Gdy wyjąłem urządzenie TomToma z pudełka byłem nieco zdziwiony, jak jest ono mocowane – jeden przegub kulowy z gumowaną końcówką. Sam uchwyt zapewnia regulację, która pozwala na dostosowywanie pozycji ekranu do pozycji oczu kierowcy. Moim zdaniem nikt nie powinien mieć większych problemów z jej odpowiednim ustawieniem, natomiast wydaje się być on niezbyt wygodny w montażu/demontażu urządzenia. Chcąc zdjąć nawigację, należy pociągnąć za dedykowany zaczep i mocno pociągnąć (naklejka graficznie prezentuje tę funkcjonalność). Niestety kobiety z dużymi paznokciami, może spotkać przykrość w postaci ich uszkodzenia. Ponadto mam obawy, co do wytrzymałości tego zaczepu, na częste zdejmowanie i montaż urządzenia. Nie jest to może duża wada w przypadku montażu, ale przy demontażu, po prostu trzeba na to uważać.

TomTom GO Basic
*Testowane urządzenie ma fabrycznie zainstalowaną mapę regionalną oraz opcję bezpłatnego pobrania dodatkowych map z całego świata za pośrednictwem wbudowanego modułu Wi-Fi. Aby sprawdzić dostępne do pobrania mapy regionalne, kliknij tutaj.
*Określenie „dożywotnia” oznacza cały okres korzystania z urządzenia, w którym firma TomTom zapewnia aktualizacje oprogramowania, usługi, zawartość i akcesoria dla posiadanego urządzenia. Okres użytkowania urządzenia kończy się w przypadku, gdy przynajmniej jeden z tych elementów stanie się niedostępny lub gdy żadna aktualizacja nie zostanie pobrana przez okres 36 miesięcy lub dłuższy. Więcej informacji znajduje się na stronie tomtom.com/lifetime.
Zaletą nawigacji TomTom GO Basic jest z pewnością jej wygląd, dzięki któremu mamy wrażenie, że sprzęt nie jest tani. Plastik jest dobrej jakości i wydaje się być dość odporny na trudy codziennego użytkowania. Dzięki temu urządzenie jest lekkie, wygląda solidnie, a na płaskich powierzchniach nie zostają ślady po palcach. Nawet ekran nie jest szczególnie podatny na zabrudzenia.
- TomTom GO Basic
- TomTom GO Basic
Tył urządzenia wypełnia podwójna siatka wbudowanego głośnika. Jest on na tyle mocny, że nie będzie problemu z usłyszeniem komunikatów nawigacji nawet w miejskim zgiełku przy akompaniamencie głośno pracującego silnika auta. W górnej części urządzenia znajduje się włącznik urządzenia, a w zagłębieniu głośnika, gniazdo do podłączenia kabelka USB.

TomTom GO Basic
Dobrze też zapowiada się wyświetlacz. Przynajmniej w teorii większy powinien być bardziej czytelny, wyraźny i co najważniejsze – łatwiejszy w obsłudze, zwłaszcza jeśli mowa o ekranach dotykowych. Czy są w takim razie jakieś wady sześciocalowego wyświetlacza? Ja zauważyłem jedną: po przyczepieniu do szyby nawigacja, w małych samochodach niestety zajmowała zbyt dużo miejsca, przez co ograniczała widoczność. Jednak obsługa i nawigowanie, na tak dużym wyświetlaczu wynagradza nam tę niedogodność. Wyświetlane na nim przyciski są naprawdę duże, co znacznie ułatwia obsługę. Zwykle kupując nawigację, montujemy ją w samochodzie, ustawiamy według własnych preferencji i ruszamy w drogę. Jednak, w przypadku testowanego modelu warto podłączyć do zasilania (do ładowarki USB naszego smartfonu, powerbanku – działa, sprawdziliśmy) oraz podpiąć do domowej sieci Wi-Fi. Dzięki temu, bez podłączania do komputera, sprawnie będziemy mogli pobrać aktualizacje map i oprogramowania, po pierwszym uruchomieniu oraz przeprowadzenia wstępnej konfiguracji urządzenia. Proces aktualizacji jest praktycznie bezobsługowy.
Podczas wstępnej konfiguracji urządzenia otrzymujemy również propozycję sparowania nawigacji z z naszym smartfonem. TomTom GO Basic odczytuje na głos powiadomienia, czyli mamy zestaw głośnomówiący do auta.





Obecnie monitory w nowych autach są standardem. Wtedy posiadanie dodatkowych jest zbędne. Dodatkowo, posiadając smartfona- mamy ułatwienie i wychodzi to taniej. Nie musimy specjalnie uaktualniac map itp. za dodatkową opłatą. Wystarczy, że będziemy uaktualniać aplikację, która obecnie jest zazywczaj „niezawodna”
Lepiej zainwestować w sprzęt, który poprawi komfort jazdy lub bezpieczeństwo.