Mi 9 SE został wykonany ze szkła hartowanego Corning® Gorilla® Glass 5 na przodzie i tyle urządzenia oraz metalowych ramek w kolorze obudowy. Dzięki nano-laserowemu procesowi holograficznemu, światło zbiegające się z tyłu smartfona tworzy fascynującą iluzję zorzy. Zaoblone na krawędziach szkło 2,5D oraz zaokrąglony metal podkreślają środkową ramę, która uwydatnia elegancki temperament Xiaomi Mi 9 SE. Krótko mówiąc telefon posiada bardzo modny i elegancki styl. Co więcej taką budową może konkurować nawet z flagowcami i na pewno nie można przejść obok niego obojętnie. Szczególne efektownie wyglądają 2 kolory: niebieski – Neptune Blue i fioletowy – Lavender Violet. Kolor niebieski, który testowałam muszę przyznać, że robi wrażenie. Niestety taka konstrukcja bardzo łatwo łapie każde odbicie palców. Na szczęście w pudełku znajdziemy również silikonowe plecki (u mnie czarne – szkoda, że nie przeźroczyste), które możemy założyć na szklany tył. Jedyne do czego można się tutaj doczepić, to to, że niestety, pomimo założenia plecków na telefon, aparat nadal delikatnie  przez co jest bardziej narażony na ewentualne uszkodzenia.

Jeśli chodzi o sam aparat, to został on umiejscowiony na pleckach w lewym górnym rogu, w orientacji pionowej. Odpowiednio w kolejności:

  • Aparat szerokokątny o rozdzielczości 13 MP i kącie widzenia 123 stopnie
  • Główny aparat 48MP z matrycą Sony IMX586 (Pozwala to wykonywać bardzo wyraźne zdjęcia w ciągu dnia. W gorszych warunkach oświetleniowych technologia Super Pixel łączy cztery piksele w jeden duży o wielkości 1,6 mikrona)
  • Teleobiektyw 8 MP
  • Podwójna lampa błyskowa LED
camera

camera

Na spodzie obudowy znajdziemy głośnik (po prawej), mikrofon (po lewej) oraz gniazdo USB C. Warto tutaj wspomnieć, że muzyka z tego głośnika jest dosyć głośna i nic nie trzeszczy, ale można ją zakwalifikować raczej do średniej jakości. Niemniej na pewno wystarczy nam do oglądania np. filmików z YouTube czy do gier. Co, do jakości prowadzonych rozmów również nie można mieć zastrzeżeń. Zarówno ja, jak i moi rozmówcy słyszeli się bardzo dobrze. Podczas testu nie zdarzyło się, by jakość połączeń uniemożliwiła zrozumienie drugiej osoby. Nie wystąpiły także problemy z zasięgiem sieci komórkowych w miejscach, w których nie powinno to się zdarzyć.

Na lewej krawędzi znajduje się wysuwana szufladka na 2 karty Nano-SIM. Co więcej obie karty SIM obsługują technologię LTE. Szufladkę otwiera się oczywiście kluczykiem, który znajdziemy w pudełku lub ewentualnie wystarczy zwykła szpilka.

Na prawej krawędzi umieszczone zostały standardowe przyciski głośności oraz wyłącznik. Przyciski również zostały wykonane z metalu w kolorze ramki – czyli niebieskiej i są wyraźne w dotyku. Ponad to bardzo dobrze i szybko reagują na wszystkie kliknięcia.

Na górnej krawędzi telefonu znajdziemy natomiast mikrofon oraz podczerwień (funkcja uniwersalnego pilota do TV).  Niestety nie znajdziemy w telefonie wyjścia mini Jack. Producent nie zostawia nas jednak bez niczego. W pudełku znajdziemy przejściówkę z  USB C na mini Jack.

Wymiary Mi 9 SE to:  147,5 mm x 70,5 mm x 7,45 mm. Waga, to około 155 g (łącznie z baterią). Telefon jest bardzo kompaktowy i bardzo dobrze leży w dłoni. Co więcej wszystkie przyciski na bocznych ramkach leżą dokładnie tam gdzie powinny, a obsługa jedną ręką jest całkiem wygodna. Jeżeli ktoś posiada drobniejsze dłonie, to również może obsłużyć telefon jedną dłonią – wystarczy włączyć Tryb jednoręczny, który zmniejszy przekątną obszaru roboczego do 4.5, 4 lub 3.5 cala.

IMG 20190523 171923

Xiaomi Mi 9 SE

 

Mi 9 SE został wyposażony w wyświetlacz Samsunga AMOLED o przekątnej 5.97” i rozdzielczości FHD+ 2340×1080 (432 ppi), z aparatem (20 MP) umieszczonym we wcięciu w kształcie kropli wody w górnej części ekranu. Nad aparatem umiejscowiono głośnik do rozmów, a także czujniki zbliżenia i oświetlenia. Takie rozwiązanie pozwoliło na dużo lepsze wykorzystanie możliwości wyświetlania pełnoekranowego. Ekran wypełnia aż 90.47% powierzchni frontu urządzenia.  Oczywiście to kwestia gustu czy taka łezka się podoba czy nie. I niestety mam tutaj złą wiadomość dla tych, którym estetyka łezki nie przypadła do gustu, nie możemy ukryć łezki na czarnym pasku, tak jak to jest w innych konkurencyjnych modelach. O ile ramki boczne i górna są identycznej szerokości, to nie można tego już powiedzieć o dolnej ramce, która jest nieco grubsza, co jest bolączką niemalże każdego telefonu. Telefon nie posiada również diody powiadomień, co może być problemem dla niektórych użytkowników. Posiada natomiast tryb Always-on Display, który ma bardzo ograniczoną konfigurację.

