Nauka szuka rozwiązań pozwalających pozyskiwać prąd z tego, co pod ręką. Najlepiej z samego człowieka. Zespół naukowców z Korei Południowej pod kierownictwem profesora inżynierii elektrycznej Byung Jin Cho z Korea Advanced Institute of Science and Technology (KAIST) zaprezentował urządzenie pozwalające uzyskać prąd poprzez przetwarzanie ciepła ludzkiego ciała. Nowa technologia to łatwy sposób na zasilenie na przykład telefonu komórkowego.


Termoelement produkujący energię elektryczną z ciepła ludzkiego ciała jest niezwykle lekki i elastyczny – dopuszczalny promień zgięcia termoelementu wynosi zaledwie 20 mm. Do jego wykonania wykorzystano włókno szklane, na którym nadrukowano substancję termoelektryczną. Z badań wynika, że jest on 14-razy bardziej efektywny od dotychczas stosowanych rozwiązań ceramicznych. W praktyce testom poddawano pasek o długości około 10 cm.


Koreańscy naukowcy twierdzą że opaska na nadgarstek o powierzchni 10 x 10 cm (13 g) będzie w stanie wyprodukować prąd o mocy 40 mW (dla porównania, iPad 2 wymaga około 3 W) przy różnicy temperatury wynoszącą 17°C między skórą ludzką i otoczeniem (w temperaturze pokojowej).


Nowatorskie metody pozyskiwania prądu bezpośrednio z człowieka mają wiele zalet. Nie tylko nie zanieczyszczają środowiska, ale też aby z nich korzystać, nie trzeba budować kosztownych linii przesyłowych. Naukowcy są pewni, że urządzenia czerpiące energię wprost z ludzi znacząco zmienią nasze życie już w najbliższych latach.

źródło: Dipol

Kan