Grupa Cyfrowy Polsat przy okazji wyników rocznych pochwalił się, że ma 9 934 stacje bazowe, na których działa technologia 4G LTE sieci Plus. Jak można pomnożyć stacje bazowe aby dobrze wyglądały w raporcie?, pyta retorycznie Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska, który obsługuje, w ramach Networks! – ponad 10 tys.

O co chodzi?

Jak przekonują sieciowi spece Plus policzył, jako oddzielną stację bazową każdy zawieszony na słupie system nadający na pojedynczej częstotliwości. Oznacza to, że jeżeli koledzy z Plusa na jednej stacji bazowej zdecydowali się zagregować na przykład 3 pasma 4G LTE, to policzyli tę stację trzy razy w statystykach – raz jako stację działającą na 1800 MHz, raz jako działającą na 800 MHz i raz jako działającą na 2600 MHz.  Można? Można. I jak dobrze wygląda – dodaje Rzecznik Grupy Orange Polska.

I podkreśla, że Orange liczy działające w ramach Networks! stacje bazowe – kiedy pracują na nich systemy obsługujące dwie lub trzy częstotliwości – jako jedną stację bazową. Nie ma przecież trzech osobnych masztów i urządzeń, z których w danej lokalizacji korzystają smartfony naszych klientów. Gdybyśmy liczyli metodą „na Plusa” okazałoby się, że mielibyśmy ponad 15,5 tys. stacji bazowych, czyli sporo więcej niż w realu. Tylko, że my nie musimy „poprawiać” statystyk. Cudowne rozmnażanie stacji w żaden sposób nie służy ani klientom ani branży – konkluduje Wojciech Jabczyński.

źródło: Orange

Czytaj też: Cyfrowy Polsat – Plus na koniec roku 2017 miał 11,500 mln kart SIM