorzy partnerom roamingowym będą musieli płacić. A ta nie uwzględnia siły nabywczej w poszczególnych krajach Unii, nie?
I jeszcze jedno – ci rodacy pracujący za granicą… Rawo unijne nie zostało stworzone dla takich przypadków. Nie ma więc sensu argumentować w ten sposób. Prawo mówi wyraźnie: Zgodnie z rozporządzeniem (UE) nr 531/2012 polityka uczciwego korzystania ma na celu zapobieganie niewłaściwemu lub niestandardowemu korzystaniu przez klientów z detalicznych usług roamingu świadczonych po mających zastosowanie stawkach krajowych, np. korzystaniu z takich usług w celach innych niż okresowe podróże, np. stałemu korzystaniu z takich usług. Środki wykonawcze powinny zapewnić, by możliwość stosowania w tym celu polityki uczciwego korzystania z roamingu nie była wykorzystywana przez dostawców usług roamingu w innych celach, na szkodę klientów korzystających z roamingu podczas wszelkiego typu okresowych podróży.
Wyraźnie widać, że operatorzy dostają „wolną rękę” – oczywiście w ramach regulacji, żeby „normalnie korzystający” nie ponosili szkody w wyniku działania reszty cwaniaków 😉 I myślisz, ze operatorzy – nie tylko w Polsce nie wykorzystają tych narzędzi?
Pani Aniu, chyba regulator jest od obrony klientów nie firm? Ciągła dyskusja, jacy operatorzy są biedni, bo muszą zgodzić się na tak niskue stawki. A jakiś Pani nie pyta dlaczego Polacy zarabiają 4x mniej niż Niemcy na przykład
Pani Ania nie jest od dawna regulatorem 😉
Wszystko byłoby fajnie, gdyby UKE nie straszył operatorów karami. A tak Pani Ania, chce mieć ciastko i chce zjeśc ciastko. Z jednej strny grozi, a z drugie mówi jacy to operatorzy biedni i ile stracą na rlah. Coś tu nie gra
Streżyńska od dawna nie szefuje UKE 😉 Czym więc straszy?
Według mnie, niedługo z poparcuem UKE dojdzue do podziału ofert, tanich bez roami gu, dla tych osób, które nie wybierają się za granicę i droższych dla podróżujących.