Były inżynier NASA Mark Robert został okradziony. Paczka, która zamówił została skradziona wprost z ganku jego domu. Mimo, że na kamerach widać było sprawcę, to policja odmówiła w prowadzeniu śledztwa. W końcu Robert wymyślił specjalną „bombę”, która może oślepić złodzieja przesyłek, a także „oznaczyć” go brokatem. „Wynalazca” sprawdził to w praktyce na prawdziwych złodziejach. Żeby było weselej, cały proces został nakręcony. Wyniki „polowania” na złodziei są do obejrzenia na YouTube.
Stworzenie projektu trwało sześć miesięcy. W paczce zastosowano czujniki ruchu, GPS i szerokokątne kamery z czterech telefonów komórkowych. Inżynier użył także specjalnego dezodorantu o nieprzyjemnym zapachu. Choć gadżet został wymyślany przede wszystkim dla zabawy, to jego celem jest pokazanie szerszego problemu kradzieży paczek, które często zostawiane są przez kurierów przed drzwiami domów.
Zostaw komentarz