Jak jesteśmy przy wyświetlaczu, to nie możemy pominąć czytnika linii papilarnych, który został w nim umieszczony. Podobnie jak we flagowcu Mi 9, również w Mi 9 SE zastosowano czytnik linii papilarnych piątej generacji. Zdaniem producenta zaawansowana technologia optycznego rozpoznawania odcisków palców znacząco skraca proces odczytu, sprawiając, że użytkowanie czytnika jest bardziej wygodne. A jak jest w rzeczywistości? W rzeczywistości również czytnik działa dosyć dobrze i wystarczająco szybko. Nie mniej zdarzyło mi się, ale to raczej sporadycznie, że musiałam przyłożyć palec z 2 razy, aby się telefon odblokował. Dosyć szybko też przeszłam na odblokowanie telefonu przez skanowanie twarzy. To chyba jedna z najbardziej ulubionych funkcji telefonu. Odblokowanie ekranu następuje dosyć szybko, co jest bardzo wygodne. Może nie jest to najszybsze możliwe odblokowanie jakie możemy znaleźć u konkurencji, ale jest wystarczające. Nawet przy słabszym oświetleniu odblokowanie telefonu zadziałało bez większych problemów. Oczywiście zdarzały się pojedyncze sytuacje, gdzie odblokowanie nie zadziałało lub trwało nieco dłużej, ale było ich tak mało, że raczej nie powinniśmy mieć problemów z tą funkcjonalnością.

Jeżeli chodzi o sam wyświetlacz to został on wykonany w technologii Super AMOLED co zapewnia, że obraz wyświetlany na tym ekranie będzie wyraźny i czytelny niemalże pod każdym kątem. Do tego Super AMOLED zapewnia nam bardzo wysokiej jakości obraz i ładne, żywe kolory. Krawędzie czcionek są ostre, a gołym okiem nie dostrzeżemy na nim poszczególnych punktów świetlnych. Komfortowo można pracować z wszelkiego rodzaju dokumentami oraz bezproblemowe jest użytkowanie ekranu smartfonu podczas przeglądania ulubionych stron internetowych. Domyślne natężenie jasności nie każdemu musi pasować. W związku z tym można ustawić kontrast lub skorzystać z któregoś z trybów np. Ciepłego lub Chłodnego.  Co więcej czytanie na telefonie, szczególnie dłuższych tekstów lub książek czasem sprawia trudność i męczy oczy. W Mi 9 SE  można włączyć tryb czytania, który zmienia temperaturę kolorów, żeby nie męczyć oczu i ustawić rozmiar czcionki. Co więcej w Mi 9 SE możemy włączyć również tryb ciemny czy funkcję „Ekran zgodny z otoczeniem”, która pokazuje na wygaszonym ekranie ikony powiadomień, zegar itp.

Ponadto to Mi 9 SE nie posiada żadnych przycisków. I podobnie jak już w kilku innych modelach, możemy włączyć obsługę gestami, które wręcz uzależniają i znacząco polepszają komfort użytkowania telefonu. Oprócz gestów możemy też włączyć standardową dolną belkę z przyciskami. Każdy bez problemu znajdzie swoją ulubioną konfigurację nawigacji.

Sercem Mi 9 SE jest układ Qualcomm Snapdragon 712, czyli zaktualizowana wersja Snapdragona 710. Jednostka wyposażona jest w ośmiordzeniowy procesor Kryo 360 z maksymalnym taktowaniem rdzeni do 2,3 GHz oraz w procesor graficzny Andreno 616. Całość wykonano w procesie technologicznym 10 nm. Mi 9 SE został zaprojektowany tak, aby poradził sobie z najbardziej wymagającymi zadaniami. Smartfon zapewnia do 35% lepszą jakość grafiki i wydajności w stosunku do swojego poprzednika. Ponad to testowany smartfon został wyposażony w 6 GB RAM-u oraz 64 GB pamięci wewnętrznej  bez możliwości zamontowania dodatkowej pamięci. To zła wiadomość, gdyż 64 GB, to troszeczkę mało pamięci i dodatkowe miejsce na kartę na pewno by się przydało. W związku z tym podczas zakupu warto się zastanowić czy nie wybrać modelu z większa ilością pamięci – dostępny jest również model z 128 GB.

W Xiaomi Mi 9 SE producent użył pamięć flash UFS 2.1 i standard pamięci LPDDR4x, które to właśnie zapewniają dobry odczyt, gwarantują lepsze doznania gamingowe, szybsze przeglądanie zdjęć i przyspieszone przetwarzanie dokumentów. W benchmarku AnTuTu telefon uzyskał ponad 178572 punktów. To bardzo dobry wynik jak na telefon klasy średniej. Co więcej telefon rzeczywiście działa bardzo płynnie i wystarczająco szybko. Nie zauważyłam, aby telefon przy codziennym użytkowaniu łapał czkawkę, a często miałam włączone równolegle kilka aplikacji społecznościowych, przeglądarkę oraz pocztę. No może raz mi się zdarzyło, że aparat się zwiesił, ale po  wyłączeniu i ponownym włączeniu aparatu wszystko wróciło do normy.