Obsługa i ergonomia
Nie ukrywam, że duży wyświetlacz to ogromy plus tego telefonu. Warto porównać tryb gotowości na ekranie zewnętrznym (240 x 320 pikseli) i na ekranie wewnętrznym (800 x 352 pikseli).
Niby dane te same ale czytelność wyraźnie przemawia za ekranem wewnątrz telefonu. Należy zauważyć, że po otwarciu telefonu zewnętrzny wyświetlacz wyłącza się i automatycznie przełącza się na ten wewnętrzny.
Nokia E90 na pewno może się podobać. Jest dużo lepiej zrobiona niż poprzednie komunikatory. Do pisania pełną klawiaturą też nie trzeba się długo przyzwyczajać. Klawisze chodzą lekko. Czasem niestety za lekko i ma się wrażenie, że nie nacisnęło się danego przycisku. Jeżeli chodzi o samą obudowę to telefon posiada mocne zawiasy, które łączą obie części obudowy. Pozwalają one na całkowite rozłożenie telefonu albo niepełne. Daje to możliwość obsługi telefonu jedną ręką.
Wystarczy spojrzeć na ten telefon aby zobaczyć w nim multimedialną, biznesową maszynę. Jeżeli jesteśmy przy obudowie to zobaczmy jakie przyciski na niej się znajdują. Oprócz normalnej klawiatury taką jak mamy w standardowych telefonach telefon posiada klawisz do aparatu fotograficznego (na początku myślałem, że to zaślepka od karty pamięci) oraz klawisz służący do nagrywania notatek głosowych.
Nad ekranem jest też mało widoczny klawisz służący do wyłączania i włączania telefony. Standardowo można też nim przełączać profile. Na spodzie telefon posiada port mini USB 2.0 a obok niego złącze do słuchawek typu microjack. Tuż za baterią mamy też slot na karty pamięci typu microSD. Tak jak w większości nowych modeli w tym też możemy wymieniać karty nie wyłączając telefonu. Telefon pracuje na Symbianie OS v9.2, S60v3 FP1. I znowu możemy podziwiać różnicę między wyświetlaczami.
Przełączanie między wyświetlaczami przebiega płynnie. Telefon chodzi szybko i bezproblemowo. Przez 2 tygodnie ani razu mi się nie zawiesił. To chyba duży plus bo chyba każdy wie jak to wygląda w niektórych Symbianowych telefonach. Klient, który korzysta z wewnętrznego wyświetlacza ma wszystko bardzo przejrzyste. Czy pisze SMSa, czy przegląda kontakty, zdjęcia, kalendarz zawsze ma duże i przejrzyste.
Galeria zdjęć podglądem po prawej stronie oglądanego zdjęcia |
Kalendarz z czytelnym podglądem danego dnia. |
Przeglądając skrzynkę odbiorczą widzimy od razu dużą część SMSa. |
Jeżeli chodzi o SMSy to wątpię, że maniacy smsowi korzystaliby z pełnej klawiatury. Na pewno nie jest to to samo co pisanie słownikiem czy za pomocą standardowej klawiatury. Ta wewnętrzna służy raczej do napisania maila czy od czasu do czasu jakiejś wiadomości. Ale na pewno nie przyda się osobą które piszą po kilkadziesiąt smsów dziennie.
Podsumowując. Mając ten telefon przez jakiś czas i korzystając jednocześnie z mojej N95 8GB zastanawiałem się który telefon jest lepszy. Za E90 przemawiał duży wyświetlacz, pełna klawiatura i stosunkowo długa bateria a za moim telefonem rozmiar, waga, lepszy aparat i 8GB wewnętrznej pamięci. po dłuższym namyśle zostałbym przy swoim. Jednak klienci biznesowi pewnie byliby innego zdania. Ten telefon jest stworzony dla nich.
Neo
Cóż, E90 używam od kwietnia tego roku i myślałem nawet o napisaniu szczegółowego testu użytkowo-porównawczego (z poprzednikami NC9500 oraz NC9300i), ale nawał obowiązków i brak czasu nie pozwala porządnie się za to zabrać. Fajnie, że wreszcie na ulubionym Telixie jest ten teścik. Od siebie w wielkim skrócie powiem tak:
to prawda, że E90 potrafi zastąpić w podróżach laptop, jeśli nie musimy niczego projektować lub żadnych rysunków modyfikować, bo prace nawet na najprostszych programach typu paint lub choćby tylko nanoszenie opisów na obrazek jpg czy otwieranie go w barwnej bitmapie są tu niemożliwe.
E90 łączy w sobie wszystkie potrzebne mi mobilnie funkcje, a jeżdżenie w celach rzeczoznawczo-kontraktowych i łażenie po budowach z klientami, niekiedy rusztowaniami czy po drabinach i z notebookiem w ręku – byłoby paranoją. Tu E90 jest super. Podobnie komfort możliwości nagłego wejścia na www, obsługa emaili z megabajciastymi załącznikami, które dają się pięknie obejrzeć lub odsłuchać, odbierania do kieszeni i nadawania faksów (w E90 przez usługę w email) – to wszystko jest możliwe nawet na ławce dreptaka czy basenu – po prostu wszędzie. Można jednocześnie oglądać pocztę i omawiać ją na wideokonferencji z kontrahentami – piękna sprawa. Na dodatek, będąc poza autem, mam radyjko FM lub programy internetowe, w steamingu także TV. Albo prowadzenie GPS na urlopowym wypadzie – również pieszo czy rowerem – mogę mieć dzięki wgraniu odpowiedniego softu z najlepszymi mapami. Kto zatem musi używać luib chce korzystać z wielu funkcji i nie chce się obwieszać licznymi gadżetami, uzna E90 za doskonałe rozwiązanie.
Korzystam z kilku nr komórkowych: 4 w sieciach Niemieckich oraz 3 w polskich i tylko dlatego muszę mieć jeszcze inne fony przy sobie (N95, SEK600i, SEK750i itp.), ale już schodzę z tego i za 2 lata pozostanę tylko z 1 numerem D1 oraz 1 głównym PL.
Co do testu E90: podzielam doświadczenia autora 'Neo’, np. to z nagłą padaczką aku jest prawdziwą udręką.
Wniosek: E90 to obecnie najlepszy kombajn-fon na rynku europejskim i chyba światowym rynku, nie mający godnego konkurenta.
No nie powiem ale twój komentarz jest chyba dłuższy niż mój test 🙂 A tak na poważnie to musiałem ten test mocno skrócić bo jakbym chciał dokładnie opisać ten telefon to tych stron byłoby duuuuuuuuuuużo więcej.
"i stosunkowo długa bateria"
Pisząc to miałeś na myśli wymiar fizyczny baterii czy jej
wytrzymałość? Bo jeśli to drugie to wydaje mi się, że
należałoby to poprawić. Teścik bardzo ciekawy.
Pozdrawiam 😉
Muszę Cię zmartwić: AKUsek w E90 to porażka, albo energożerność komunikatora, bo przy intensywnym użyciu mój musi byś ładowany każdego dnia, niekiedy nawet 2 razy na dobę.
E90 to jeden z najlepszych telefonów w Polsce może N97 mogła by z nim rywalizować.Wyrównana paczka obu telefonów.