Jak poinformował Google na swoim blogu – pracownikom firmy udało się odkryć lukę programową, która stała się przyczyną wycieku danych osobowych 52,5 mln użytkowników portalu Google+

Luka znajdowała się w ostatniej aktualizacji, która została wydana w listopadzie. Aplikacje innych producentów mogły uzyskać informacje o nazwach kont Google+, wieku użytkowników,  rodzaju ich działalności, a także adresach e-mail. Dostęp do informacji możliwy był także wtedy, gdy użytkownik zablokował widoczność swoich danych dla wszystkich.

Dostawcy zewnętrznych aplikacji nie mieli na szczęście dostępu do informacji o charakterze finansowym, haseł i innych poufnych danych. W związku z tym incydentem, kierownictwo Google zdecydowało się na wcześniejsze zamknięcie Google+ dla zwykłych użytkowników.